Bracia Linke za silni na krajowe podworko?!

jagoda157, ja byłem i widziałem jak sędziuje Dziekanowski.

Tylko , że Bracia Linke nigdy nie byli legendami jeśli chodzi o MMA.

Natomiast jeśli chodzi o Bjj to są bez apelacyjnie, jak jeszcze może ze 2-3 osoby w Polsce.

kazdy trener sedziuje jest po stronie swojego zawodnika zawsze tak bylo i bedzie;) jest tylko czlowiekiem a w Klubie Ronin jestesmy jak rodzina;) pozdro

Tylko tak naprawdę to sędzia mógł być z innego klubu ,i byłoby po problemie.

jagoda157:
O czym Ty gadasz? Każdy trener? To nie jest trener a dziwka. Moi trenerzy jeżeli musieli sędziować moje walki a wcześniej mecze to specjalnie dawali handicap przeciwnikowi, żeby nie stracić twarzy a mnie i moich kolegów pobudzić do walki.

niczyj trener na macie nie ma prawa tracić głowy i wymyślać swoich przepisów

Spokojnie, Mariusza najprawdopodobniej zobaczymy jeszcze w formule MMA

Zmieniony przez - paabloo w dniu 2009-10-28 19:49:24

Moje zdanie
1. BJJ braci Linke - byli i są pewną ikoną BJJ w Polsce. Ale większą wartość w moich oczach zdobywa ten kto mimo wcześniejszych osiągnięć i wieku ciągle potwierdza swoje wysokie umiejętności bez względu na to czy są to Mistrzostwa Świata czy Mistrzostwa Polski.
Szanujmy każdego, ale każdego wartościujmy wg zasług. Starając się być obiektywnym rzecz jasna.

2. MMA, postawa sędziego, postawa zawodnika. Podziw za odwagę walki. Lekkie niezrozumienie decyzji walki z młodszym, silniejszym, szybszym przeciwnikiem. Totalne niezrozumienie dlaczego sędzia musi przerwać walkę a nie zawodnik się poddać? Nie zrzucajcie głównej winy na sędziego. Skoro Mariusz czuł, że jest za słaby mógł się poddać, skoro Maciek widział, że sromotnie jest obijany i nie znajduje na to żadnego sposobu przeciwdziałania. A decyzję sędziego trochę rozumiem. Jest potem presja, że będzie potem wysłuchiwał masę pretensji, że przerwał walkę a zawodnik chciał przecież walczyć.

Pozdrawiam
Jacek