metoda NIA (Neutral Infection Absorption)

Przypadek matki opisany był w lokalnej gazecie 2 tyg. temu podczas spotkania z doktorem na prelekcji. Wiesz co by było gdyby uznano tą metodę oficjalnie za skuteczną a cały przemysł farmaceutyczny szlak by trafił. Już widzę jak wszyscy godzą się na utratę miliardów dolarów z tytułu wszelkich badań, doświadczeń, stosowania chemioterapii, radioterapii itp. Ja pod koniec tej wypowiedzi napisałem że opisze jaki będzie tego finał i nikogo do niczego nie namawiam. Wiem jedno że chemia w przypadku ojca i matki nie pomogła a poprawa wystąpiła u ojca w przypadku stosowania terapii dr Gersona a u matki w przypadku metody NIA. Ja nie sprzedaje książek, ciecierzycy, chusteczek ani też kapusty jednak chciałem sie podzielić tym czego doświadczyłem w tym roku i nie było i nie jest mi lekko. Podkreślam stosowanie tego w zasadzie nic nie kosztuje i grono stosujących może się powiększyć wówczas będziemy mieli większy obraz skuteczności bądź też fikcji terapii NIA.

tachon pisze cyt."Zazwyczaj takie historie wywołują olbrzymie poruszenie w gronie lekarzy. Śmiem twierdzić że w takim przypadku zrobiliby wszystko żeby się dowiedzieć co się stało , jak , kiedy i dlaczego"
Kolego gdzie ty zyjesz? Mam liczne swiadectwa rodziny i znajomych,takze pracujących jak to tak naprawde wygląda,poczawszy o dporodówek koncząc na onkologii,,jezeli nie jestes kim waznym lob chociaz "kopertowy" to duza wiekszosc ma w dupie ciebie i twoje historie....naogladales sie chyba za duzo seriali w stylu ostry dyzut itp

Śmiesznie mówisz. Realia chyba znasz przez pryzmat for internetowych na których można poczytać tego typu opinie. A co do ostrego dyżuru to źle trafiłeś.

szczerze nie spodziewałem sie innej odpowiedzi......

Cieszę się że Cię nie zawiodłem. Staram się jak mogę aby zrównać się z Tobą poziomem. A tak ogólnie to chyba nie przeczytałeś tematu tylko ostatnią odpowiedź skoro tylko w tej materii potrafisz się wypowiedzieć. Zacznij od pierwszej strony to później będziesz miał ogólny zarys rozmowy.

Zmieniony przez - Tachon w dniu 2009-10-30 13:30:15

Moi drodzy !
Od miesiąca stosuję metodę NIA.Już po dwóch tygodniach zniknęła mi nieustannie utrzymująca się na ciele pokrzywka - uczulenie na niekiel (tak wykazały testy), którą zwykle likwidowałam
używając zyrtec.

Bardzo się cieszę. Prosze o przedstawienie dokładnej dokumentacji medycznej. Przypadek chętnie opisze żeby potem nie było że każdy w tym kraju "ma Twoją historię w dupie".

Dokładna dokumentacja? Hm, mam wprawdzie wyniki testów, robionych kilka lat temu, ale z wysypką zmagałam się sama. Alergolog rozłożył ręce, podał mi listę produktów zabronionych (tam gdzie występuje nikiel),przepisał tabletki, które mogłam sobie kupić sama bez recepty w ilości 7 szt plus środki łagodzące do kąpeli i tyle.
Nie ma to dla mnie większego znaczenia.Stanowi jedynie fakt. Moim problemem, tym dla
którego postanowiłam zastOsować metodę NIA jest rak piersi. Jestem po amputacji piersi i węzłów chłonnych.

Witam serdecznie zaglądających......do N.I.A. Dziś 13.11.2009 w TVP1 wyemitowano trochę wiadomości na temat George Ashkara. Wklejam link http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/celownik/wideo/13112009-1720 Dla mnie jest to oczywista "tendencyjna nagonka" dla postrachu, jak to ujęła Pani profesor Alicja Chybicka, nawet "Najbardziej Prymitywnego Słuchacza" Warto zobaczyć jak manipuluje się faktami aby osiągnąć zamierzony efekt. Pan dr G. Ashkar nie jest Byle Kim ( przecież metoda jest opatentowana w USA) a reporter porównuje Go z "Naciągaczami i Szarlatanami". Skazany w Stanach a i owszem ale nic o świadkach, którzy zeznawali, że zostali wyleczeni!!!! "Wielki autorytet" Pani Emilia Cisarż Ordynator Chemioterapii z DCO nie wspomniała, iż w medycynie akademickiej stosuje się taki mechanizm ( jak N.I.A. ) do leczenia....trądziku....więc?! Zamiast tego wyczytuje z KARTKI!!! dobrze Jej znane metody!!!!!..... a o metodzie N.I.A. może powiedzieć tylko: "...Cieciorka jak ładnie to brzmi dla ucha...." A ja się pytam Pani Doktor jak brzmi nazwa "Cisplatyna"? Trucizna, Cytostatyk, która zabija również zdrowe komórki!!! czy "chemioterapia" jest bardziej Humanitarna niż NIA?!!! Przecież to ZATRUWANIE ORGANIZMU tyle tylko, że "przetestowane" na tysiącach ludzi i po części...obliczalne ale nie zawsze skuteczne.... co przyznał nie żyjący już Minister Zdrowia Pan Religa. Więc co opowiada nam "Maluczkim" Pani prof Alicja Chybicka? w sformułowaniu o wyleczonych "Bardzo Wielu"!!! Proszę powiedzieć głośno jaki to procent!!! Skoro pojawiła się taka metoda i są poszlaki twierdzące, że jest skuteczna, to powinna natychmiast powstać komórka naukowa do jej analizy i przetestowania. Jeszcze jedna dygresja do tematu.... dotyczy to adrenaliny i woli walki...... być dobrym Lekarzem to jest wielka sztuka! .... Co i jak powiedzieć pacjentowi w tych najtrudniejszych momentach. Metoda na "głaskanie śmiertelnie zagrożonego" nie jest w każdym przypadku odpowiednia i może uśpić instynkt samozachowawczy.... a to przecież każdy z nas powinien zadecydować o swoim bycie..... Każdy z nas jest Własnym Lekarzem od urodzenia i prawa do "Samoleczenia" nikt i nic nie może nam zabronić! Pan G. Ashkar mówi słowa, które poruszają "uczciwych" lekarzy, ale dostrzec trzeba INTENCJĘ jaka przemawia przez Niego! Czyż nie przekazuje nam za DARMO!!!! FREE!!!! GRATIS!!!! swojego patentu? Nikogo nie zmusza ale wyraża swoją opinię.... żyjemy przecież w systemie demokratycznym......... Dlaczego wiec "Wielki autorytet" Pani Emilia Cisarż Ordynator Chemioterapii z DCO nie każe ukarać producentów i dystrybutorów Papierosów, Alkoholu, Aspartamu, Glutaminianu Sodu i wielu innych .....? Dziwi się Pani Ordynator, że ludzie chcą się ratować?? nie robiliby tego gdyby miała Pani dla nich lepsze rozwiązanie..... Co do oszustów i szrlatanów... od zarania dziejów nigdy ich nie brakuje..... są wszędzie nawet w tak zaszczytnych szeregach Służby Zdrowia!! Niektórych już udało się wyłapać ( ŁÓDŹ ) ale czy to już wszyscy?? Życzę zdrowia Wszystkim.......

No cóż, wszędzie jest pełno takich przemądrzałych doktorków, którzy uważają, że pozjadali wszystkie rozumy i swoim zarozumialstwem odbierają ludziom resztkę sił do walki. Kiedyś, pewnie w dobrej wierze, bo nie wierzę by było inaczej, odebrano ją mojemu Ojcu... Jeden taki "wszystkowiedzący" doktor powiedział mu, żeby "przygotował się na najgorsze..." Mogłem wtedy już tylko przyglądać się, jak gaśnie w nim wola życia i walki o zdrowie a z nią odchodzi on sam...

Żałuję, że nie znałem tej metody, metody NIA wcześniej. Wiedziałem wtedy tylko o Vilkakorze, medycynie andyjskiej. Udało się wyleczyć Ojca z cukrzycy stosując te ziółka, które sprowadziłem. Po rozmowie z onkologami zaproponowałem Tacie kurację Vilkakorą. Zadał mi wtedy jedno pytanie - "Czy mogę mu dać gwarancję, że to mu pomoże?" Co mu miałem powiedzieć? Tak jak zarozumiały, zadufany w swoją wiedzę doktor, który mu powiedział, by szykował się na najgorsze, że "tak", że "na pewno mu pomoże"? Aż tak zarozumiały nie jestem, ale chciałem walczyć o jego życie... Tę walkę przegrałem, ale nie zamierzam zawierzać życia swojego i swoich bliskich zarozumialcom podobnego pokroju, którym się wydaje, że pozjadali wszystkie rozumy. "Wiem, że nic nie wiem" i każdego dnia z pokorą przyjmuję nową wiedzę. To cytat z jednego filozofa, którego zapomniało już wielu lekarzy! Panie Tachon, Pana wypowiedzi sprowadziły mnie tu na forum, bo jest pan przykładem takiego "oświeconego ignoranta"...

Teraz może nie na temat metody NIA, ale ostatnio modny, na temat grypy z ogonkiem, bo jak na dłoni widać kowbojskie metody koncernów farmaceutycznych w zaganianiu bydła z pastwisk do wydojenia - swoich klientów.

W 2007 roku była zwykła grypa, szczepionki jeszcze jakoś się sprzedały, ale marketingowcy już dostrzegali problem z przyszłorocznymi żniwami, więc uruchomili swoje narzędzia manipulacji (media, czasem wręcz sprzedajne) aby przygotować odpowiedni grunt pod żniwa(a raczej dojenie głupich krów, za jakie nas mają). W 2007 roku mieliśmy jeszcze "normalną" grypę, w 2008 już normalna by się nie sprzedała, więc była "kurza", w tym roku mamy "świńską". Idę o zakład, że w przyszłym roku będziemy mieli "końską" i komunikaty prasowe w stylu: "Na Ukrainie padło już 10 koni..., a na zachodzie 80% społeczeństwa zostało zaszczepione przeciw końskiej grypie"! Śmiechu warte, jak to pięknie działa tym zaganiaczom!!! Niczym kowboje na dzikim zachodzie zapędzają te krówki i owieczki do zagrody, że aż miło! Tak działa przemysł farmakologiczny, który skutecznie zeszmaca, niestety lekarzy... Jasne, że trudno by było inaczej, skoro handlowiec z koncernu farmaceutycznego zarabia kilkakrotnie więcej niż polski lekarz kłując w oczy swoim bogactwem i kusząc zagraniczną wycieczką... Trzeba, nawiasem mówiąc, być sk...ielem nie biznesmenem, by nie mieć odrobiny skrupułów i działać w ten sposób na rynku, gdzie ludzie szukają nadzieję na wyzdrowienie a sprzedaje im się złudzenia jak w prymitywnych hipermarketach. Grypa to doskonała choroba, bo co roku można ją leczyć, za każdym razem inaczej - piękne żniwa 2 razy w roku - na wiosnę i jesienią!

A co do NIA - to nic nie kosztuje, nie da się na tym zarobić, więc dla koncernów farmaceutycznych to nic nie warta szarlataneria, wręcz zagrożenie. I NIE WAŻNE, ŻE MOGŁO BY TO LECZYĆ LUDZI, BO PRZECIEŻ NIE O TO CHODZI, BY WYLECZYĆ, ALE BY LECZYĆ...

Będę mówił o tej metodzie KAŻDEMU, mam nadzieję, że nie będzie jej potrzebował NIKT.

Pozdrowienia dla myslących. Pozdrowienia dla "Marciopolo". Nie dajmy się sprowadzić do roli manipulowanego przez cwaniaków bydła...