Ja napisze odnosnie murzynow w PL. Wystarczy pijechac na stadion X-lecia cos sobie kupic oryginalnego i taniego(
) to glownymi sprzedajacymi sa murzyni i mieszanka ldow slowianskich. Ja sie dziwie, ze zadna bojowka nacjonalistyczna porzadku nie ztobi. Przeciez te czarnuchy to tam sie zachowuja jakby byli krolami tej czesci Warszawy. Krzywao sie patrza na ludzi, okradaja, zmuszaja do kupna ich towarow. kiedys taki znajomy chlopaszek pojechal sobie skarpety na stadion kupic (
) i mial zaplacic 20 zl, a ze nie mial drobnych to dal 50 zl. Reszty juz mu nie wydali, zamiast tego gdy sie o nia upomnial wylecial jakis wielki murzyn, zayebal mu skale w ryj i kazal spjerdalac.
Albo inny przyklad z dworca PKP Warszawa Śródmiescie. Czekalem sobie kiedys na pociag jak ze szkoly wracalem no i zpociagu wysiada jakis murzyn i sciaga z bara jakiegos kolesia, oglada sie na niego i sie glupio patrzy. Tamten gosc sie podkvrwil i pewnie by sie do niego wrocil, ale oczywiscie na PKP jak i w calej Warszawie roi sie od kamer wiec nie ma co szukac sprawiedliwpsci na wlasna reke.
Ogolnie rzecz biorac to tych murzynow, szczegolnie ze stadionu to powinni napjerdalac i spalic i me ich smierdzace kramy, bo to jak oni traktuja obywateli kraju, w ktorym koczuja to o pomste do nieba wola.
A teraz przyklad przyjaciol z za wshodniej granicy.
Kolega poszedl na studia na UW studiowac germanistyke i mieszka w akademiku. Okazalo sie, ze jest tam mniejszoscia noradowa, bo tam mieszkaja glownie Bialorusini, Ukraincy, Litwini itd. Zeby tam normalnie funkcjonowac to musial sie zaczac rosyjskiego uczyc. To jest chore, zeby w swoim rodzinnym kraju nie moc sie dogadac po polsku.
Ale to jeszcze nic. Ci pozal sie Boze studenci koczuja na korytarzach, chlaja jakas ruska wóde, pala trawe i spiewaja jakies komunistyczne piesni. Mowil, ze w nocy to strach z pokoju wyjsc.
Jak sie bedzie taka sytuacja poglebiac to trzeba bedzie chyba Dmowskiego ozywic.