Estetyka naszego ciała odgrywa w naszym życiu bardzo ważną rolę. Przede wszystkim pod względem psychicznym i tego, jak się z tym czujemy. Ma to dla nas duże znaczenie w kontaktach z płcią przeciwną. Oczywiste jest, że różnego rodzaju defekty budowy sylwetki nie wpłyną pozytywnie na odbiór nas przez osoby innej płci, na których może nam zależeć.
Jednym z tego typu problemów, który pojawia się dość często u wielu osób, jest powiększenie gruczołu sutkowego, czyli popularna ginekomastia. Powoduje ona powiększenie męskich piersi, które niekiedy wyglądają jak u kobiet. Warto pamiętać o tym, że powiększone sutki nie zawsze oznaczają ginekomastię. Jeżeli nie mamy do czynienia z powstaniem gruczołu w sutkach, a samej tkanki tłuszczowej, mowa jest o lipomastii. Aby dokładnie określić, co jest problemem, warto udać się do lekarza specjalisty: androloga lub nawet lekarza rodzinnego, który przebada nasze sutki manualnie i stwierdzi czy występuje tkanka gruczołowa. Poza tym skieruje nas na badania hormonalne, aby stwierdzić, czy problem nie wynika właśnie z zaburzeń w tym kierunku. U osób młodych, dojrzewanie jest czasem, kiedy hormony buzują, więc zmiany tego typu są możliwe. Po 20 roku życia jednak wszystko powinno wrócić do normy.
Jeżeli jednak tkanka gruczołowa jest obecna w Twoich sutkach, to niestety pozostaje tylko zabieg chirurgiczny usunięcia jej wraz z powstałą tkanką tłuszczową. Z kolei w przypadku lipomastii możliwe jest pozbycie się tkanki tłuszczowej treningami siłowymi i dietą.
Redukcja tkanki tłuszczowej do wartości 10% z reguły powoduje również zrzucenie jej z okolic piersi. Należy jednak pamiętać, że miejsca te są mocno oporne i spadają na sam koniec.