"Wiele jest doniesień ze świata naukowego na temat rewelacyjnych własciwości takiej czy innej substancji czy terapii i wberw pozorom - na każdym z nich mozna zrobic biznes - i ktoś robi biznes (choćby smieszna moim zdaniem i jednoczesnie popularna hemioterapia)" Specjalnie zminiełem prarę słów, a jak zmienia się kontekst....
Badania kliniczne i praktyka medyczna "homeopatów" (np tych od Orthoiodosupplementation) weryfikują słuszność wniosków wyciąganych z badań przez jedną bądz drugą stronę. W przypadku Orthoiodosupplementation demaskuje zakłamanie świadka medycznego/farmaceutycznego
Badanie bardzo swieże obalające taka sławe/guru uznawaną przez Endokrynologów, dużej liczby lekarzy oraz farmaceutów nie potrafiących myśleć samodzielnie-efekt Wolff-CHaikow
http://curezone.com/ig/i.asp?i=43446 - przykładów takich jak ten jest mnustwo.Dzięki internetowi wychodzą na świtło dzinne.
Na koniec UE dobiera sie WHO do "dpuska" za przekręty w sprawie świńskiej grypy. Braku obiektywnośći oraz łapówkarstwo, lobbowanie na rzecz wielkich firm farmaceutycznych zamiast na rzecz zdrowia i to jest FAKT. Oczywiście ludzie Ci uznawani są za autorytety w świadku medycznym.
http://alethonews.wordpress.com/2009/12/31/european-parliament-to-investigate-who-and-“pandemic”-scandal/
http://info-wars.org/2009/11/26/world-health-organization-manufactured-the-global-swine-flu-scare-suspected-of-corruption/
http://www.voltairenet.org/article163240.html
Wystarczy spojrzeć na rekacje na takie wszechobecne substancje jak Fluor, Chlor, Brom w życiu codziennym> Autorytety naukowe na które sie powołujesz bronią ich jak Częstochowy. Pomimo lawiny donisień, badań obalającym twierdzenia pseudo autorytetow. UE, U.S.A zakazjują juz stosowania Bromu jako środek ognioodporny stosowany w obudowach monitorów, TV i inyych sprzetach. Uznając go za bardzo skzodliwy. Jednocześnie serwując go nam w chelbie i napojach enrgetycznych, szaponach, pasty do żebów itd.- czysta hipokryzja
"Nie mam wystarczająco bogatej wiedzy by dokonywać szczegółowej weryfikacji, opieram się jednak na pewnych rozsądnych moim zdaniem i dających się wyartykułować punktach odniesienia, jak i prestiżu czy statucie podmiotu, który dane informacje rozgłasza. Z tego właśnie powodu raczej sceptycznym okiem patrzę na publikacje które pisane sa językiem science fiction, gdzie tematem przewodnim jest intryga swiata farmaceutycznego i "relacja my v.s oni", podobnie jak srednio przekonują mnie doniesienia firmowane nazwiskiem Ernesto Contreras Rodriguez'a - który znany jest jedynie z tego, że zajmuje się propagowaniem amigdaliny jako lekarstwa na raka."
Przekreślanie naukowca, lekarza mającego odmienny punkt widzenia świata i poszczególnych substancji nie może go deskredyrować. Jedynie co może ge zdyskredytować to jego praktyka medyczna, inaczej mówiąc, brak postępów w leczniu choroby. Jak to teraz odnieść do autorytetów "prestiżu czy statucie podmiotu"biorącego w łapę?!!
Kiedyś przeczytałem coś fajengo, nie wiem czy dokladnie zacytuje
Jeżeli przychodzisz do lekarza po raz drugi, to albo źle Cie zdiagnozował, albo żle Cię leczy- patrz dobry zły lekarz. I jeszcz jedno Natura sanat, medicus curat - natura leczy, lekarz czuwa" Hipokrates
Zmieniony przez - Maniek_M w dniu 2010-01-03 16:16:29
Niech masa bedzie z wami ....:)