Zgubienie 35kg

Podciąganie na drążku jest cięzkie - sprawdz czy jestes na tyle silny, żeby robić to w seriach z jakimiś sensownymi powtórzeniami.

Co do reszty - wszystko OK, ale uważałbym na martwy ciąg bo jest trudnym ćwiczeniem...o każde zapytaj instruktora na siłowni żeby Ci pokazał dokładnie jak się to robi dobrze technicznie...ale o martwy ciąg SZCZEGÓLNIE.


Ja robię obecnie taki FBW:

Przysiad ze sztanga na plecach
Podnoszenie ciężaru leżąc na czworogłowe - robione razem z łydkami
Wypychanie ciężaru na maszynie na łydki - robione razem z czworogłowymi
Podciąganie się na drążku na plecy
Wioslowanie
Wycisk na klatke na płasko
Wyciskanie sztangielek na ławce ukośnej
Unoszenie hantli na boki
Pompki na poręczach / francuskie sztangielką stojąc
Uginanie ramion ze sztangielkami z supinacją
Uginanie nadgarstka ze sztangielką na przedramię

Jak widzisz FBW polega na ćwiczeniu całego ciała, zaczynając od duzych mięśni, kończąc na małych, używając ćwiczenia złożone, trenując lekko każdą partię, bo robimy ją aż 3 razy w tygodniu.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2010-07-28 15:04:53

podciągnięć nie dam rady, to wiem na 100%, jak pójde się zapisywać to pójdę z tymi planami i trenera popytam. nie ma sensu udawać "znawce"

BTW. Od Wczoraj nie pale, jakoś idzie ale dopóki nie zacznę ćwiczyć to ciężko o tym zapomnieć

ok, dzisiaj przyszło białeczko z witaminkami ;) spore te opakowania :D spodziewałem się mniejszych, jutro ide na zakupy i zapisać się na siłownię ;)

Porób pomiary rano, fotki, i załóż dziennik rozpisując tam wszystko - diete, trening, założenia, cele...

apropo truskawka dobra jest ? bo słyszałem że te białka nie najlepiej smakują (ale to mniej ważne) oczywiście od SFD białeczko

WPC mam pić tylko w dni siłowni ? bo mnie zaczęło to dręczyć ;/

W dni bez siłki tez śmialo mozesz - to uzupelnienie diety.
Białko SFD tzn tak sie nazywa ? Ja jadlem łowickie, syntrax matrix i VitaFit. Dwa ostatnie polecam, ale ostatnie tansze i tez bardzo dobre.

no Vitafit (dawałeś zdjęcie) tylko w sklepie napisane że SFD ;)

Aaa faktycznie pisało tam tak. Truskawke mam ale jeszcze jej nie otworzyłem :-/ do tej pory zajadam się ciastko-karmel (pyszne) oraz banan (całkiem niezłe).

Łowickie mało smaczne, matrix smaczniutkie wg mnie.

Mam podobny problem jak ty, mówię o nadwadze, przez 3 miesiące diety i treningu nie tylko zrzuciłem 11kg, ale też spompowałem trochę mięśnie i ogólnie poprawiłem kondycję i siłę. Moja dieta wygląda tak:
9.00
WHEY + jabłko i płatki owsiane
10.00
TRENING
12.30
WHEY + banan
14.00
ryż + kurak + warzywa
17.00
to samo jak zostanie, jak nie to WAZA z polędwicą drobiową i warzywkiem
20.00
podobnie jak wyżej
22.00-23.00
twaróg z pomidorkiem czy dżemem ew. cottage cheese.

Co do treningu to stosowałem trening obwodowy przez pierwszy miesiąc, potem miesiąc dzielony, znowu obwodowy i teraz 4 miesiąc znowu dzielony :]
Jeśli chodzi o ćwiczenia to radzę ci na razie darować sobie przysiady, martwy ciąg i podciągania. Jestem cięższy od ciebie ale trochę wyższy także wiem, ze ćwiczenia typu szwedzkie pompki czy podciąganie możesz sobie na razie odpuścić. Przysiady zastąp wyciskaniem na nogi na suwnicy, pozwoli ci to wzmocnić mięśnie czworogłowe uda, a spocić się też idzie niemiłosiernie. Zamiast martwego unoszenie tułowia z opadu też wzmocni ci dolny odcinek pleców. Bo z tego co piszesz w treningu siłowym jesteś na razi zielony. Jeszcze jedno, jak pójdzie za pierwszym czy drugim razem, to na kolejny dzień będziesz miał zaje*iste zakwasy :D Ale nei przejmuj się tym tylko idź na kolejny trening i po 3 takich sesjach ból powinien zmaleć do minimum. Po prostu nie odpuszczaj.
Zakres powtórzeń w serii od 12 do 15.


Jeśli chodzi o WHEYA, polecam Syntrax Whey Shake, trochę drogi 2200g kosztuje około 120 zł, ale jest na prawdę świetny w smaku, dobrze się rozpuszcza no i nie jest słodzony aspartamem czyli tym ,,niezdrowym'' składnikiem wszelakich słodzików.

Zmieniony przez - bizoneiro w dniu 2010-08-01 17:45:08

Zmieniony przez - bizoneiro w dniu 2010-08-01 17:47:04