...
Napisał(a)
Witam, za każdym razem gdzie była mowa o pistolecie (czy to na szkoleniu stricte z broni krótkiej, czy przy okazji kravkowych technik związanych z szantażem pistoletem) zawsze zwraca się uwagę na to by palec nie leżał na spuście tylko pod lufą skierowany w stronę celu. Czy jest to tylko sugerowane cywilom? Wczoraj miałem okazję strzelać z wiatrówki półautomatycznej i zauważyłem że bardzo pogarsza to celność (ruch palca powoduje znoszenie do zewnętrznej strony). Czy w sytuacji gdy użycie broni będzie bardzo prawdopodobne (np AT wchodzą do budynku) nie lepiej będzie trzymać palec na spuście. Wiem, że zwiększa to szanse przypadkowego strzału, ale w końcu gdy jesteśmy w takiej sytuacji to można od siebie wymagać takiego skupienia by nie pociągnąć przypadkowo za spust.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Z tym zrywaniem to nie do końca jestem pewien czy w tym schemacie jest tak, jak u większości ludzi (u których idzie w prawo i w górę). Poza tym tak, jak pisałem praca na spuście to tylko jeden z wielu elementów poprawnie oddanego strzału. Na to składają się takie kwestie, jak postawa, poprawne wycelowanie itd.
...
Napisał(a)
nikt na żadnym kursie nie powie Ci żeby wchodzić gdziekolwiek z palcem na spuście...
sprawa jest troche zawiła. wystarczy potknac się minimalny ruch palcem może spowodować oddanie strzału. identycznie gdy się czegoś przestraszysz np. w nocy. Nerwy płatają figla a to tylko kilka milimetrów ruchu palcem
na bojowo funkcjonariusze AT i innych jednostek specjalnych na bank podczas wejścia w drużynie nie trzymają palca na spuście.
to nie sprawa celności a bezpieczeństwa innych f-szy/zołnierzey lub osób postronnych bo banalnie łatwo w stresogennej sytuacji postrzelić kogoś przez nerwy.
paluch na spuście tylko i wyłącznie w momencie strzału.
gdy nawet jest zagrożenie po strzelaninie paluch na zamek.
a co do celności im więcej strzelasz tym Twoja celnosc sie powinna poprawiać.
aa i broń palna czy to długa czy krótka to zupełnie co innego niż wiatrówka
Zmieniony przez - Stpierre w dniu 2010-08-12 19:30:16
sprawa jest troche zawiła. wystarczy potknac się minimalny ruch palcem może spowodować oddanie strzału. identycznie gdy się czegoś przestraszysz np. w nocy. Nerwy płatają figla a to tylko kilka milimetrów ruchu palcem
na bojowo funkcjonariusze AT i innych jednostek specjalnych na bank podczas wejścia w drużynie nie trzymają palca na spuście.
to nie sprawa celności a bezpieczeństwa innych f-szy/zołnierzey lub osób postronnych bo banalnie łatwo w stresogennej sytuacji postrzelić kogoś przez nerwy.
paluch na spuście tylko i wyłącznie w momencie strzału.
gdy nawet jest zagrożenie po strzelaninie paluch na zamek.
a co do celności im więcej strzelasz tym Twoja celnosc sie powinna poprawiać.
aa i broń palna czy to długa czy krótka to zupełnie co innego niż wiatrówka
Zmieniony przez - Stpierre w dniu 2010-08-12 19:30:16
żyj tak aby inni przez Ciebie nie płakali
...
Napisał(a)
Palec na spuście znajduje się TYLKO I WYŁĄCZNIE w momencie, w którym jesteśmy gotowi i chcemy oddać strzał. Oczywiście pomiędzy kolejnymi strzałami do danego celu tego palca nie zdejmujemy ale to raczej logiczne. Przy konieczności strzał, jeśli chodzi o wejścia przesunięcie palca na spust nie zajmuje nawet sekundy, więc jakoś nie widzę problemu. A poza tym hipotezując to trzymając palec na spuście wystarczyłoby, żeby wybiec nam zza rogu kot a mogłoby się skończyć tragedią. A co do tego znoszenia to po prostu zapewne masz małe doświadczenie, bądź umiejętności w strzelaniu i to dlatego. A strzelałeś z pistoletu czy z czego konkretnie?
Stpierre - Generalnie nie widzę żadnej różnicy w nietrzymaniu palca na spuście w broni pneumatycznej czy palnej. Zasady bezpieczeństwa są TAKIE SAME. Jedyna w sumie różnica (raczej w kwestii praktycznej) jest taka, że przy pneumatyku ktoś może być kaleką (chociaż są wypadki śmiertelne np. ostatni postrzał w serce 9-cio latka) a przy ostrej w ogóle nie żyć.
Poza tym Panowie myślę, że temat jest w ogóle bezdyskusyjny... A z tego co pamiętam to na Kravce osoba szantażująca (napastnik) generalnie trzyma palec na spuście, jeśli mówimy oczywiście o tych samych technikach. A co tej celności przy przesunięciu palca to napisz z czego strzelałeś, w jakiej pozycji, czy byłeś na strzelnicy czy waliłeś na "otwartym, zabezpieczonym i ogrodzonym terenie" (), ile czasu strzelasz to może coś Ci będę w stanie doradzić (chociaż przez neta to raczej wątpliwe)...
Stpierre - Generalnie nie widzę żadnej różnicy w nietrzymaniu palca na spuście w broni pneumatycznej czy palnej. Zasady bezpieczeństwa są TAKIE SAME. Jedyna w sumie różnica (raczej w kwestii praktycznej) jest taka, że przy pneumatyku ktoś może być kaleką (chociaż są wypadki śmiertelne np. ostatni postrzał w serce 9-cio latka) a przy ostrej w ogóle nie żyć.
Poza tym Panowie myślę, że temat jest w ogóle bezdyskusyjny... A z tego co pamiętam to na Kravce osoba szantażująca (napastnik) generalnie trzyma palec na spuście, jeśli mówimy oczywiście o tych samych technikach. A co tej celności przy przesunięciu palca to napisz z czego strzelałeś, w jakiej pozycji, czy byłeś na strzelnicy czy waliłeś na "otwartym, zabezpieczonym i ogrodzonym terenie" (), ile czasu strzelasz to może coś Ci będę w stanie doradzić (chociaż przez neta to raczej wątpliwe)...
...
Napisał(a)
Potwierdzam słowa przedmówców palec na spuście tylko w momencie strzału , cały czas robi za "bezpiecznik" kiedy naboj jest wprowadzony do komory nabojowej.
Co do celności strzału w sytuacji opisanej przez autora(wejście do budynku) to stosuje się tzw. strzelanie po lufie lub obecnie powszechne celowniki kolimatorowe lub przyżądy celownicze typu "red dot" a bron pneumatyczna to nie to samo co ostra
Aby uciąć już wszelkie spekulacje masz link do mojego bloga treningowego z czasów misji w Afganie i zdjęcie moje i foresta zobacz jak sie palce na broni trzyma
https://www.sfd.pl/4500_km_od_domu_2500_m.n.p.m_/log_żelesia-t539917-s3.html
sorry za linka ale zdjecia mam na innym laptopie i nie chce mi sie szukać[s/]
Zmieniony przez - żeleś w dniu 2010-08-12 20:51:20
Co do celności strzału w sytuacji opisanej przez autora(wejście do budynku) to stosuje się tzw. strzelanie po lufie lub obecnie powszechne celowniki kolimatorowe lub przyżądy celownicze typu "red dot" a bron pneumatyczna to nie to samo co ostra
Aby uciąć już wszelkie spekulacje masz link do mojego bloga treningowego z czasów misji w Afganie i zdjęcie moje i foresta zobacz jak sie palce na broni trzyma
https://www.sfd.pl/4500_km_od_domu_2500_m.n.p.m_/log_żelesia-t539917-s3.html
sorry za linka ale zdjecia mam na innym laptopie i nie chce mi sie szukać[s/]
Zmieniony przez - żeleś w dniu 2010-08-12 20:51:20
..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest
więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..."
doradca C/S ze wskazaniem na combat
...
Napisał(a)
Strzelec ze mnie na razie żaden, moje pytanie jest pokierowane czystą ciekawością i bynajmniej nie upieram się że trzymanie palca na spuście jest dobrą praktyką. Wiatrówka próbuję ćwiczyć strzelanie dynamiczne to skif A-3000 (półautomat na kapsuły co2). Ostanie moje pytanie, które rozwieje moje wątpliwości, jak wygląda oddanie strzału: wycelowanie, palec na spust, pociągniecie, czy zobaczenie celu, palec na spust, wycelowanie, strzał? W moim przypadku (co może wynikać ze złej techniki) ruch palca z linii broni na spust powoduje lekki ruch reki który przesuwa punkt trafienia w prawo (broń trzymam w prawej ręce).
...
Napisał(a)
Po to własnie jest kolimator aby takie blędy w celowaniu korygował
..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest
więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..."
doradca C/S ze wskazaniem na combat
...
Napisał(a)
Tak jak już pisałem zarówno ja i Żeleś, palec na spust idzie w momencie, kiedy chcesz oddać strzał czyli po wycelowaniu. Mi się wydaje, że zbyt mało delikatnie opuszczasz ten palec i stąd cały problem. Być może nie jesteś jeszcze przyzwyczajony do tego ruchu i wprawa przyjdzie Ci z czasem. Bo rozumiem, że strzelasz z pozycji centralnej oburącz, więc lufę generalnie powinieneś mieć bardzo stabilną. Tak swoją drogą pewnie ciężko się strzela praktycznie biorąc pod uwagę brak blow-backa, czy nie?
...
Napisał(a)
Dzięki za zdjęcie, ja trzymam podobnie. Nic innego mi nie zostało jak intensywniej trenować moment z tym palcem. Dziękuje za tak szybką i fachową odpowiedz.
...
Napisał(a)
A ja przy okazji sie o coś spytam bo widze że osoby które tu siedzą mają doświadczenie strzelałem z wielu wiatrówek, ale nigdy z ciężkiej broni palnej. Fakt, że z każdej wiatórwki sie strzela troche inaczej jest dla mnie oczywsity. Mówicie, że jakbym spróbował strzelać z broni ostrej by było zupełnie inaczej?
...
Napisał(a)
Zależy co rozumiesz pod pojęciem "zupełnie inaczej". Bo dla kogoś "zupełnie inaczej" to może być różnica między pistoletem a łukiem . Prawdę mówiąc wszystko zależy od kalibru. Z małego kalibru strzela się z podobnych pozycji, co z pneumatyków. Inaczej jest z większym kalibrem czy też z bronią w strzelectwie np. bojowym. Jest bardzo dużo czynników. Najczęściej jest jednak większy hałas i większy odrzut jeśli chodzi o takie prostolinijne kwestie .
Jakbyś strzelał z T-Rexa to bez wahania mogę Ci powiedzieć, że różnica byłaby na pewno ogromna.
Jakbyś strzelał z T-Rexa to bez wahania mogę Ci powiedzieć, że różnica byłaby na pewno ogromna.
...
Napisał(a)
To ci trochę ułatwi sprawę. Strzelanie z wiatrówki to zupełnie co innego niż z broni palnej bojowej chociażby ze względu na większy opór spustu, huk, kopnięcie, znacznie większą prędkość wylotową naboju i wiele innych czynników. Nie zmienia to jednak faktu że 95% to poprawna praca spustu. Na wiatrówkach można nauczyć się kilku przydanych rzeczy. Np jak postępować z bronią żeby się nie zabić. Strzelectwo dynamiczne jest dość ciekawe dla młodych zawsze bo można się poczuć jak RAMBO :P Jednak na początku mija się ono z celem. Zawsze w początkach kariery strzeleckiej trzeba strzelać statycznie żeby wyeliminować błędy w pracy spustu, postawie itp przyzwyczaić ciało do ciężaru broni i wyuczyć się podstaw. Kiedy się to opanuje można ćwiczyć strzelanie dynamiczne.
Zmieniony przez - MRoshi w dniu 2010-08-13 10:29:35
Następny temat
Trening Tysona
Polecane artykuły