SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

STYLE BOKSERÓW-ART

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 30805

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Siła pochodzi z techniki i masy. To nawet we wzorze masz.
Technika opuszcza człowieka w chwili gdy zionie ducha.

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
No nie wiem...(do postu jaguara)

Mike z tego co mi wiadomo wszedł na salkę bokserską kiedyś i tak zaczął w coś napierniczać,że od razu ktoś go zgarnął z salki,bo dojrzał w nim potencjał.

Mike bez treningu i techniki miał już cepy i serie i siłe-bez treningu mało techniczne ,które powalały konia,to samo Foreman.

Foreman wszedł i od razu bez treningu gonił leszczy ba sparringach i tych co trenowali cepami powalał-strasznie się w****iał jak niektórzy technicy uciekali mu po ringu i nie mógł ich dostać.

Generalnie jak masz takie predyspozycje siłowe/szybkościowe,to one się wcześniej ujawniają.

Tyson zniszczył paru gości w ulicznych bójkach.teraz też ma uderzenie,które kilku fotoeporterów znokautowalo-a to jest trudne.

Wielu bokserów bez treningu pokonywało w ulicznych sparringach gości od siebie większych i starszych o kilka lat i nie leszczy.

Jak jesteś mistrzem świata,to i bez treningu masz geny i predyspozycje by lać wszystkich9no chyba,ze trafią na boksera ulicznego dobrego.

Ale jakimkolwiek byś był kozakiem,to by byc mistrzem musisz trenować i mieć dobrych trenerów jeśli chodzi o pasy w boksie.

ich potencjał siłowy maksymalnie został dopiero dopieszczony przez trening,ale już bez treningu trenerzy i sparringi pokazywały ich moc,która po treningu była jeszcze większa.

Mniejszy staż mieli od innych w treningu np. 6 miesięcy,a lali tych co trenowali kilka lat.





Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 00:16:12

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 00:16:51

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 00:17:42

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 00:20:19

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 00:22:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 572 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3582
no tak jeden i drugi macie racje,a czy ja cos powiedzialem takiego czego wy nie napisaliscie ?

Trenuj wytrwale bez odpoczynku ni chwili a sprawisz juz w pierwszej walce ze przeciwnik sie omyli !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
Napisałeś o Tysonie

"Podejrzewam,ze uderzenie deliktnie ponad mozliwosci zwyklego duzego chlopa,ale tylko dlatego,ze tyson umie uderzac technicznie"

Nie.Tyson i tak miałby uderzenie kosmiczne.Gdyby nie poszedł na trening,gdyby nie znaleziono tego diamentu,to bez oszlifowania i tak byłby pewnie niezłym ulicznym zabijaką.

Byłby pewnie bandziorem,bandytą ulicznikiem.

Był taki bokser Phil Jackson w HW pasa nie zdobył poniósł troche porażek- był postrachem ulic Miami przechadzał się ulicami i każdego kozaka lał on był-zabijaką,gdy go złapali policjanci,to karnie kazali mu trenować boks(późno zaczął) i był niezłym bokserem-walczył o pasy,a przed trenowaniem jego talent poznali goście w MIAMI-wszystkich lał,bo miał predyspozycje,udowodnił,to potem będąc dobrym bokserem i walcząc o pas.


http://en.wikipedia.org/wiki/Phil_Jackson_(boxer)

http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=5724&cat=boxer

Więcej części na YT(walczy z Lennoxem,ale nie polecam walka taka sobie)








Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 00:50:50

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 00:51:13

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 00:53:08

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 00:57:35

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 01:04:18

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 01:05:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 572 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3582
Nie.Tyson i tak miałby uderzenie kosmiczne.Gdyby nie poszedł na trening,gdyby nie znaleziono tego diamentu,to bez oszlifowania i tak byłby pewnie niezłym ulicznym zabijaką.
no tak jak byl mlody,to mial to udezrenie naturalne ale duzo jest takich ludzi z talentem nie oszlifowanym.Z wiekiem i tak ta sila spada napewno nie w takim stopniu jak reszta ale spada,czyli napewno ma mocniejsze uderzenie od zwyklego duzego chlopa tylko dlatego,ze umie bic technicznie.Gdyby nie technika to mial by taka sile jak reszta innych nie zlych ulicznikow.Podejrzewam,ze go zauwazono nie dlatego,ze mial mocne bomby tylko dlatego,ze umial sie ruszac jako tako,moze byl szybki duzo rzeczy moglo byc tego wynikiem,jego sile i tak podczas treningow odkrywali podczas uczenia go techniki udezrenia itd.

Zmieniony przez - jaguar87 w dniu 2010-07-10 01:18:58

Trenuj wytrwale bez odpoczynku ni chwili a sprawisz juz w pierwszej walce ze przeciwnik sie omyli !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
"Gdyby nie technika to mial by taka sile jak reszta innych nie zlych ulicznikow.Podejrzewam,ze go zauwazono nie dlatego,ze mial mocne bomby tylko dlatego,ze umial sie ruszac jako tako,moze byl szybki duzo rzeczy moglo byc tego wynikiem,jego sile i tak podczas treningow odkrywali podczas uczenia go techniki udezrenia itd."

Więc tu racja-zobaczyli poruszanie,dynamikę,serie,ale też moc nieporónywalnie lepszą od rówieśników,mial lepszą moc od innych.

Przykład Rocky'ego Marciano.

Nie umiał sie poruszać(na samym początku) bić ciosów,był jednym z najgorszych w grupie,ale gdy jego trener kazal mu uderzyć w worek uderzył w niego tak mocno jak nikt inny,a byli od niego lepsi w grupie,ale o mniejszej mocy w rękach.

To pokazało przyszłosć Rock'ego będzie miał dynamit w obu rękach i odejdzie jako niepokonany mistrz HW 49 walk (43 KO).Boksował na workach ponad 120 kg i 150 kg i wiecej.

Mial juz piekielnie mocne uderzenie bez treningu.Gdy trener kazał mu uderzyc w worek z całej siły-Rocky juz wyróżnial sie siłą-trener postanowił go trenować i wymyślił pod niego styl-pod jego moc.

DNA + Trening.

Jak,to ktos napisał DNA wygrane na loterii.

I większość MŚ w boksie było świetnymi ulicznikami-bez treningu i przekładało się,to na wszystko-siłę ciosu,poruszanie,spryt,timing-wszystko,to juz wyróżnialo ich od innych Przykląd ,to Shane Mosley i jego bójki ma Brooklynie gdy był młody.



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 13:44:06

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 13:45:36

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-07-10 13:50:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 236
Cezi a jak zakwalifikowałbyś Jacka Dempseya do inside fighterów, czy też swammerów?

Fol

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
fol

Chcę,żeby każdy wiedział,ze ja nie kwalifikuje bokserów z internetu z filmików...

Po prostu tak jest,ja nie kwalifikuje bokserów,tylko tak jest i po prostu każdy czlowiek może rozkminic kto jak walczy i to nie jest wielka filozofia...Takie style są,a pod tymi hasłami czyli

Inside Fighter itp. kryją się zwykłe rzeczy czyli...

Inside Fighter-półdystans

Outside Fighter-na dystans

Slugger-póldystans i uderzanie pełnymi skrętami,brutalna siła

Swarmer-póldystans,ale maksymalnie dynamiczny,szybko...

I przecież oglądając walki bokserów łatwo zobaczyć kto jak walczy...Np.taki povetkin,to Inside Fighter,to dominuje w jego stylu-czyli półdystans noi to widać w walkach,żadna wielka filozofia...Wystarczy obejrzeć jego walki i możan to zobaczyć,w miarę silny jest i techniczny...

Każdy swarmer jest inside fighterem...Bo uderza w półdystansie,blsiko przeciwnika...Wielu bokserów jest hybrydowych ma lewą rękę,ale można zobaczyć w walkach,który styl jest bazowy...

Więc każdy swarmer jest inside fighterem

Jakc Dempsey to swaremr i jak każdy swarmer inside fighter...


Ale nie każdy bokser który jest inside fighterem jest swarmerem...

Przykłądy tylko inside fighterów to np.James Toney,ale swarmerem nie był...Nie uderzał rzęsiście i ofensywnie,mało nokautów...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-08-15 01:02:00

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-08-15 01:18:28

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-08-15 01:19:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 236
Tak tylko Jack Dempsey miał także siłę sluggera. Bił i „cepy”. Jednak obserwując „walkę z cieniem’ Jacka Dempseya doszedłem do wniosku, że w porównaniu z dzisiejszymi bokserami to zwykła młócka jak spod baru z piwem.

Dlaczego pytałem o Dempseya – bo zarówno on jak Tyson, czy z lżejszych Manny Pacquiao to pięściarze, którzy za styl walki wzbudzają najwyższe - skrajne emocje i pierwotne instynkty. Ich styl walki jest najbardziej widowiskowy i walki z ich udziałem przyciągają tłumy.

Bardzo często zdarza się jednak ( właściwie tak było w większości przypadków), że tacy wojownicy przegrywają z technikami. Przykłady takich walk:

1. Floryd Mayweather jr vs Arturo Gatti,
2. Ray sugar Leonard vs Marvin Hagler,
3. Genne Tunney vs Jack Dempsey,
4. Muhhamad Ali vs Georgie Foreman,
5. Ray sugar Leonard vs Robero Duran – druga i trzecia walka,
6. Sugar Ray Robinson vs Jack La Motta,
7. Lennox Lewis vs Mike Tyson,
8. Lary Holmes vs Ernii Shavers.

Nie jest to oczywiście regułą, bo taki np. Joe Calzaghe pięściarz walczący świetnie w półdystansie i bijący mnóstwo ciosów krótkich nigdy nie przegrał. Moim zdaniem to pięściarz bardzo, niedoceniany. Podobnie „Pacman” nigdy jeszcze nie przegrał.

Osobiście uwielbiam takie wojny ringowe i wymiany pełne haków, sierpów, uników i odskoków. Po prostu cios na cios. Z kick – bokserów taki styl prezentował Marek Piotrkowski, który jak kiedyś sam powiedział, gdy wychodził i walczył to tak jak by walczył o życie.


Ponadto obserwując dawnych mistrzów i ich technikę zauważyłem, że obecnie bity krótki sierpowy, jak choćby Fraziera, Tysona, czy Michalczewskiego był wówczas sztuką rzadko spotykaną.

Cóż tak się wtedy walczyło. Gdzie tam jakieś chodzenie na nogach, gdzie balans ciała i uniki rotacyjne, czy super ciosy z pełnym skrętem. Takie jednak czasy i treningi dzisiejszych bokserów w porównaniu z początkiem lat 20 – tych ubiegłego wieku wyglądają jak nie z tego świata. Może się mylę – nie wiem – fakt faktem, że jednak dzisiaj nie walczy się tak często jak walczył Archie Moore, gdzie po 15 latach boksowania miał stoczone 138 walk! Zmieniła się technika i warsztat boksera, co nie oznacza, że mistrz jak Joe Louis nie pokonałby dzisiejszego mistrza.

Ja nie mówię, że kwalifikujesz wszystkich według filmików, bo tak naprawdę taka kwalifikacja nie jest możliwa. I tak naprawdę to, chociaż większość bokserów walczy w ściśle określonym stylu, który wypracowali dla własnych potrzeb, to niejednokrotnie konieczność życiowa zmusza ich do szukania rozwiązań.

Tak walka Kuleja z Frotowem na olimpiadzie w Tokio (1964) Każdy wiedział, że Kulej to inside fighter i swammer. Miał cios, zasypywał przeciwników seriami. To wynikało z jego temperamentu oraz predyspozycji fizycznych.

Kulej rozbity po eliminacjach po prostu szukali z „Papą” Stammem rozwiązania i znaleźli!

Coś niesamowitego super ofensywny zawodnik, fighter nagle walczy z dystansu i kłuje prostymi i szło mu całkiem nieźle. Jednak koniec końców zwyciężyły wrodzone predyspozycje do wymian i trzecia runda to już prawdziwa wojna.

Podobnie Ali. Nie miał konceptu na świetnie skracającego dystans a następnie doskonale walczącego w półdystansie Fraziera, więc chcąc nie chcąc musiał się z nim bić i o dziwo okazał się nawet lepszym zabijaką niż Frazier.

Podobnie walka Lennoxa Lewisa z Riddick'em Bowe na olimpiadzie. Lennox bokser technik puncher. Pokonał brutalną siłą fizyczną Bowea. To tylko przykłady.

Tak naprawdę to każdy ma swój ulubiony styl. Jeden lubi walczyć z dystansu i kłóć prostymi, bo ma np. super warunki fizyczne i nie musi się narażać na walkę w półdystansie, bo gdy do niej dojdzie zawsze może sklińczować. Tacy bokserzy są może mniej efektowni, ale i to nie jest regułą. Przykład Joe Louis. Pięściarz świetnie walczący z dystansu a jak trzeba było to i tak potrafił znokautować i to jednym ciosem.

Inny niski jak Tyson to właściwie nie ma już nic do powiedzenia. Musi atakować i świetnie skracać dystans, jednocześnie balansując. Nie każdy slugger jest też kiepskim technikiem. Wbrew powszechnej opinii Tyson moim zdaniem walczył bardzo dobrze technicznie. Dlaczego Tyson - bo to także slugger, choć chybrydowy. Podobnie Roy Jones, ale z kolei ten ostatni to był wszystkim - technikiem - jak chciał, inside fighterem, swamerem i puncherem. A jednak nawet on znalazł swoją piętę Achillesową a tym był Antonio Tarver...

Bił bardzo ładne, krótkie sierpowe i haki z pełnym skrętem ciała. Zdarzały się mu jednak także "cepy" jak choćby prawy cios w walce z Holmsem. Nie bez przyczyny wybrano, go dwukrotnie bokserem roku.

Prawda jest taka, że chociaż styl robi walkę i w większości to się sprawdza i pewien scenariusz można przewidzieć to w dużej mierze liczy się osobowość danego boksera a ponadto dwie rzeczy dla mnie najważniejsze i zawsze będę to powtarzał:

1. Psychika,
2. Warunki fizyczne - bo one to podstawa w uderzanych sztukach walki.

Ja się posiada i jedno i drugie to siłą woli można narzucić swój styl walki albo tak go dostosować do przeciwnika, że można wygrać z nawet najbardziej niewygodnym. Reszta elementów jak technika, wytrzymałość, siła szybkość to czynniki, które można ciężka pracą uzyskać w mniejszym lub większym stopniu.

Na koniec, bo znowu trochę się rozpisałem – wszystko, co piszę to na podstawie własnej analizy, doświadczenia życiowego, obserwacji i śledzenia karier bokserskich. Rzadko korzystam z materiałów źródłowych jak Ty Cezi i chyba muszę się tym solidniej zainteresować. Z tych powodów te moje wywody mogą się często nie pokrywać z tym, co piszą najwięksi fachowcy, choć nie sądzę, aby były to jakieś rażące przypadki. Każdy ma jednak prawo do własnej opinii i należy ją uszanować.

Cezi z Twojego Nicku wynika, że masz dopiero 23 lata. Gratuluję wiedzy, umiejętności znajdywania ciekawych źródeł informacji i oczytania, bo jak na tak młody wiek to wzbudza szacunek.



Zmieniony przez - fol w dniu 2010-08-15 13:37:55

Fol

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 36 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1913
A jak sklasyfikować Adamka?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Firma Dragon w sklepie sfd ... ?

Następny temat

Korpusy, grupy osobowe i specjalności w WSOWL

WHEY premium