Kung Fu + Muay Thai a może BJJ?

Witam wszystkich serdecznie.

Jak już onegdaj zaznaczałem, trenuję Kung Fu Chow Gar. Niestety, ze względu na dość mizerną ilość zawodów, zastanawiałem się nad dołożeniem czegoś o wiele bardziej ukierunkowanego na walkę sportową i tutaj pojawił Boks Tajski. Jeżeli zdecydowałbym się trenować ten drugi styl, to na korzyść wychodzi fakt, że treningi nie kolidują ze sobą (KF - Pn, śr, pt. MT - Wt, czw) (tak samo jak w przypadku BJJ, o którym wspomnę później). Tyle na wstępie.
Moje pytanie pojawia się tutaj - czy ze strony czysto technicznej, nie będę mieć problemów aby to pogodzić ze sobą? Wszelkie zachowania, akcje i reakcje...? Walkę w Chow Gar trenujemy na zasadach Sanda + parter bardziej przypominający MMA. Jako, że nigdy nie trenowałem Muay Thai, trudno mi określić, czy po prostu warto dorzucać uderzany i czy nie będzie mi sprawiało to problemów (godzenie ze sobą określonych akcji/reakcji) czy dać sobie spokój z Thaiem skoro trenuję KF i czy może na przykład nie pozostać przy starych planach i zahaczyć o BJJ?

Z góry dziękuję i pozdrawiam.
`De Marconi.

Zmieniony przez - De Marconi w dniu 2010-02-06 14:21:51

Na początku będzie Ci się mieszało, bo inne pozycje, sposób poruszania się, itd. Ale pewnie mniej niż kolegom, którzy wcześniej np. karate shotokan trenowali Jeżeli masz w okolicy dobrą sekcję MT to uważam, że zawsze warto, bo to bardzo rozwijające doświadczenie pod kątem walki w stójce. Najlepiej przejdź się na trening, jeśli Ci się spodoba, trochę poćwicz obie SW równolegle, a potem sam zadecydujesz co dalej. Na ogół kończy się tak, że wybierasz jedną SW uderzaną A później możesz o BJJ pomyśleć.

Ja bym BJJ wybrał bo jestem osoba lubiąca bardziej parter :) a to juz od ciebie zalezy w czym sie lepiej czujesz :D w uderzaniu czy parterze :P

ja się z MMA91 zgadzam, że jak już to bjj, natomiast na twoim miejscu skumplował bym się z kimś z MT, raz na tydzień posparować razem - naprawdę dużo w ten sposób byś się nauczył - o ile nie jesteś początkujący.