jedynym plusem tego calego syfu zwiazanego ze szczeka to jest to ze wyprostowali mi zeby :DDD
...
Napisał(a)
a, zapomnialem dodac :D
jedynym plusem tego calego syfu zwiazanego ze szczeka to jest to ze wyprostowali mi zeby :DDD
jedynym plusem tego calego syfu zwiazanego ze szczeka to jest to ze wyprostowali mi zeby :DDD
...
Napisał(a)
A to normalne, że ta opuchlizna jest bardzo twarda ? Tak jak by jakaś nie wiem chrząstka czy coś . Ale jak "złapie" ja przez skórę to czuje, że nie jest ona jak by "na stałe w kości" tylko no nawet nie wiem jak to nazwać :D po prostu spuchnięte ale bardzo twarde :D
...
Napisał(a)
Zdrutowane na stałe zęby jeeeny ja bym chyba zawału dostał - a co by było gdyby nie wiem jakieś wymioty cokolwiek to kto by te druty zdjął, SZOK. Ja nie miałem operacji - pani stwierdziła, że się dobrze zeszło i wystraszą druty i gumki, chociaż trochę to dziwne bo złamanie mam dosyć spore przynajmniej na zdjęciu rentgenowskim tak to wygląda. No ale przecież nie mam podstaw żeby nie wierzyć bardzo miłej pani która mi te druty zakładała no nie. Ok no to jeszcze 5 tygodni i zobaczymy co z tego wyniknie.
AA jeszcze jedno po jakim czasie wykonali Wam prześwietlenie kontrolne? - bo ja byłem teraz pierwszy raz na kontroli to wymienili tylko gumki i kazali iść do domu.
AA jeszcze jedno po jakim czasie wykonali Wam prześwietlenie kontrolne? - bo ja byłem teraz pierwszy raz na kontroli to wymienili tylko gumki i kazali iść do domu.
...
Napisał(a)
heh nie wiem, ja nie bylem na zadnym, zdjalem se druty sam, zaszedlem dopiero na wyjecie blaszek :D a co do opuchlizny, tak to normalne ze jest twarda i duza i bedzie dlugo znikala :D
1
...
Napisał(a)
No ja też nie miałem żadnego prześwietlenia później robionego ani nic. Byłem na kontroli to dokręcili druty i tyle.
A własnie, ja np leżąc w klinice przed założeniem drutów gdy dostałem pewien antybiotyk to zwymiotowałem po nim , uczulony byłem. Zapomniałem o tym powiedzieć i załozyli mi druty /:D później jak przyszło do zastrzyku to sobie o tym przypomniałem i napisałem lekarzowi na telefonie, że nie mgoe tego brać, zmienili mi i zostawili nożyczki na wszelki wypadek gdyby chciał "zdjąć" szybko gumki.
A jak ty sobie sam te druty zdjąłeś ? Jak mi zdejmował jakiś tam praktykant czy ktoś w szpitalu to bolało niesamowicie, gorzej niż przy zakładaniu i zdjąć je to nie taka prosta sprawa z tego co widziałem i czułem :D
A własnie, ja np leżąc w klinice przed założeniem drutów gdy dostałem pewien antybiotyk to zwymiotowałem po nim , uczulony byłem. Zapomniałem o tym powiedzieć i załozyli mi druty /:D później jak przyszło do zastrzyku to sobie o tym przypomniałem i napisałem lekarzowi na telefonie, że nie mgoe tego brać, zmienili mi i zostawili nożyczki na wszelki wypadek gdyby chciał "zdjąć" szybko gumki.
A jak ty sobie sam te druty zdjąłeś ? Jak mi zdejmował jakiś tam praktykant czy ktoś w szpitalu to bolało niesamowicie, gorzej niż przy zakładaniu i zdjąć je to nie taka prosta sprawa z tego co widziałem i czułem :D
...
Napisał(a)
zdjaltem te druty laczace zeby ( u was gumki ) a te na zebach to juz mi lekarz na nastepny dzien zdjal, po uprzednim podpisaniu sie ze robi to z wlasnej woli, bo nibu moga byc jakies komplikacje... naszczescie zadnych narazie nie ma...
...
Napisał(a)
Aaaa no to teraz czaje opcje :D Myślałem, że Ty sobie te druty z zębów zdjąłeś, bo tak jak Ty to i ja zdjąłem i tez podpisałem, że na własną odpowiedzialność i własnie się bałem o to spuchnięte miejsce złamania :)
...
Napisał(a)
Witajcie, widze ze sami panowie tutaj się wypowiadają. No niestety ja w niedziele też złamałam szczęke, jadąc na rowerze i wylądowując na betonie. Mam jakieś sruby w buzi, a na nich te druty w całej buzi, że nie moge jej otworzyć, szlak człowieka trwafia a to dopiero 3 dzien od założenia... Nie wiem jak ja wytrzymam te 6 tygodni. Mam pytanie, o co chodzi wam z tymi''gumkami'' bo ja wiem, ze wkręcali mi jakies sruby no i te druty.
...
Napisał(a)
masz druty na zebach i od nich odstaja takie druciki na ktore zaklada sie gumki zeby nie bylo mozna otwierac buzi, zeby szczeka mogla sie dobrze zrosnac. czasami gumki sie zaklada tylko na poczatku zeby mozna bylo sie przyzwyczaic, a potem zakladaja druty zeby w ogole nie otwierac ust ( gorsza opcja :D )
ooo dziewczyno... to se dopiero narobilas... zycze szybkiego powrotu do zdrowia :D
ooo dziewczyno... to se dopiero narobilas... zycze szybkiego powrotu do zdrowia :D
...
Napisał(a)
No bardzo nie fajna sprawa :D Dobrze, że zdjęli tz sam sobie zdjąłem to przed komunią bo w sobote mam :D:D:D:D kurva a ta opuchlizna jakoś się nie zmniejsza na mojej szczęce :[ teraz wygląda to mniej więcej tak jak przy tym złamaniu na samym początku, też taka spuchnięta była :D
Polecane artykuły