Z cyklu porusz swoją klate itp... małe pytanko

Kolejna notka z postępów treningu:

Dzisiaj miałem robić Plecy + Bic + Przedramie, wszystko szło spoko ale podczas ostatniego ćwiczenia na plecy (swobodne zwisy na drążku) czułem że już nie mam siły w uchwycie i w ostatnich dwóch seriach zrobiłem ledwo po 25sek. Potem jeszcze zrobiłem 2 ćwiczenia na kapturki po 3serie i gdy chciałem się zabierać za biceps nie miałem już w ogóle siły aby skończyć normalnie trening więc zdecydowałem że jutro zrobię bica i przedramię bo dzisiaj nie miało to żadnego sensu.

Chyba muszę popracować trochę nad siłą uścisku w rękach. Aktualnie jadę na sucho bez odżywek bo nie ma funduszy.

zakładaj paski, bedziesz mógł się bardziej rozluźnić

W tym problem że nie mam :/, chyba będę musiał sobie zakupić bo siłę ogólną miałem ale już w rękach nie mogłem utrzymać ciężaru bo mi się otwierała dłoń.

Kolejna notka tym razem z treningu na klate:

Dołożyłem na kolejnym treningu 2,5kg w ćwiczeniu na płaskiej oraz skosie i trening poszedł bardzo dobrze, mam cały czas zapas siły i czułem że nawet odrobinę większy niż tydzień temu z mniejszym obciążeniem więc wszystko idzie pomyślenie i jestem jak na razie zadowolony z tego planu treningowego. Przypomnę że jadę cały czas na sucho.

Właśnie skończyłem 6 tydzień cyklu siłowego na klatę. Po rozgrzewce przyszła pora na wyciskanie na płaskiej i jak co tydzień dołożyłem 3kg (powszedni tydzień ukończyłem wszystkie 5s z lekkim zapasem), szykowałem się do podniesienia i jazda aż tu nagle... po 2 pow. w pierwszej serii mnie sztanga przygniotła, myślę sobie co jest grane, czy to już za dużo? no ale nic odjąłem te 3kg i robiłem drugą serie tym samym ciężarem co tydzień temu, jednak to nic nie dało, po 3pow mnie znowu przygniotło. Znowu zacząłem się zastanawiać o co chodzi, i tak doszło do mnie że w tym dniu spałem tylko 2 i pół godziny, podejrzewałem że to może przez to że się nie wyspałem i organizm się nie zregenerował odpowiednio, miałem nie iść na siłownie w tym dniu właśnie ze względu na to że się nie wyspałem ale podczas dnia czułem się dobrze i nie czułem zmęczenia ale być może organizm oszukiwał sam siebie i pomimo braku zmęczenia był wykończony. Również powodem może być to że mój organizm nie wytrzymuje długich 6-cio+ tygodniowych cykli na siłę, zauważyłem że podczas np. cyklu z kreatyną czy nitrobolonem w 5-6 tygodniu coś już staje i chodzi chyba o przetrenowanie, wydaje mi się że mój organizm może wytrzymać max 5tyg. treningu siłowego a potem muszę zrobić tydzień pełnej regeneracji a szkoda bo siła ładnie szła podczas tego cyklu.

jednorazowy slabszy trening czasami sie zdarza i nie ma powodu do niepokoju, jesli zas wcześniej stale czyniłes postępy i nie schodziles na obciązenie rzedu 95-100%cm to nie poninno byc przetrenowania.
myslę, też,ze nie istnieje jakas automatyczna dlugośc cyklu- jak próbujesz sugerować bo to zalezy tez od innych czynnikow- jak rozklad obciązeń, ogolna intensywnośc itp.
mysle,ze warto obliczyć ile powinienes podnieśc na jeden raz i spróbowac jeszcze raz.
ponadto przyczyny ,mogą tez tkwić w psychice... niestety

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2010-06-26 21:01:49

Właśnie skończyłem cykl na siłę, ostatnio trenowałem barki i triceps, przy treningu na triceps w wyciskaniu wąskim zwiększyłem ciężar w porównaniu z przed tygodnia i poszło z zapasem kilku kg. Skoro skończyłem z rezerwą triceps kilka dni po klacie która mi wtedy nie wypaliła wnioskuje że akurat wtedy musiałem mieć zły dzień+ nie wyspanie się (ulga).

Największe postępy zrobiłem przy barkach i właśnie tricepsie (jakby nie było dla niego granicy;p). Trochę może to wydawać się dziwne ale różnica między wyciskaniem na płaskiej a wyciskaniem w wąskim skończyłem cykl z różnicą tylko 4kg, z tym że przy płaskiej było 4pow. a przy wąskim 3pow. no ale widocznie mam silniejsze mięśnie trójgłowe w porównaniu z klatką.

Teraz będzie tydzień regeneracji i jedziemy z masą, trzeba będzie w końcu coś zakupić bo tak na sucho to nie ma aż takiej motywacji. Zobaczymy jak pójdzie cykl na masę, na razie jestem zadowolony z tego planu nie wspominając o tym jednym dniu podczas treningu na klatę.

Apokalipsa:
z tą psychiką to masz sporo racji, od około 1,5 roku mam blokadę i nie mogę pobić życiówki w WL ale myślę że po tym cyklu już przełamię tą barierę

tak, sugerowałaby to tez niewielka różnica pomięzy wl a wyc. wąsko- dziwne to jest trochę, duże tez prawdopodobieństwo wg. mnie istnieje też,ze w wl robisz jkaies bledy techniczne- może nawet niemałe

co do techniki to hmmm robię te dwa ćwiczenia identycznie technicznie, wypinam lekko klatkę do góry, ściągam łopatki i jadę powoli z tym że zawsze prostuje łokcie a ponoć nie powinno się do końca całkowicie prostować łokci bo to obciąża stawy łokciowe i rozluźnia mięśnie klatki i pracują wtedy bardziej barki ale jakoś tak dziwnie mi się wydaje aby ćwiczyć bez prostowania bo wydaje mi się że to nie jest zaliczone powtórzenie ;)

trudno mi ocenić -mysle, ze powinienes nad tym aspektem jednak b. pracować, myśle,ze świetnie bedzie jak podpatrzysz trójbojowe wyciskanie w swej normalnej[nie skrajnej] formie