Aleksander Winokurow z grupy Team Telekom wygrał piąty etap - z Aix-en-Provence do Tulonu - kolarskiego wyścigu Paryż-Nicea. Kazach, który przejechał trasę 152,5 km w czasie 3:46.23, został liderem klasyfikacji generalnej.
Drugie miejsce zajął w piątek Włoch Gilberto Simoni, a trzecie Francuz David Moncoutie. Obaj stracili po sześć sekund do zwycięzcy.
Winokurow dedykował wygraną koledze z zespołu Andriejowi Kiwiliewowi, który na drugim etapie uległ groźnemu wypadkowi, a w środę rano zmarł w szpitalu w Saint Etienne.
"Chciałem coś zrobić dla Andrieja. Chciałem wygrać dla niego, jego rodziny i bliskich" - powiedział Winokurow, który mijając linię mety podniósł ręce i skierował palce w stronę nieba.
W piątek rano z wyścigu wycofał się dotychczasowy lider Włoch Dario Frigo. Powodem jego rezygnacji były kłopoty żołądkowe.
Wyniki 5. etapu:
1. Aleksander Winokurow (Kazachstan) 3:46.23
2. Gilberto Simoni (Włochy) strata - 6 s
3. David Moncoutie (Francja) ten sam czas
4. Carlos Sastre (Hiszpania) ten sam czas
5. Laurent Brochard (Francja) 10
6. Davide Rebellin (Włochy) ten sam czas
7. David Bernabeu (Dania) 12
8. Samuel Sanchez (Hiszpania) 18
9. Mikel Zarrabeitia (Hiszpania) ten sam czas
10. Ivan Parra (Kolumbia) 20
Klasyfikacja generalna:
1. Aleksander Winokurow (Kazachstan)14:26.11
2. Mikel Zarrabeitia (Hiszpania) strata - 42 s
3. Davide Rebellin (Włochy) 53
4. Jorg Jaksche (Niemcy) 55
5. Claus Moller (Dania) 1.31
6. Wołodymyr Gustow (Ukraina) 1.41
7. Sylvain Chavanel (Francja) 1.47
8. David Bernabeu (Hiszpania) 1.51
9. Oscar Pereiro (Hiszpania) 2.04
10. Samuel Sanchez (Hiszpania) 2.11
كل واحد حيا
Członek Mafii DIABLO
"Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć."
zapraszam do aktualności