Potrzebna pomoc przy diecie

Każdy radzi coś innego ponieważ nie ma dwojga ludzi myślących tak samo jednak jeśłi nie spróbujesz nie przekonasz się. Przestań już mówić o spalonych mięśniach a weź się w garść. NIe myśl o tym i zacznij chodzić do lekarza bo jest niezbędny. Gdyż twoja psychika jest w kiepskim stanie. Nie można wkoło powtarzać tego samego Toszka zrozum!!!

A możesz wyrzucić kalkulator przez okno?

Jakie ma znaczenie czy zjesz 40 czy 70g białka?
Skoro twierdzisz, że nie masz mięśni to i tak ich teraz nie zbudujesz, nawet choćbyś to białko tonami jadała.

Po co wmuszasz w siebie coś na co nie masz ochoty?

Nie myśl ciągle kategoriami kulturysty!!
Problem tkwi w Twojej psychice a nie rzeczywistym problemie.

Możesz coś z tym zrobić, tylko zamiast płakać trzeba wziąć się w garść!

P.S Chyba jestem cienki z anatomii, ale co ma ból kręgosłupa do spalonych mięśni? Skoro to on je utrzymuje?

Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-04-06 13:20:40

No wlasnie ja bardzo mam ochote na bialko. Na mieso ogolem. I przy niedoczynnosci wlasnie zalecane sa ryby, wiecej bialka. Bede musiala cos brac na ta tarczyce. Musze wszystko poodkrecac, psychike i problemy zdrowotne, przede wszystkim. Boli mnie okreznica i nerki. I musze, kurcze, miec dobrze zbilansowana diete. Hmmm... a teraz caly czas jem byle jak, mam to wszystko zle zbiansowane i ciagle glodna chodze, mieszam wszystko ze wszystkim, bez sensu. to moze jakos tak - z rana kasza gryczana, czy jaglana z kefirem i orzechami i owocami (bedzie za malo bialka) potem, nie wiem, zawsze potem jadlam kasze z ryba i warzywami i ew. oliwa i ciage w sumie to samo i na noc twarog... Straczkowych chyba nie moge, bo wolotworcze. Nabial to tez generalnie nie jest za dobry, myslalam o kozim mleku.
Jezeli ma byc dieta alkalizujaca, to pewnie wegli wiecej, z warzyw i owocow, owoce kiepsko mi wchodza, te kasze tez tak srednio. kurcze, nie chce juz wiecej tyc.

Skąd wiesz że masz niedoczynność?
Kefir to też nabiał

Nie będziesz tyć jeśli weźmiesz się w garść !

Jak badania?

Co Ty ciągle z tym że za mało białka!!!??

TSH 2,691 mam. Mam wszystkie objawy, lekarz na mnie spojrzal i powiedzial
zebym zbadala tarczyce, bo mam obrzek typowy i spojrzal na szyje, a czesto badania sa ok,

ja bym chciala wrocic do normalnosci. Paranoja zywieniowa odebrala mi zupelnie wszystko...
Musze ratowac sobie zycie, bo niszcze sie totalnie.
Z nabialu rezygnowac? No to jak z nabialu zrezygnuje, to juz w ogole nic nie bede jadla. To kasza, migdaly, mleko kozie i jablka na sniadanie?
potem amarantus z miesem, jajami czy olejem? czy z warzywami?
potem kasza z ryba? i warzywa lub jajka przepiorcze?
dalej mi przychodzi do glowy tylko ten sam zestaw...

Sluchaj, a czy to nie jest tak, ze jesli nie ma rezerw glikogenu w watrobie ani miesniach to spalam miesnie podczas spaceru? wiem, ze caly czas to samo...wiem,kurcze, ja miesozerca jestem, grupa krwi 0 i dobrze to toleruje

choera jasna, musze miec to menu. musze je ulozyc, bo krzywde sobie robie. zapycham sie byle czym, jem jeden posilek 1,5h. modle sie nad jedzeniem, mieszam wszystko ze wszystkim, bola mnie wszystkie narzady. idiotka ze mnie. bo za bardzo sie sugeruje tymi wszystkimi teoriami zywieniowymi i w koncu wszystko wykluczylam z diety...

Dostałaś skierowanie na t3 i t4?
Jeśli masz niedoczynność, to wywaliłbym nabiał.

Kasza z rybą? Przecież masz jeść rozdzielnie.
Czemu zachowujesz się tak, jakby na świecie był jeden produkt żywnościowy?

Czemu się boisz o spalenie mięśni skoro twierdzisz że ich nie masz?
Poczytaj post o CKD Groziłoby Ci to, gdybyś jadła przez długi czas zero carbs.

Nie musisz jeść 5 posiłków dziennie, możesz zjeść 3.
Ja widzę mnóstwo zestawów, Ty widzisz jeden:
W konwencji low carb np.

1. kasza gryczana, oliwa, warzywa
2. fasolka szparagowa, oliwa, orzechy
3. ziemniaki, oliwa, pomidory
4. kasza jaglana, sezam, siemię lniane
5. jajka, migdały
6. mięso, olej, warzywa
7. ryba, orzechy


Twaróg od czasu do czasu też możesz wrzucić, jak bardzo lubisz.

Jesteś młodą, świetną dziewczyną - moją rówieśniczką. Nie trać najpiękniejszych lat życia na zabawę z żarciem.

wlasnie chodzi o to, ze nie mam zapasow glikogenu, wszystkie wegle ktore zjadam, na biezaco spalam. nie mam rezerw, z ktorych by mogl organizm czerpac energie. w sumie, gdyby to miala byc typowa dieta rozdzielna, musialabym jesc wszystko osobno. tu na forum tez bylo troc

"Przedtreningowy posiłek, oparty na węglowodanach złożonych będzie najlepszy dla tych, którzy robiąc masę powinni stracić troszkę tłuszczu. Na przykład płatki owsiane zmieszane z proszkiem proteinowym wolno się trawią, dostarczają stałego dopływu energii i oszczędzają zapasy glikogenu w mięśniach. Nasycone rezerwy glikogenu wiążą się z przyrostem mięśni, natomiast ich zmniejszenie skłania organizm do czerpania energii z białka. " http://www.kulturystyka.pl/artykul73/

U mnie naprawde jest wyczerpany glikogen i tak sie zastanawialam, czy nie robic jakiegos ladowania ww...musze miec wegle w kazdym posilku, tak mi sie wydaje. albo jesc duzo owocow i napelnic ten glikogen. dziekuje Rossi za mile slowa. chce walczyc, naprawde

Migdały 30g jaglana 60 mleko kozie 300ml jabłko 200g

gryczana 100 kiwi 200 jablko 200 ryba? 100g lub tu wezme olej lub orzechy
indyk 100g oliwa 20g warzywa
ryba 100g oliwa 10g warzywa

1789kcal bez warzyw, tj za duzo, wiec zmniejsze troche kalorie białka w sumie 2g na kg tluszczu 1,2 ww 4g

Proszę, posłuchaj mnie i nie wklejaj już więcej linków ze stron kulturystycznych.
Prof. Yudkin w arcie o low carb napisał:
"Nasz organizm potrzebuje stalego dowozu protein by utrzymac odpowiednio zdrowa strukture – wymaga to podazy rzedu 1 – 1,5g na beztluszczowa mase ciala."

Jeśli dostarczasz białka, zjadasz węglowodany w rozsądnych ilościach, a w dodatku masz niewielki wysiłek fizyczny, nie ma mowy o rozkładaniu białek!

Nie rób żadnych ładowań. To tylko pogarsza zdrowie.

Nie wiem jak się mają Twoje propozycje do diety rozdzielnej.
Dobrze się będziesz czuła po takim różnorakim posiłku rano?

Mówimy o nie łączeniu białek i węgli, a Ty dajesz kasze z rybą!
Trzeba się na coś zdecydować!
Jak jesz rozdzielnie, to nie łączysz białek z ww!

Nie wyliczaj kalorii tak dokładnie!
Chcesz życie z kalkulatorem spędzić?
Zacznij jeść intuicyjnie bez głodzenia się - nie przytyjesz wybierając dobre produkty i nie przejadając się!

Białka Ci jest niepotrzebne 2g/kg!

sluchaj, ja Ci wysle kartke z moimi zaleceniami zywieniowymi. bo juz wiem, co to jest i dlaczego sie w to wszystko wkopalam. i wiem juz, czemu mnie do miesa tak ciagnie

http://kandydoza.blox.pl/2009/02/Tutaj-bede-zamieszczac-Wasze-porady-i-historie.html