Z ostatniej chwili: Fedor Emelianenko vs. Brett Rogers

vcamaro, tobie też sog nie wchodzi

astutus, po to tu jesteśmy żeby sobie pospekulować

Vell, każdy głupi potrafi wskazać duże prawdopodobieństwo na wygrana faworyta, a potem mądrzyć się jakim się jest znawcą, ale już mało kto doszukuje się na jakiej płaszczyźnie słabiej notowany przeciwnik mógłby wygrać.

Ja to już pisałem, ale powtórze, że cały czas nie rozumiem tego gadania, że wszyscy znawcy mówili, że Arlovski czy Rogers mieli wygrać przecież większość osób w tym ja obstawiało zwycięstwo Fedora, najwyżej pisano gdzie Fedor ewentualnie może mieć kłopoty

mnie bardzo ciekawi, dlaczego jak np taki Brett Rogers walczył 10 razy z mało znanymi, słabszymi przeciwnikami i ich demolował , potem dostał gwiazde - Arlovskiego, i też go rozjechał, to jest wg niektórych 'gościem znikąd' , a wg tych samych znafców niejaki Lesnar, po stoczeniu raptem 4 czy 5 walk (i juz między nimi jest porażka w*****owym stylu, i zwycięstwa tez w*****owym stylu) jest PORÓWNYWALNY do FE .
Porównywalny do FE to może być Michael Jordan albo Tiger Woods, ale qrva nie ten przysterydowany blondświniak.

Ludzie tutaj dziela sie na 3 kategorie:
Kazda kategoria jest fanem Fedora:
1. Ludzie ktorzy bezgranicznie wierza w Bozka i nie widza zadnych jego wad -> denerwuja sie i wyzywaja na tych co nie sa fanatykami, ale tez fanami ;P
2. Ludzie, ktorzy sercem sa za Fedorem, ale z paniki o Fedora wyszykuja dziury w calym i wymyslaja jak Fedor moze przegrac
3. Ludzie, ktorzy racjonalnie wszystko oceniaja i denerwuje ich fanatyzm.

P.S.
Popieram Mr Kulture

Ale ogolnie:
Wszyscy sa fanami Fedora, wiec dajcie spokoj z tym gadaniem n/t znawcow ;). Forum jest po to zeby podyskutowac ;>.


Zmieniony przez - astutus w dniu 2009-11-08 12:32:00

Co by nie gadać dobrze że wygrał

"przysterydowany blondświniak"
najlepszy tekst jaki dzisiaj przeczytałem )

Luzik :) po prostu nie trawie Lesnara

Świński blondyn ;) Taki ma kolor włosów na głowie, brwiach i pewnie na jajach :P

świetna walka Fedora, piękny TKO