Etyka Wojownika - kodeks bushido

A prostytucja jest etyczna?

Jest.
Chociaż zależy od kryteriów.

No wlasnie, tak samo ten kurs eskk, zalezy od kryteriow... tak samo jak nadanie sobie 10 dan,jest raz etyczne,raz nie - zalezy od kryteriow

O tym mówię.
Prywatnie można uznawać prostytucję za coś etycznego, poligamię też. Jednak powszechnie jest to niemoralne i złe.

Podobnie nadanie sobie 10 dana w zbyt młodym wieku i zbyt krótkiej praktyce w sztukach walki jest postrzegane. Niektórzy nie widzą w podobnych zachowaniach nic co mogłoby razić, dla innych jest to nie do przejścia.

-:} a chciałoby się zanucić narodowy hit "bo wszyscy ćwiczący to jedna rodzina".

O matko i znowu Mórat będzie się wkurzał na mnie, że mu dokuczam i że go stawiam na równi z najstarszym zawodem świata - A TO NIE PRAWDA! Bo to by było nie etyczne!

Tak miałem się nie wypowiadać bo jak zwykle napisałbym coś zayebiście mądrego , ale przypomniała mi się pewna "rozmowa" z treningu. Trener już załamany naszym poziomem podczas treningu (nic wtedy się nie udawało, ani sparngi ani nic poprostu jakby ktoś nas oduczył w jednej chwili wszystkiego ) zajechał zayebistym grypsem : "Chłopaki ja od was nie wymagam znajomości żadnych zasad etycznych, nie maluje wam na głowie kropek () czy innych chińskich znaczków, nie każde oddawać pokłonów komukolwiek - sprawa jest prosta wymagam od was tylko tego żeby jak przyjdzie co do czego potrafili komuś wyebać ." Oczywiście wszystko powiedziane na zayebistym luzie, ale od tamtego czasu to tyle w kwesti zasad czy etyki w SW dlamnie .

"wymagam od was tylko tego żeby jak przyjdzie co do czego potrafili komuś wyebać" - co to znaczy wg Ciebie? Jak to rozumiesz?

Nie chodzi o to żeby grandzić na prawo i lewo - tylko żeby w razie potrzeby potrafić się obronić - potraktować takie sytuacje jak egzamin

A dlaczego nie zrozumiałeś tego, że trzeba iść i na******lać kogo popadnie?