zlamana szczęka - co dalej???

przenoszę temat gdyż zrobiło się mało odżywczo

no masakra to jest jakaś, jest jakas szansa, ze zdejmą mi to szybciej niż za 6 tygodni jak myślicie?

Oczywiście, że jest szansa :D Ale na Twoją odpowiedzialność w tedy tak jak ja to zrobiłem i trochę żałuję, no ale trudno. Jeśli mam powiedzieć szczerze to lepiej przemęcz się te 6 tygodni, zdejmą Ci ale przynajmniej będziesz miała elegancką szczękę i bez komplikacji :) Wiem, że kurvica Cię bierze, mnie też brała ale przyzwyczaisz się, jeszcze z tydzień czasu i będzie to dla Ciebie normalne. Pomyśl, że schudniesz itp to może Ci się lepiej zrobi :D

Jedno mnie dziwi - wszyscy piszecie, że macie blachy i jakieś druty zamiast gumek po jakimś czasie - ja mam podwójnie złamaną szczękę i ani blach tylko skręcone na na druty - gumy założone i to wszystko - czy to znaczy że naprawdę dobrze mi się poskładało .... hymmm mam nadzieję, że jak teraz pojadę na kontrolę to nikt nie wpadnie na pomysł żeby mi zamiast gumek zakładać drut na stałe bo nigdy się na to nie zgodzę.
PS. miał ktoś z Was może zakładane druty w Gdańsku?

No niestety nie ciesze sie z powodu, ze schudne bo i tak wazne 46 kilo :( , ja miałam zakładane w Olsztynie, w ogóle służba zdrowia tu jest tragiczna, sa strasznie nie mili dla pacjentów , ale to juz oddzielna sprawa;/
A bede normalnie gryzła? jakiegoś kotleta np ze schabowym jak mi juz to zdejmą? bo teraz jem jakies papki i jestem taka ciagle głodna, ze szok

Nie ma drutów na stałe !

Jak ci założą gumy tak, że nie będziesz miał jak otworzyć to po chvj mają Ci jakieś dodatkowe zakładać ?

Jedynie możesz mieć platynowe czy tam jakieś tam blaszki przykręcone mikrośróbkami do szczęki operacyjnie i po około pół roku jedziesz na operacje i Ci to wyjmują!

Ja miałem w 3 miejscach połamana i też miałem tylko założone te gumy , to czy wstawiają blachy zalezy od złamania, jakie ono jest . Jak wykruszy Ci się połowa szczeki to proste, że Ci założą blachy a jeśli to jest tylko peknięcie, tz złamanie ale nie jakieś tam nie wiadomo jakie to zakładają gumy. Ja tez miałem mieć wstawiane te płytki\ blaszki czy jak to tam jeszcze nazwiecie ale było przed świętami i jakos im się chyba nie chciało i załozyli gómy .
Bo z tego co tu wyczytuje to chyba nie dokońca każdy wie i myli druty itp .

Druty które są między zębami sa po to aby dostatecznie mocno mogły trzymać gumy które trzymają szczękę zamkniętą w odpowiedniej pozycji, dobry zgryz itp.

Kurde, nie umiem edytować postów :D

Taaak, normalnie będziesz mogła jeść jak zdejmą :D Ja sobie mówiłem, że jak mi tylko zdejmą to od razu będę jadł wszystko co będę miał pod ręką :D Jak nie jadłem nic normalnego to liście na drzewie smakowicie wyglądały haha

No to powiem Ci, że teraz będziesz ważyła koło 40kg
A swoją droga to ile Ty masz lat ? ze 14 że tyle wazysz ? :D

18, ale ja mam bardzo szybką przemiane materii dlatego tak jest, a badania i wszystko wychodziły mi ok;/
No bo czytałam, że przez kilka dni i tak nie można normalnie tą szczęką ruszać, ale mam nadzieję, że szybko wróci to do normy...

Heh no i ja mam szybką przemianę i też szczupły jestem a to tylko pogorszyło sprawę :D
No dobrze, dobrze słyszałaś, ja np nie ruszam jeszcze normalnie szczęką. Z tego co wiem jak jest opuchlizna, bardzo długo się goi itp itd i trwa to do pół roku . Ale jak Ci zdejmą to przynajmniej powoli kanapeczke czy coś innego normalnego sobie zjesz ;)

Mam to 11 dzień i powiem WAM, że średnio się do tego przyzwyczaiłem, mam same druty z szynami bez blach i zastanawiam się nad zdjęciem tych gumek bo trochę tlenu mi brakuje że tak powiem. O normalnym jedzeniu już nie wspomnę ale to jakoś przeboleje. Myślicie, że same szyny utrzymają tą szczękę nawet gdybym nie gryzł nic itd - chodzi mi tylko o oddychanie bo strasznie ciężko, mam zwężoną jedna przegrodę nosową, a przez zęby bardzo ciężko się oddycha.