Myron+Xenadrina równa się kawał s*****&^%a.... 30 dni redukcji ostatecznej!

Powszechna opinia...one zawierają "coś" co jest dobre, ale w umiarze. W nowym MH nawet o tym czytałem, tylko nie pamiętam o co kaman. Mój tata zawsze mnie straszył, że od nadmiaru jaj pała nie staje ale to był tylko głupi zabobon...może to też.

Jeszcze wspomnę o xenadrynie, gdyż zapomniałem w podsumowaniu. Od dzisiaj jestem na 3x2 i jest bardzo dobrze. Zero kołatania, drgawek, zawrotów, po prostu nic złego się nie dzieje! Jak na razie to z czystym sumieniem mogę polecić ten spalacz, o ile jeszcze go dostaniecie. Od 2 dni mam na nogach straszne zakwasy, które przeszkadzają mi w codziennym funkcjonowaniu...chodzę jak kaleka ale to też mija <YES> Rozważam dodanie Kcal, o ile jeszcze będę chudł w takim tempie. Powinny dojść one z tłuszczu, czy ww?

W nowym MH nawet o tym czytałem
to już bardziej wiarygodny jest argument twojego taty

Rozważam dodanie Kcal, o ile jeszcze będę chudł w takim tempie. Powinny dojść one z tłuszczu, czy ww?
zmniejszyć dawkę tego spalacza najlepiej

Zmieniony przez - grzechmek w dniu 2009-08-26 19:31:37

Co do argumentów taty...to mi się po jajkach jeszcze bardziej chce bzykać A spust jaki

A masz przynajmniej co ruchać?

No a jak Nie będę się chwalił, ale ja ogólnie rzadko kiedy jestem wolny Xenadrina też pobudza...mieszkam z aktualną dziewczyną i co rano jest zabawa Niech jeszcze dojdzie do tego ZMA, to będzie masakra

~~~~~~~~~~~~~~~~DAY V~~~~~~~~~~~~~~~~

Dzięki bogu jutro dzień wolny od treningów Czuję, że ten tydzień dał mi fizycznie popalić! Dzisiaj plan wykonany zgodnie z planem, bardzo intensywny, właściwie z zerowymi przerwami między ćwiczeniami Dieta...trzymana z drobnym wyjątkiem ponieważ zjadłem kanapkę z metką Jutro leżę do góry brzuchem Wskoczę też rano na wagę...zrobię też zdjęcia. Jeżeli będzie jakaś poprawa to je wrzucę

Zmieniony przez - _Myron_ w dniu 2009-08-27 21:01:04

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~DAY VI BEGAN~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzisiaj regeneracja, która nie zaczęła się najlepiej. W nocy nie mogłem spać, co po części jest skutkiem ubocznym xenadriny, kiedy w końcu zasnąłem to pogryzły mnie komary, przez co się obudziłem i drapałem nie mogąc zasnąć przez resztę nocy Przespałem ok 3-4 godzin Dzisiaj też się przekonałem, że codzienne ważenie na redukcji nie ma sensu, ponieważ mogą wystąpić wahania wagi i tak też jest u mnie. Dzisiaj rano było 78 kg, czyli ogólnie w ciągu 5 dni zszedłem jak na razie o 0,8 kg. Od teraz będę się ważył tylko raz w tygodniu. Rozważałem wrzucenie zdjęcia kontrolnego, ale różnica jest jak na razie nie wielka Po południu skoczę na saunę

A co tam...aktualne zdjęcie, jak dla mnie bez różnicy. No może "boczek" minimalnie zszedł...



Zmieniony przez - _Myron_ w dniu 2009-08-29 11:04:37

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~DAY VII~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I po przerwie, zaczynamy ciąg dalszy zabawy
Trening klata+bic wykonany jak trzeba, ale z dłuższymi przerwami nic zazwyczaj, ponieważ był straszny korek na siłce.
Xenadrynę przyjąłem ok 9.00 3x2, a później przed treningiem ok 14, co dało mi dobrego kopa, dzięki czemu wykonałem pełne 45 minut aerobów <YES>.

Zrobiłem zdjęcie swojego posiłku przed\po treningowego i "nowej" wersji mojego sernika, który zawiera teraz więcej ww









W drodze na siłownie skoczyłem na zakłady...jak wygram to idę na zakupy supli Na razie wolverhampton mi remisuje

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~DAY VIII~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dzisiaj niedziela...i z treningu nic nie wyszło, przynajmniej nie do końca. Można powiedzieć, że zrobiłem całkiem niezłe aeroby Zdjęcie niżej-->





Ponad 3 godziny biegania, skakania, czołgania...świetna zabawa Niestety nic nie wyszło z treningu, ponieważ siłka zamknięta, ale szczerze mówiąc nie miałem już siły

8.00 Gofry
10.00 Sernik +oliwa
18.00 280 g piersi + ryz
ok 21.00 Jeszcze będzie sernik + chyba banan

Ponad 2000 kcal



Przewidziałem, że będę miał problemy z utrzymaniem diety, dlatego zjadłem mocne śniadanie. ok 800 kcal-->Gofry dla pakerów





Dzisiejszy trening zrobię jutro.

Posiłek przed treningiem to