Generalnie - organizm odkłada w postaci tkanki tłuszczowej nadmiar kalorii. I nie chodzi wcale o to ze preferuje tutaj pokarmowe
źródła weglowodanów, tylko że spozywanie wysokoprzetworzonych węgli doprowadza do odpowiedzi hormonalnej, które sprzyja magazynowaniu tłuszczu (niewspółmiernie wysoki w stosunku do bieżących potrzeb pik glukozowy + konsekwencja w postaci odpowiedzi insulinowej). Nadwyżka białek i tłuszczy również może doprowadzić do odkładania tkanki tłuszczowej (dlatego też przy dietach ketogenicznych, przy realnej nadwyżce kaloryczniej dojdzie do magazynowania tłuszczu - mimo niemal zerowej podaży węgli).
Błędem jest twierdzenie iż organizm nie zużywa energii w okresie snu. W nocy zuzywane są zapasy glikogenu watrobowego*, stąd też zazwyczaj zaleca się spożycie weglowodanów w pierwszym posiłku, nieraz nawet przymyka się oko na ich rodzaj, wykorzystując fakt iz po całonocnej głodówce wrazliwosc insulinowa tkanek jest mocno "rozbudzona", a organizm priorytetowo chce uzupełnić zapasy glikoegnu wątrobowego.
Twoje twierdzenie iż dostarczonych węgli "organizm nie wykorzysta w pelni tylko odlozy", jest prawdziwe tylko warunkowo. Tzn spozywanie znacznych ilości wysoko przetworzonych weglowodanów w okresie poprzedzającym sen - oczywiscie skończy się j/w. Uwzględniając jednak umiarkowaną dawkę nisko przetworzonych wegli w ostatnim posiłku - nie wystawiamy sie na w/w ryzyko. Stąd też obrazując: uzycie przed snem gainera moze wydatnie przyczynić się do otłuszczenia, uwzglednienie dobrej jakosci kaszy w ostatnim posiłku (np ryba+warzywa+kasza), już takiego ryzyka za sobą nie niesie (przynajmniej nie jest to ryzyko wieksze niż w wypadku np tłuszczy). A jesli Twoim zdaniem niesie - to poprosiłbym o wytłumaczenie tego zjawiska, moja wiedza z zakresu fizjologii człowieka nie daje mi odpowiedzi na to pytanie.
co to tryptofanu, z tego co sie orientuje jest on jednym z aminokwasow wystepujacych w bialku wiec nie wiem dlaczego dodatkowe jego dostarczenie mialoby hamowac jego konwersje do htp a potem do serotoniny bo chyba ja miales na mysli - widzisz, wlasnie ten przykład obrazuje Twój schemat myslenia, który polega na dedukcji na podstawie niepełnych informacji, (nie ma tutaj złosliwosci z mojej strony). Zagadnienie to poruszałem już kilkakrotnie na forum, moje zdanie miedzy innymi jest pod linkiem który zamiesciłem w tej dyskusji. Pozwól zatem iz powielę swoją własną wypowiedź:
Inuslina ktora się pojawi we krwi w odpowiedzi na posilek uwzgledniający weglowodany, obniży poziom aminokwasów rozglezionych, tyrozyny, fenyloalaniny w osoczu. Ponieważ aminokwasy te konkurują o te same "transportery" co tryptofan, zwiekszy się dostpenosc tryptofanu (straci on konkurentow). Tryptofan w dalszej kolejnosci 5-hydroxytryptofan - jest prekursorem serotoniny/melatoniny. Stąd też posilek uwzgledniający wegle - moze stwarzac lepsze warunki dla dobrej jakosci snu i lepszej regeneracji nocnej. Nieuwzglednienie weglowodanów w ostatnim posilku, przy sporym udziale bialka - moze utrudnic zasypianie (po pewnym okresie dojdzie do wzrostu poziomu glukagonu, który zwiekszy poziom aminokwasów obojetnych we krwi i zdecydowanie zmniejszy dostepnosc tryptofanu dla tkanki nerwowej). Zaznaczam iz nie mówie tutaj o wywolywaniu hiperinsulinemi drastycznie wysokimi dawkami wegli, a lekkiej jej odpowiedzi. Mysle, że zbilnasowana kolacja zawierające weglowodany (a wiec zrodlo glukozy, i stymulator insuliny), jak i białka (zrodlo aminowkasów w tym wspomnianego tryptofanu), oraz pewnej ilosci tłuszczy może byc dobrym rozwiązaniem.
* w okresie nocnym, w czasie snu 70 kilogramowy mężczyzna o przecietnej aktywnosci fizycznej (nie mówimy wiec o sportowcu), zużywa około 10g glukozy na godzinę, z czego ponad połowa zostaje zużyta na potrzeby tkanki nerwowej. ( inf na podstawie wykładu prof. dr hab. Waldemara Karnafla, kierownika Katedry i Kliniki Gastroenterologii i Chorób Przemiany Materii AM w Warszawie)
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-07-21 10:17:29