Dostalem do zakupow jak zwykle kilka ciekawych probek. Jedna z nich byl CYTONOX. Uradowany ze bede mial dzis dodatkowego kopa przed treningowego przesypalem 30 minut przed treningiem pol tej szasetki (1 szaszetka = 3 porcje) do szejkera zalalem mala iloscia wody i radosnie wypilem owy specyfik.
Smak 9/10
Smak dobry jak widac po ocenie, mialem Fruit Punch i smakuje on dokladnie tak samo jak z Universala. Jest moze nawet troszke lagodniejszy. Z usmiechem na ustach pojechalem sobie na trening i tu juz nie bylo kolorowo.
Motywacja i checi byly jak zawsze przy treningu barkow na wysokim poziomie...
Trening jednak nie roznil sie niczym od innych moich treningow. Brak jakiegokolwiek dodatkowego kompa, zwiekszonej wytrzymalosci i czy pompy. Dla mnie nie ma takiej opcji ze suplement przed treningowy sie dlugo rozkreca. Specyfiki zazywane przed tren maja (przynajmniej u mnie tak jest) to do siebie ze dzialaja za kazdym razem od pierwszej do ostatniej porcji, choc wiadomo ze z czasem trzeba dawke zwiekszac.
Tak wiec podsumowujac jak dla mnie ten produkt to shit... Moze inne produkty tej firmy beda ok, ale konkretnie ten jest do bani. Nie ma co sie tlumaczyc zlym dniem, bo taki nie byl. Dzis zero stresow, aktywny dzien, bylem pelen wigoru i wypoczety po weekendzie.
Panowie jesli postanowicie zakupic to "cos" to poproscie najpierw w sklepie o probke bo szkoda waszego ciezko zarobionego hajsu na sok o smaku gumy do żucia pozbawionego jakich innych kolwiek pozytywnych stron.
P.S Opisalem swoje zdanie, moje uwagi nie maja na celu w jakikolwiek sposob niszczenia owej firmy medialnie. Wiadomo ze kazdy organizm jest inny i dzialanie kazdego supla jest sprawa in dywidualna.