Do specjalistów (p. Ambroziak, Biniu)

Dziękuję i czekam z niecierpliwością na odpowiedź.

Ps. W tym co napisałem, że kosztem zdrowia - mam na myśli tylko chwilowy uszczerbek, z którym organizm sobie poradzi, a nie ryzyko trwałego zniszczenia zdrowia.
Na temat wszystkiego co biorę/zamierzam brać staram się znaleźć jak najwięcej informacji, o mechanizmie działania, skutkach ubocznych i efektach.

Ale chłopie pomyśl,o co ci te prochy. Możesz zbudować fantastyczną sylwetke dzięki odpowiedniemu żarciu, suplementacji, treningowi, regeneracji. A jak chcesz iść na skróty to znajdż sobie specjaliste z prawdziwego zdarzenia który cię poprowadzi i powie ci co i jak (jeśli dysponujesz gotówką), w innym razie dzięki własnej głupocie może sobie zniszczyć zdrowie na całe życie i pózniej tego żałować.

tym bardziej nalezy sobie zadac pytanie

czy ew uszczerbek nawet chwilowy (nie przesadzam o nim - raczej wyjatkowo generalizuje) bedzie wart tego malego skrotu ...

Nie wiem do końca czy będzie warty. Ale "życie jest zbyt krótkie by być małym" a suplementów nie mogę, bo to chemia, nawet zwykłej krety a tym bardziej no-boosterów bo to rozszerza żyły (o zgrozo ).

Dlatego szukam wszystkich alternatyw (nawet nie do końca bezpiecznych. Moje podejście w tym temacie jest takie - nie truję organizmu mcdonaldami to mogę sobie pozwolić na inne rzeczy byle by były promięśniowe), które mogą mieć zastosowanie w suplementacji masowej, a nie są nawet o to podejrzewane przez zwykłych ludzi (chociażby glicerol, witamina d czy przypuszczalnie KNO3).

Zmieniony przez - kret98 w dniu 2010-05-26 14:25:58

Glicerol jest bezpieczny, przy witaminie D już trzeba uważać, zaś tego ostatniego jeszcze nie rozkminiłem.

Czy już udało się Panu rozszyfrować tą saletrę?

odważył się już ktoś?

Kret, jeszcze chwila cierpliwości - zamykamy akurat gazetę.

nie widze wiekszego sensu w ogole zbytnio rozpatrywac ...