pytanie dotyczące chęci przytycia

Witajcie. Mam 25 lat, 185 cm wzrostu, a moja waga potrafi się wahać od 65 do 70 kg. Lata temu byłem u gastrologa, który nie wykrył u mnie żadnej choroby, a jedynie taką przemianę materii, która kiedyś tam się zmieni... Nie oszczędzam się jeśli chodzi o kuchnię - lubię jeść. Czasem nie ma na to czasu i wiem, że powinienem być bardziej systematyczny, ale staram się jak mogę. Jem dużo rzeczy kalorycznych, a jednak nadal mam figurę męskiego wieszaka. Poczytałem trochę to forum, pogadałem ze znajomymi i opinie są chyba jednak podzielone, więc pytam wprost:

Czy to prawda, że wcinając takie rzeczy jak Interactive Mammoth lub Dymatize Super Mass Gainer (wybaczcie brak obeznania w temacie) jako dodatek do normalnych posiłków mam szansę przytyć?

Czy muszę wtedy zacząć również ćwiczyć?

Czy to prawda, że jeśli nie zacznę ćwiczyć, masa może rozłożyć się w ciele nierównomiernie, np. pójdzie tylko w jedną jego część?

Z góry przepraszam za brak doinformowania i będę wdzięczny za sugestie i podpowiedzi co ma w moim przypadku największy sens.

Pozdrawiam.

dorzucajać gainera (np w/w), masz szanse przytyc - pod warunkiem, ze nie bedziesz go spozywal kosztem innych posilków (czy ich kalorycznosci).

bez treningu - mozlwie ze pojdzie w brzuch, ale sam trening - to dodatkowe obciązenie energetyczne dla organizmu ktore rowniez bedziesz musial zaspokoic.

Oczywiście mam zamiar dalej normalnie jeść, choć słyszałem, że Gainery sycą, więc trzeba sobie dobrać w miarę równe przerwy między posiłkami, w tym również takimi. Wobec tego może zdecyduję się właśnie na to i jeśli będą jakieś pierwsze efekty to na razie będę robił brzuszki w domu, a dalej będę myślał w zależności od tego jak sytuacja będzie się klarować.

Pierwsze słyszę, żeby ktoś nie ćwiczący potrzebował żarcia z proszku, to jakaś paranoja...

@Cezaruozo: mam taki problem i nic na to nie poradzę. Skoro byłem u gastrologa i na badaniach okresowych, i pod tym kątem jest wszystko w porządku, to chyba mogę szukać jakichś innych opcji? Poza tym po to pytam Was, doświadczonych ludzi, żebyście zachęcili mnie do spróbowania lub odradzili podając powody dla jednego lub drugiego. W bardzo wielu aukcjach internetowych gainerów w opisach podawane jest, że pomoże osobom z niedowagą. Weryfikuję właśnie czy to pusta reklama... Tak czy inaczej, dzięki za zainteresowanie tematem.

jeżeli zaczniesz trenować mięsnie chwycą 'haczyk' do rozrostu, wiec jednak polecam przynajmiej 2x w tygodniu chodzić na siłownię :)

Na pewno w jakimś stopniu pomoże. Myślę, że jak dorzucisz do Twojej codziennej "diety" 1-2 posiłku, do tego ten gainer to masa powinna iść do przodu. Jednak polecam kupić chociażby hantelki żeby choć cokolwiek poćwiczyć w domu, a najlepiej to zapisać się na siłownie, lub zrobić ją w domu ;] W innym przypadku możesz zalać się tłuszczykiem i pójdzie Ci w brzuch, gainery mają to do siebie.
Wiesz, ja zacząłem ćwiczyć, po to, aby przytyć ;] Też byłem strasznie chudy, w sumie dalej jeszcze należy do szczupłych, zrobiłem sobie mini siłownie w domu, ułożyłem jako taką dietę, a gainera kupiłem tylko raz 3kg. Po 10 miesiącach przytyłem ok 12kg i wyglądam zupełnie inaczej. Tobie radzę zrobić podobnie. Na pewno znajdziesz trochę czasu na treningi. Powodzenia.

Posłuchaj.
Zamiast Gainera jedz po prostu jeden lub dwa posiłki w ciągu dnia więcej, bądź zwiększ kaloryczność tych już zjadanych.
Gainer to nie jest magiczny środek czy panaceum dla ludzi chcących w łatwy sposób zwiększać swoją posturę.
Gainer to po prostu żarcie w proszku. Gainer to taka średniej jakości "kanapka"...