FLOYD MAYWEATHER VS MANNY PACQUIAO

Zgadzam się z przedmówcą, Floyd panicznie boi się porażki i skazy w swoim idealnym rekordzie. Nie chce, żeby świat myślał, że unika tej walki dlatego będzie kręcił. Też słyszałem, że rozpoczynają się negocjacje w związku z tą walką, ale jeszcze długa i męcząca drogą czeka promotorów przed tą walką.

Floyd Mayweather Jr wciąż sprzecza się z obozem mistrza świata WBO w wadze półśredniej Mannego Pacquiao. Bob Arum z Top Rank oraz Richard Schaefer z Golden Boy Promotions, który reprezentuje Mayweathera chcą ustalić pojedynek na 1 maja. Przez ostatnie kilka tygodni Freddie Roach oraz Mayweather wielokrotnie policzkowali się słownie. "Piękniś" jednak nie chce dyskutować z trenerem lecz z samym Pacquaio. Filipińczyk jest jednak spokojnym i cichym pięściarzem i nie lubi się wdawać w słowne pojedynki przed walkami i pozostawił to Freddiemu. Mayweather jednak uwielbia słowne starcia ze swymi przeciwnikami.

bokser.org

Rozmowy trwają, z tego co wiem Floyd ma mieć jeszcze wcześniej walkę z Mosleyem i jeśli wygra Manny będzie na niego czekał dopiero w maju.

Mosley już mu rzucił już propozycję Floydowi wszedł na ring zaraz po walce z Marquezem, widać było że Floyd był po prostu skapiony i nie wiedział co ma powiedzieć, z pewnością obawia się tej walki, Mosley to puncher w dodatku bardzo silny, jego jak innych weteranów nr Hopka czy Roya starość na razie nie dosięgła. Floyd to cwana bestia myślę że nie podejmie wyzwania walki z Mosleyem a jeśli podejmie to na pewno będzie kombinował i cwaniakował np z wagą żeby mieć wszystko po swojej stronie.

Też tak myśle. Floyd będzie unikał tej walki, ale to on rozdaje karty, chociaż długo to nie potrwa, bo jak nie Mosley to Pacquiao.

Czyżby,czyżby może się dogadają...

Bokser.org zawsze ma sprawdzone informacje,a jeśli nie,to cos jest na rzeczy...

http://www.bokser.org/content/2009/12/04/164751/index.jsp 

Na to wygląda, że to jednak możliwe I to 13 marca, szybko wyznaczyli termin.

270 mln $ za walkę Mayweather-Pacquiao!




Negocjacje w sprawie walki Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. nabierają coraz większego tempa. Jeszcze wczoraj informowaliśmy, że na stole podczas tej walki będzie 200 mln dolarów. Dziś okazuje się, że stacja HBO jeszcze raz przeanalizowała rynek i podczas tej walki spodziewa się, że przy jej organizacji pojawi się kwota 270 mln dolarów!

Promotor grupy Top Rank, Bob Arum poinformował media, że Floyd Mayweather Jr. już dziś ma zagwarantowane w umowie, że bez względu na wynik walki otrzyma za ten pojedynek 20 mln dolarów. Manny Pacquiao ma zagwarantowane w kontrakcie 25 milionów dolarów. Telewizja HBO spodziewa się, że pakiet PPV na ten pojedynek wykupi ponad 3 miliony Amerykanów, z czego każdy bilet PPV ma kosztować nie mniej niż 60 dolarów. Stacja liczy, że zyski ze sprzedaży pakietów PPV wyniosą 180 milionów dolarów. Po odliczeniu kosztów stacja spodziewa się, że do podziału pomiędzy pięściarzy będzie 90 milionów dolarów, a każdy z nich otrzyma w sumie za ten pojedynek 45 milionów dolarów, ponieważ obaj zgodzili się na równy podział procentowy za tę walkę.

Bob Arum ostrożnie podchodzi do zapowiedzi stacji i na dziś zakłada, że sprzedaż pakietów PPV wynisie około 2,5 miliona widzów to zysku procentowego z pakietu PPV dla Pacquiao będzie 12,5 miliona dolarów. Wobec obliczeń promotora jego pięściarz otrzyma w sumie za walkę ok.37,5 miliona dolarów, co i tak byłoby niesamowitym wynikiem biorąc pod uwagę światowy kryzys gospodarczy.

Nieznane jest jeszcze miejsce walki, ale jeśli pojedynek odbędzie się na liczącym 100 tysięcy miejsc stadionie to z pewnością i te zyski zasilą znacząco kasę organizatora oraz pięściarzy. Negocjacje w sprawie tej walki będą jeszcze trwały a ostateczne kwoty jakie za walkę otrzymają pięściarze poznamy dopiero kilka dni po jej zakończeniu jednak już dziś wiadomo, że będzie to jedno z największych wydarzeń w historii boksu zawodowego na świecie.
boxingnews.pl

ozesz ale kasa mysle ze floyd jednak sie skusi na walke ($$)

Takiej sumy szczerze się nie spodziewałem. Takie pieniądze mogą skusić

Mozna rzec - niezle kieszonkowe :)

Floyd w koncu odbije sie i wyjdzie na prosta, chyba, ze juz z poprzedniej gazy splacil wszystkie swoje dlugi.

Manny natomiast znalazl sie w top10 najlepiej zarabiajacyh sportowocow w tym roku, a jesli stoczy powiedzmy dwie walki w 2010 awansuje zapewne do top5.

Pacquiao to bardzo majetny czlowiek. W odroznieniu do Floyda nie obnosi sie ze swoim bogactwem, nie szasta kasa na lewo i prawo. Cos mi mowi, ze za 20-30 lat bedzie zyl jak krol, a Floydowi zostanie mala czesc tego co zarobia obecnie.