WING TSUN ćwiczony przez policję i komandosów?

Mi się wydaje Cavior, że Tobie się wydaje, że w ogóle jakikolwiek system walki przydaje się na jakimkolwiek froncie...

Równie dobrze mógłbyś pytać "na cholerę żołnierzowi umiejetnosc poslugiwania sie kompasem i mapą, skoro ma GPS?"

Sytuacje awaryjne sie zdarzaja. Jak ktos bedzie mu wyrywal karabin z reki powie "przepraszam, prosze sie odsunąć, to pana zastrzele"

Żołnierz nie musi być mistrzem walki wręcz-i rzadko który jest. Ale umiejętność dania w mordę może mu sie przydac

No. Dlatego, tak jak wszędzie, tylko style czysto sportowe mają sens. Jeśli już teoretyzujemy.

Sporty walki ćwiczone w wojsku nie mają zastosowania na froncie - od walki na froncie są karabiny i pistolety.

Olo co ty piszesz chłopie
Najlepiej jeszcze aby żołnierz lub komandos nosili przy sobie rękawice i szczękę
Widziałeś kiedyś na własne oczy jak działa wyszkolony antyterorysta?
Umiejętność walki gołymi rękoma to znikomy acz przydatny % wyszkolenia

tylko style czysto sportowe mają sens

Zgadzam sie niemal w pełni.

Ale sprecyzowałbym: NIEKTÓRE style sportowe, mające rozsądną formułę sparringów (semi-contact odpada ), i obejmujące klincz oraz uderzenia na twarz. Czyli np bardziej MT niż knockdown karate.

Jak już pisałem, WT tej linii ma sparringi zblizone do kickboxerskich (Yang, rzuc szczegolami jesli znasz). Czyli owszem, sportowy, kontaktowy trening.

Sporty walki ćwiczone w wojsku nie mają zastosowania na froncie -od walki na froncie są karabiny i pistolety.

Mocna konstrukcja samochodu nie ma sensu. Przecież nigdy się nie rozbiję, bo mam hamulce

W powyższych opiniach jest tyle samo logiki. Czyli niewiele.

Żołnierz to zawód, którego polem działania jest WOJNA. A na wojnie umiejetnosc dania w morde moze sie przydac. Tak było tysiące lat temu, tak jest i dziś.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2009-09-09 16:45:07

Myślę, że warto troszkę uporządkować temat
inne zadania ma żołnierz inne policjant czy komandos i nie można wszystkiego wrzucać do jednego wora i wszystkich tak samo szkolić.....
jeszcze inny jest temat tego wątku i może do niego się odniesiemy....
dla mnie wt w wojsku czy policji to nic dziwnego...tak samo jak aikido , karate, itd.....jak do tego dochodzi zostało opisane

Jeszcze raz powtórzę, że trening walki u piechoty nie ma za zadania przygotowania do starcia wręcz, to jest efekt uboczny i nie kładzie się na to wielkiego nacisku.
Systemy wojskowe to generalnie marketingowa ściema i nie wiem co tutaj dziwi? Nieważne czy chcesz sprzedać dla wojska czy cywilnie, to zawsze jest to samo gadanie o ekstremalnej skuteczności i zabijaniu gołymi rękami, tylko w większości niezweryfikowane, bo niby jak?

Jak już pisałem, WT tej linii ma sparringi zblizone do kickboxerskich
- to raczej nie jest prawda . Cavior powinieneś najpierw sprawdzić takie info zanim je poraz kolejny nam zapodasz.

Jeszcze raz powtórzę, że trening walki u piechoty nie ma za zadania przygotowania do starcia wręcz, to jest efekt uboczny i nie kładzie się na to wielkiego nacisku.

wojsko na misjach często wykonuje zadania policyjne i tam owszem, czasem trzeba umieć się posługiwać rękami. i to nie są żadni supermarines, GROM itd, tylko lepsze oddziały desantu czy piechoty zmotoryzowanej.

Btw, to czego uczą w mundurówce to przynajmniej u nas jest bardzo często kwestią układów instruktorów, więc się zdarzają różne ciekawostki Dlatego nie ma co przywiązywać do tego aż tak wielkiej wagi.
Poza tym j/w, wiele systemów można przystosować do potrzeb wojska/policji, które są zresztą mocno ograniczone bo nie walka wręcz tam jest priorytetem. Ponadto sporo pracujących tam panów trenuje różne SW we własnym zakresie.