Zaraz pokaże w/w środki które osobiście kupiłem w 4 różnych aptekach w Turcji i dzisiaj przywiozłem do domu...
Jednak na początku w skrócie opisze dzisiejszą sytuacje jaka mnie spotkała żeby pokazać jak może się skończyć przewozenie koksu przez granice...
W hotelu przed wyjazdem spakowałem wszytko do walizki. Cały towar powyjmowałem z papierowych opakowań i zostawiłem same listki z tabletkami. Następnie posegregowałem je w 4 paczuszki zawinięte w folie. Ułożyłem je po całej torbie w ubrania, kosmetyki, pamiątki itp. Wczoraj w nocy wyjechałem na lotnisko w Antalii. Po wejściu od razu skierowano nas do pierwszej bramki gdzie prześwietlano walizki. Za ekranem siedział zaspany turek który bardziej się rozglądał niż patrzył sie w ekran. Byłem ostatni w kolejce. Włozyłem na taśme swoją i dziewczyny torbe i przeszedłem przez bramke. Turek bardziej patrzył sie na moją dziewczyne niż w ekran i walizki przeszły bez problemu. Nastepnie odprawa, oczekiwanie na spóźniony samolot i przylot do Polski. Po wyjściu z samolotu okazanie paszportu i oczekiwanie na swoją walizke. Potem z dziewczyną udaliśmy sie do wyjścia i tu zaczął sie problem. Kiedy przechodziłem miedzy barjerkami wyszedł celnik i celniczka. Miałem wrażenie że wychodzą do mnie. Kiedy szedłem juz widziałem ze patrzą się na mnie z daleka aż nagle kiedy byłem juz blisko to gość zapytał się skąd przylot. Odpowiedziałem mu ze z Antalii na to on "aha wiec zapraszam pana ze mną". Widział że ide razem z dziewczyną wiec zabraliśmy ją też. W pustym pokoju znajdował sie jakis stolik i taśma do prześwietlania walizek. Najpierw przeszła walizka mojej dziewczyny a nastepnie włożyłem swoją. Oczywiście moja walizka sie zatrzymała a na ekranach było widać całą jej zawartość. Nie było co ukrywać bo od razu w oczy wpadały 4 paczuszki z towarem haha... Celnik pokazał mi wyraźnie co przewoże w środku. Ekrany były 2 - jeden kolorowy drógi w odcieniach szarości. Stałem i sie patrzyłem i nic wiecej... Chwila ciszy aż nagle gość uśmiechnął się i usłyszałem "dziekuje państwu, prosze zabrać walizki" :O Nie wiem jak to możliwe...