nie wiem jaki będzie wynik i nie obstawiam, ale wiadomo, że Oliwa również boksował w swojej karierze, a poza tym widziałem typową knajpową awanture z jego udziałem (nie ważne gdzie i kiedy) i pozamiatał bez problemu 3 typów którzy mali nie byli (ok 100 kg). Ma typowo łobuzerską technike i imponuje swoją sprawnością. warto dodać że był wtedy po kilku głębszych, a ruszał się jak zawodnik wagi 80 kg... Przyjął tylko 1 uderzenie, reszty sprawnie uniknął.
...
Napisał(a)
Alhoon : Nie musisz dawac głowy bo ostatni raz miałem łyżwy na nogach 15 lat temu więc nie potrzebowałbym nawet przeciwnika żeby wylądaowac w parterze hehe :D
Mutantek85: przekonałes mnie, Oliwa jest mega kozakiem.Chce go zobaczyc z Fedorem albo Lesnarem.
Mutantek85: przekonałes mnie, Oliwa jest mega kozakiem.Chce go zobaczyc z Fedorem albo Lesnarem.
...
Napisał(a)
Powoli powoli... Oliwa nie jest i nie będzie zawodnikiem MMA (tak mi sie wydaje). Wspomniałem juz wcześniej, że jedyny aspekt w jakim ma szanse, to awantura. Młócka, wymiana w półdystansie, w której czy się to podoba komu czy nie, jest mocny i jest niebezpieczny. To że ktoś nie trenuje w klubie typowej szermierki nie oznacza, iż nie umie sie bić. Jeśli ktoś z Was uważa, że Pudzian kiedykolwiek będzie technicznym zawodnikiem, spokojnie, na chłodno rozmontowującym swoich przeciwników, to Wam gratuluję. Wg mnie, on zawsze będzie typem agresywnego gościa niszczącego swoich rywali, używając do tego niewątpliwych atutów – siły, dynamiki i sprawności przy tym. Na marginesie. zdaję sobie sprawę, że *******ę bzdury, gdyż nie powielam zdania uznanych tutaj “autorytetów”. Przepraszam chłopaki... wybaczcie mi...
Wracając do Oliwy, ktoś wspomniał, iż utrzymywał się w NHL tylko ze względu na fakt, że jak sie zaczynała zadyma wszyscy na niego liczyli. Jakby go ojciec zaprowadził na boks byłby bokserem, zaprowadził go na hokej, został hokeista. Nie wymięknie jak zrobił to Najman, a kiedy idzie na wymianę dwóch chłopów takich jak Pudzian i Oliwa, to mimo całego Waszego uwielbienia dla Pudziana, niczego nie można być pewnym. Jasnym jest, że daję zdecydowanie więcej szans Pudzianowi, jednak Oliwa może też trafić, a żaden z Was wielce mądrzy eksperci, nie wie co wtedy.
Nie zmienia to faktu, że Oliwa w MMA to będzie widoczny tylko jeśli będzie walczył z kimś o znanym nazwisku – jak Pudzian np. Jako samodzielny element MMA, ma marne szanse zaistnieć. Co nie znaczy, że nie wygra z jakimiś polskimi dobrymi zawodnikami.
Jeśli się mylę proszę napiszcie w którym momencie. Spróbujcie tylko nie używać argumentów, typu, *******isz, z dupy coś tam, zamknij się i idź na trening...
p.s. Ignatos - między KSW a UFC czy Strikeforce jest jeszcze sporo - jak to Pudzian określił, pięter. Przyrównywanie tylko skrajności ( w ogóle nie walczyć albo walczyć z mistrzem UFC, czy z Fedorem ) dowodzi jedynie, że nie wiesz po co jest forum dyskusyjne. Ono jest nie po to, żeby wszyscy przyznawali Ci rację, a po to żeby wymieniać poglądy. Mam nadzieję, że dla Ciebie wymiana poglądów nie oznacza zlikwidowanie innych niż Twoje...
Zmieniony przez - chorazy w dniu 2009-12-20 13:24:21
Wracając do Oliwy, ktoś wspomniał, iż utrzymywał się w NHL tylko ze względu na fakt, że jak sie zaczynała zadyma wszyscy na niego liczyli. Jakby go ojciec zaprowadził na boks byłby bokserem, zaprowadził go na hokej, został hokeista. Nie wymięknie jak zrobił to Najman, a kiedy idzie na wymianę dwóch chłopów takich jak Pudzian i Oliwa, to mimo całego Waszego uwielbienia dla Pudziana, niczego nie można być pewnym. Jasnym jest, że daję zdecydowanie więcej szans Pudzianowi, jednak Oliwa może też trafić, a żaden z Was wielce mądrzy eksperci, nie wie co wtedy.
Nie zmienia to faktu, że Oliwa w MMA to będzie widoczny tylko jeśli będzie walczył z kimś o znanym nazwisku – jak Pudzian np. Jako samodzielny element MMA, ma marne szanse zaistnieć. Co nie znaczy, że nie wygra z jakimiś polskimi dobrymi zawodnikami.
Jeśli się mylę proszę napiszcie w którym momencie. Spróbujcie tylko nie używać argumentów, typu, *******isz, z dupy coś tam, zamknij się i idź na trening...
p.s. Ignatos - między KSW a UFC czy Strikeforce jest jeszcze sporo - jak to Pudzian określił, pięter. Przyrównywanie tylko skrajności ( w ogóle nie walczyć albo walczyć z mistrzem UFC, czy z Fedorem ) dowodzi jedynie, że nie wiesz po co jest forum dyskusyjne. Ono jest nie po to, żeby wszyscy przyznawali Ci rację, a po to żeby wymieniać poglądy. Mam nadzieję, że dla Ciebie wymiana poglądów nie oznacza zlikwidowanie innych niż Twoje...
Zmieniony przez - chorazy w dniu 2009-12-20 13:24:21
...
Napisał(a)
Jestem za, o ile chodzi o tego zapaśnika (Pasibrzucha przebrzydłego) co wygrał KSW Olive. Walka była by ciekawa.
...
Napisał(a)
Dobra a więc wyobraźmy sobie walkę tych dwóch Panów: "Zawodnicy chwilę krążą w okół siebie. Ani Oliwa ani Pudzianowski nie chce wyprowadzić ciosu. W końcu na całość idzie Oliwa i atakuje pięściami Pudziana, ten wykonuje szybki Double Leg Takedown lub Suplex i okłada Oliwę w parterze lub zakłada jakąś dźwignie. Pudzianowski pokonuje kolejnego kelnera - JUPI!" - ja tej walki inaczej nie widzę.
...
Napisał(a)
...Co nie znaczy, że nie wygra [Oliwa] z jakimiś polskimi dobrymi zawodnikami...
Powiem tylko weź przestań.
Chcesz argumentów a jakie Ty masz
Moje. Oliwa to zadymiarz jednopłaszczyznowy. Każdy polski dobry zawodnik wiedząc o tym sprowadza go do parteru i tam jest jak dziecko - zupełnie bezbronny. Na lodzie umiejętność obrony przed zapaśniczymi sprowadzeniami nie była mu potrzebna, nie wspominam o walce w parterze.
Zgodzę się z jednym. Miałby on większe szansę pokonania Pudziana lucy punchem niż Najman w rewanżu.
Powiem tylko weź przestań.
Chcesz argumentów a jakie Ty masz

Moje. Oliwa to zadymiarz jednopłaszczyznowy. Każdy polski dobry zawodnik wiedząc o tym sprowadza go do parteru i tam jest jak dziecko - zupełnie bezbronny. Na lodzie umiejętność obrony przed zapaśniczymi sprowadzeniami nie była mu potrzebna, nie wspominam o walce w parterze.
Zgodzę się z jednym. Miałby on większe szansę pokonania Pudziana lucy punchem niż Najman w rewanżu.
...
Napisał(a)
Dobra a więc wyobraźmy sobie walkę tych dwóch Panów: "Zawodnicy chwilę krążą w okół siebie. Pudzian pierwszy zadaje lowkicka przeświadczony po walce z Najmanem o jego skuteczności. Oliwa, jako że w swojej karierze hokeisty nie miał doświadczenia z tą techniką, pada po pierwszym strzale. Na ziemi powtórka z walki z Najmanem.
Zmieniony przez - MMA w dniu 2009-12-20 14:45:33
Zmieniony przez - MMA w dniu 2009-12-20 14:45:33
...
Napisał(a)
MOja wypowiedz co do walki z fedorem czy lesnarem to zwykłą ironia i to chyba oczywiste..Ludzie ten człowiek gra w hokeja,co to za psychodela robic z niego gwiazde walk-może jeszcze by wziąc z 15 zawodników NHL i by sie okazalo ze poprezwracaliby do góry nogami światowe mma,potem z NBA i na koniec żużlowców i by sie okazało że nie ma juz nikogo kto wogóle sport walki trenuje i walczy MMA..Przeciez to jakies nieporozumienie..Z tą psychiką Oliwy to też wątpliwa sprawa,Najman tez sprawiał wrazenie twardego pscyhicznie a jak było wiadomo:D bardzo chętnie bym zobaczył jak pudzian kończy go jeszcze szybciej niż Najmana ale dla Dominatora to byłby krok w tył..Forum jest od wyrazania sowich opini,każdu ma prawo myślec i mówic to na co ma ochote ale to co Chorazy ostatnio wypisujesz to totalny spam który coraz ciężej się czyta.Przedstaw mi solidne argumenty to przyznam Ci racje..
Zmieniony przez - Ignatus w dniu 2009-12-20 14:55:15
Zmieniony przez - Ignatus w dniu 2009-12-20 14:55:15
...
Napisał(a)
Chłopaki, przesadzacie. Oliwa sam przyznał że potrzbowałby do przygotowań 7-9 miesięcy, więc następnym przeciwnikiem Pudziana nie będzie, ew. później.
To twardy facet, boks ćwiczył długo, nie zlęknie się. Ale dla Pudziana, to żaden przeciwnik. Jeśli Mariusz nie odpuści i dalej będzie robił takie postępy, to taka walka będzie dla niego tylko sparringiem... Czy to będzie jakieś "uwstecznienie"? Wątpię. Ciacho po walce zapowiedział że ma zająć się MMA na poważnie, to ambitny typ. Będzie robił swoje, krok po kroku. I tak, przez najbliższy rok lub trochę dłużej, nie zobaczymy Mariusza w żadnej ambitniejszej walce. On się musi po prostu przygotować.
To twardy facet, boks ćwiczył długo, nie zlęknie się. Ale dla Pudziana, to żaden przeciwnik. Jeśli Mariusz nie odpuści i dalej będzie robił takie postępy, to taka walka będzie dla niego tylko sparringiem... Czy to będzie jakieś "uwstecznienie"? Wątpię. Ciacho po walce zapowiedział że ma zająć się MMA na poważnie, to ambitny typ. Będzie robił swoje, krok po kroku. I tak, przez najbliższy rok lub trochę dłużej, nie zobaczymy Mariusza w żadnej ambitniejszej walce. On się musi po prostu przygotować.
Witalij Kliczko na prezydenta Ukrainy !!!
...
Napisał(a)
No dobrzy przeciwnicy... po Najmanie(najsilniejszy człowiek vs najlepszy bokser) Oliwa(Najsilniejszy człowiek vs Zabijaka ponad 400 stoczonych walk) potem może Krzysiu Ibisz(najsilniejszy człowiek vs człowiek od wszystkiego + bedzie mógł walczyć w swoich trampkach) a na 4 walke to taki super Fight rodem z WWE czyli Pudzian VS Bracia mroczkowie(a to już 4 nogi do obkopania to Pudzianowi nie starczy kondychy). Nie no jak sie Pudzian i Polsat za coś biorą to na 100%. Polska górą!!! KSW bedzie 1 organizacją która z mma przerzuci sie na pro-wrestling.Tylko w Polsce to sie wydarzyć może.
No mercy for Nobody
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!
Poprzedni temat
Strikeforce Evolution
Następny temat