Life is short - train hard!
...
Napisał(a)
Nie, nie po prostu to byla sekcja bez zadnych osiagniec, mimo ze juz bardzi dlugo istnieje. Po prostu tam nie mieli prawie zadnych sparingow, trener liczyl tylko na siano, bylo tam strasznie duzo kata i jakis dziwnych pozycji. Chodzilo tam duzo policjantow zeby sobie pasy zrobic, bo to tam w czyms pomaga ;] Duzo czarnych pasow i zadnych dobrych zawodnikow. I wiem jak wygladaja i do czego sluza luzne sparingi ;)
...
Napisał(a)
Ale sam powiedziałeś, że to zalezy od sekcji, więc trudno przy tym obrażac Shotokan jako nieskuteczny styl
Zmieniony przez - Dzejno w dniu 2010-03-07 18:33:17
Zmieniony przez - Dzejno w dniu 2010-03-07 18:33:17
...
Napisał(a)
No wlasnie jak ktos bez pojecia o sw idzie na taki trening karate to potem sobie wyrabia opinie o calym karate, ze to shit i potem sie slyszy, ze karate to aerobik, bo tamta sekcja wygladala jak aerobik
Life is short - train hard!
...
Napisał(a)
bo karate jest nie skuteczne... jeden jedyny lyoto machida (właśnie od shotokan)
coś znaczy ale o żadnym innym nie słyszałem. najlepiej zacząć od siłki (z rok) potem bjj i po roku przejść do jakieś sekcji mma
takie moje zdanie :>
coś znaczy ale o żadnym innym nie słyszałem. najlepiej zacząć od siłki (z rok) potem bjj i po roku przejść do jakieś sekcji mma
takie moje zdanie :>
"Po dzikich, wolnych wilkach zostały tylko sny
Nie krzykną już "obława", nie będzie żadnej walki
Bo nie ma więcej wilków, zostały tylko psy"
...
Napisał(a)
No, bo w mma wazniejszy jest boks i parter niz kopniecia ;] W K1 karatecy bardzo dobrze sobie radza.
Life is short - train hard!
...
Napisał(a)
No, bo w mma wazniejszy jest boks i parter niz kopniecia ;]
No nie wiem co by było, gdyby nie low kicki i kolana.
No nie wiem co by było, gdyby nie low kicki i kolana.
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
No jeszcze powiedz, ze low kicki sa wazniejsze od parteru...
Life is short - train hard!
...
Napisał(a)
Swoją przygodę z SW zacząłem praktycznie od Karate Shotokan i z perspektywy kilkunastu lat od nich mogę kilka słów napisać.Czy warto zacząć od tej SW?Moim zdaniem zależy jakie dana osoba ma oczekiwania.Jeśli ktoś lubi kata,walki na zawodach w formule szermierki na punkty i lubi coś z tradycji wschodnich sztuk walk,to dobrze trafi.Jak w każdej sekcji dużo jednak zależy od trenera,ja trafiłem do takiej sekcji,gdzie sparingi odbywały się w full kontakcie,czego wielokrotnie nosiłem ślady.Według mnie minusem Shotokanu jest traktowanie walki na zawodach jako szermierki semikontaktowej.Minusem są też techniki ręczne.Są według mnie toporne i sztywne,oprócz tego bazuje się głównie na technikach prostych,mimo ze teoretycznie w KS jest dużo innych technik typu haki,sierpy i wiele innych.W wielu sekcjach zbyt dużą wagę przykłada się do kata,u nas był to element nauki jedynie przed egzaminami.Plusy Shotokanu według mnie:dobrze rozwija się koordynacja ruchowa,lepszego rozciagniecia po treningach Shotokanu już nigdy nie miałem,kopnięcia dość dobrze są rozwiniete,gdy ja trenowałem dawno temu,nie było low kicków,mam nadzieję,że teraz to nieodzowny element treningowy.Jeśli miałbym wybór w miejscu zamieszkania i miał do wyboru inne sekcje,to bym poszukał czegoś innego.Dobrą alternatywą do Shotokanu mógłby być kick boxing,o który też zahaczyłem,a gdzie znacznie lepiej rozwinięte są techniki ręczne i gdzie nie trzeba męczyć się z kata,bo nie wszystkim to pasuje.Wiecej czasu jest tam na technikę i sparingi,a nie kata.Sentyment do Shotokanu jednak mam,bo to było kilka lat treningów.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-03-10 20:53:14
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-03-10 20:53:14
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Poprzedni temat
Beast of the East 2 - Nastula + niezły filmik promujący
Następny temat
i kolejny temat z seri ktore rekawice..
Polecane artykuły