PlusLiga Kobiet 2009/2010

Trzeba się cieszyc że ludzie chcą inwestowac pieniądze w sport, nawet kosztem baaardzo długich nazw zespołów

Nowy trener PTPS Piła Wojciech Lalek, który zastąpił na tym stanowisku Jerzego Matlaka (przejął kadrę narodową), ma na razie do dyspozycji osiem siatkarek. Zawodniczki pracują głównie nad siłą i wytrzymałością. Zaczynają także zajęcia z taktyki.
W drużynie ze względu na obowiązki reprezentacyjne brakuje Pauliny Maj, Katarzyny Koniecznej, Klaudii Kaczorowskiej oraz Marty Szczygielskiej (reprezentacja Belgii). Pozostałe zawodniczki przygotowują się do rozgrywek ligowych w Pile. 14 września udadzą się na kolejny obóz treningowy do Wałcza. W październiku pilanki wezmą udział w turnieju w Jarocinie oraz zmierzą się z Centrostalem Bydgoszcz. Na tydzień przed rozpoczęciem sezonu zespół z Piły rozegra towarzyskie spotkania z drużynami z Łodzi, Dąbrowy Górniczej i Bydgoszczy.

Z kadry z ubiegłego sezonu w drużynie zostały: Agnieszka Kosmatka, Edyta Kucharska, Ewa Kasprów, Marta Szczygielska, Paulina Maj oraz Klaudia Kaczorowska.]

Sporo zmian zaszło w drużynie z Piły, a cele nie są małe, spory ciężar muszą udźwic trener i zawodniczki

W środę w warszawskim hotelu Marriott odbyła się prezentacja drużyny z Muszyny, która w najbliższym sezonie nosić będzie nazwę Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna. W składzie drużyny prowadzonej przez Bogdana Serwińskiego jest sześć brązowych medalistek mistrzostw Europy.

Muszynianka od kilku sezonów panuje na krajowych parkietach – w ostatnich czterech latach aż trzykrotnie sięgała po złoto mistrzostw Polski. W Warszawie w hotelu Marriott odbyło się przedstawienie sponsora oraz uroczysta prezentacja mistrzyń Polski.

Zespół z Muszyny to najbardziej utytułowana żeńska drużyna ostatnich lat. – Grupa moich dziewczyn w dużej mierze stanowiła o sile reprezentacji Polski, która kilka dni temu wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy. Jestem z nich dumny. Łza się w oku kręciła gdy się oglądało europejski turniej. Wiem, że siatkarki są zmęczone, będę o tym pamiętał, ale zaczyna się liga, a my chcemy mocno zasygnalizować naszą obecność w tegorocznej Lidze Mistrzyń. Chcemy walczyć o najwyższe cele.


W ubiegłym roku mało nam zabrakło do wymarzonego Final Four. Może w tym sezonie się uda – powiedział trener mistrzyń Polski, Bogdan Serwiński. –Cieszę się, że bank z całkowicie polskim kapitałem rozpoczyna z nami współpracę. Ze swojej strony nie chcę składać żadnych deklaracji, mam nadzieję, że wyniki mojej ekipy będą odpowiedzią w trakcie sezonu. Mam nadzieję, że zawojujemy europejską arenę – mówił Serwiński.

Decyzja o sponsorowaniu drużyny z Muszyny zapadła już przed mistrzostwami Europy, także to nie sukces siatkarek w Euro zadecydował o naszym wsparciu, ale nasza miłość do sportu. Moja siostra grała w siatkówkę, ja kocham sport i dlatego nasz bank chce być w pełni zaangażowany w tę dziedzinę życia. Jesteśmy całkowicie polskim bankiem, a w Muszynie grają same Polki. To obietnica sukcesu, dlatego jestem pełen optymizmu przed zbliżającym się sezonem – powiedział prezes zarządu banku BPS, Mirosław Potulski.

Skład Muszynianki: Izabela Bełcik, Mariola Zenik, Anna Witczak, Dorota Pykosz, Elżbieta Skowrońska, Agnieszka Bednarek-Kasza, Marta Solipiwko, Agnieszka Śrutowska, Joanna Mirek, Sylwia Pycia, Izabela Żebrowska, Aleksandra Jagieło.

Ciekawe wygląda w tym sezonie drużyna Muszynianki, medalistki ostatnich mistrzostw europy i doświadczone zawodniczki takie jak Joanna Mirek i Sylwia Pycia będą na pewno się liczyć w walce o tytuł

Nikt z trenerów nie pali się do pracy w Pronarze Zeto Astwa AZS Białymstoku, aczkolwiek kandydaci nie mówią też stanowczo "nie". Wśród nich jest Maciej Kosmol i Adam Grabowski. Obaj są obecnie w sztabie przy żeńskiej reprezentacji Polski.

Maciej Kosmol, 27-letni analityk żeńskiej reprezentacji, jest obecnie najważniejszym pretendentem do objęcia funkcji po Albinie Mojsie. Ten drugi oficjalnie poszedł na zwolnienie lekarskie. Do pracy przy zespole nie wróci, bo nie chcą tego siatkarki. We wtorek porozumiał się z klubem w sprawie rozwiązania kontraktu.

Działacze już wcześniej zaczęli rozglądać się za innym szkoleniowcem. - Jest trzech kandydatów - przyznaje pełnomocnik zarządu Pronaru Zeto Astwa AZS Michał Cybulski. Wiemy, że jednym z nich jest Kosmol, drugim asystent Jerzego Matlaka z kadry Adam Grabowski.

- Trzeci to też dobry kandydat, wcześniej związany z reprezentacją. Rozmowy chcemy skończyć już w tym tygodniu, bo czas nagli - dodaje Cybulski.

Maciej Kosmol na razie prowadzi z działaczami rozmowy jedynie telefonicznie. Wiadomo już, że nie we wszystkich kwestiach udało się mu z władzami klubu porozumieć. Jak twierdzi, jeszcze daleko do podpisania umowy.

- Teraz inicjatywa jest po stronie Białegostoku. Nie ma co ukrywać - drużynę czeka heroiczna walka o utrzymanie, i ze względu na skład, i z powodu kontuzji w zespole - mówi Kosmol. - Teraz nie ma już siatkarek z Polski, które można by sprowadzić, natomiast nie da się w nieskończoność wzmacniać zespołu zawodniczkami z zagranicy. Na siłę nie chcę pracować w Białymstoku, mam inne alternatywy. Na pewno w tej chwili klub nie ma dobrej opinii w kraju i to w niego "bije". Niełatwo jest mu kogokolwiek zatrudnić.

Kolega Kosmola z reprezentacji Adam Grabowski przed przyjściem Mojsy był bardzo blisko podpisania umowy z AZS-em.

- Nie mogę powiedzieć, co zaważyło na tym, że nie pracuję teraz w Białymstoku. Po mistrzostwach Europy jestem do wzięcia, ale klub musiałby spełnić sporo warunków - mówi Grabowski. - Białystok ma sprawy w sądzie polubownym, to nie jest tajemnicą w siatkarskim środowisku. Nie chcę, by powtarzało się to, co już przechodziłem w Pile. Ja nie mógłbym poświęcać całego swojego czasu pracy, a potem w dzień wypłaty powiedzieć rodzinie, że nie dostałem pieniędzy. Wiele trzeba by zrobić, niemniej jestem oczywiście otwarty na rozmowy - dodaje Grabowski.

Kto może być trzecim kandydatem? Niewykluczone, że były trener kadry B Leszek Piasecki, któremu kiedyś również proponowano pracę w AZS-ie.

Mistrzynie Polski, Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna, zdobyły Superpuchar Polski, pokonujac w trzech setach BKS Aluprof Bielsko Biała. Mecz rozegrano w ramach turnieju Szamotuły Cup

Wicemistrzynie Polski jedynie w pierwszym secie nawiązały wyrównaną walkę z rywalkami, ale seta tego przegrały na przewagi. W pozostałych górą były podopieczne Bogdana Serwińskiego. Zwycieżajac w tym spotkaniu Muszynianka zdobyła nie tylko to prestiżowe trofeum, ale też wygrała cały turniej Szamotuły Cup. Dokonała tego w dobrym stylu, o czym świadczy fakt, że w trzech rozegranych w tym turnieju meczach, straciła zaledwie jednego seta.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Aluprof Bielsko Biała 3:0 (27:25, 25:21, 25:13)

Muszynianka: Bełcik, Żebrowska, Bednarek-Kasza, Pycia, Jagieło, Mirek, Zenik (L), oraz Pykosz, Śrutowska, Skowrońska

BKS: Kaczmar, Horka, Okuniewska, Studzienna, Barańska, Świeniewicz, Sawicka (L), oraz Bamber, Dziękiewicz, Waligóra

Pewne zwycięstwo drużyny z Muszyny, no ale nie ma się co dziwić w końcu w jej podstawowym składzie było więcej brązowych medalistek ME

Jakoś nie dziwi mnie ten wynik, Muszyna wyrasta na głównego kandydata do wygrania ligi w tym sezonie

Mnie także nie dziwi ten wynik. Jedyna rzecz, którą byłam zaskoczona to ostre baty w trzecim, ostatnim secie. Cóż, Aluprof też ma silny skład, ale Muszyna chyba jest nie do pokonania. Przynajmniej na ten sezon.

Myślę podobnie, mimo to będę kibicowac Aluprofowi by walka o mistrzostwo była jednak bardziej emocjonująca niż mecz o Superpuchar Polski

LMJ, witamy w temacie, mam nadzieję że regularnie będziesz śledziła ten wątek
Sog na dobry początek

Znaczna część zawodniczek Banku BPS Muszynianka Fakro Muszyna jeszcze nie tak dawno grało w biało-czerwonych trykotach w mistrzostwach Europy. Czas jednak na przygotowania do ligi. Podopieczne Bogdana Serwińskiego zmierzyły się ze Stalą Mielec.

Przed spotkaniem trenerzy ustalili, że bez względu na wynik zawodniczki rozegrają pięć setów.

Trener Serwiński miał do dyspozycji wszystkie zawodniczki. W pełni wykorzystał tę sytuację, dając możliwość gry każdej siatkarce. Mistrzynie Polski rozpoczęły w składzie: Izabela Bełcik, Elżbieta Skowrońska, Anna Witczak, Agnieszka Bednarek-Kasza, Dorota Pykosz, Izabela Żebrowska i Mariola Zenik na pozycji libero.

Pierwszy set wyraźnie nie układał się zawodniczkom z Muszyny. Od początku prowadził zespół z Mielca i mimo chwilowego zrywu miejscowych (przy stanie 21:20) udało mu się wygrać tę partię.

W drugiej odsłonie gra mistrzyń Polski była już znacznie lepsza. Zespół Banku BPS Muszynianki Fakro rozpoczął w składzie: Agnieszka Śrutowska, Joanna Mirek, Sylwia Pycia, Aleksandra Jagieło, Marta Solipiwko, Dorota Pykosz i Mariola Zenik. Od początku do końca przewagę miały gospodynie, które pewnie wygrały do 22.

Podobnie było w dwóch kolejnych partiach, w których trener Bogdan Serwiński mocno mieszał w składzie. Wypróbowano kilka ustawień i wariantów gry. W piątym secie również lepsze okazały się zawodniczki z Muszyny, które zwyciężyły do 18, a w całym meczu 4:1.


Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna vs Stal Mielec 4:1 (22:25, 25:22, 25:19, 25:17, 25:19)

W finale memoriału Agaty Mróz wygrała drużyna BKSu:

BKS Aluprof Bielsko-Biała vs Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 3:2 (16:25 25:14, 20:25, 25:23, 15:8)