Taka dyskusja mi odpowiada. Wolę bowiem rozmawiać o czymś, na czym się znam, a nie wróżyć - co do intencji producenta.
Panowie, w zasadzie moją opinię na temat związków chromu znajdziecie w tym artykule:
http://slawomirambroziak.pl/legalne-anaboliki/chrom-mniej-tluszczu-wiecej-muskulow/
Wystarczy przeczytać tylko wstęp i zakończenie - bo te zawierają esencję poruszonego tutaj problemu.
Podsumowując te informacje, powiem tak: chlorek może być składnikiem preparatów multiwitaminowych, gdzie chodzi jedynie o uzupełnienie poziomu tego pierwiastka. Jednak w przypadku monopreparatów chromu z wyraźnym przeznaczeniem do stosowania przy redukcji wagi, takich jak Chela-Chrom, powinien to być chelat spełniający definicję GTF-u.
Jak mówiłem - nie lubię wróżyć, ale wydaje mi się, że Oli dał tu chlorek - z uwagi na ograniczenia technologiczne. Chelaty są bardzo dobre, ale mają jedną wadę - dużą masę cząsteczek przy niskim stężeniu pierwiastków. Przy monoprepararach - nie stanowi to problemu. Ten pojawaia się dopiero przy preparatach wieloskladnikowych, szczególnie taakich wielkich multipleksach. Wtedy upakowanie w jedną kapsułkę wszystkich pierwiastków, w formach chelatów, może sprawiać kłopoty.
Ale, jak mówię, to tylko moje dywagacje.