Przepraszam najmocniej, ale gdzie ja pisalem cos na temat wspomnianego przez Ciebie "gorsetu miesniowego"?
Panaceum: "Chciałbym zauważyć, że jedyną obiektywną metodą oceny kręgosłupa jest badanie RTG." Cytuje Cie po raz kolejny, aby cos Ci pokazac. Wiem, ze w wypadku skolioz tak jest. Ale przeczytaj uwaznie co napisales w tym zdaniu... Zupelnie sie z twierdzeniem zawartym w tym zdaniu nie zgadzam. RTG nie jest JEDYNA OBIEKTYWNA metoda oceny kregoslupa. I kazdy to potwierdzi.
Co do prawa: coz dziwne w naszym kraju panuje... Ale nie zgadzam sie znowu. Otoz moze leczyc osoba nie bedaca lekarzem. Lekarz rozpoznaje jednostke chorobowa, po czym pacjent udaje sie do dyplomowanego masazysty. Takie przypadki sa bardzo czeste. Przypominam jednoczesnie, ze masaz leczniczy jest forma postepowania klasyfikowana jako leczenie. Jako ciekawostke podam fakt, iz w Chinach istnieje szpital, w ktorym leczy sie z powodzeniem kilkadziesiat rodzajow jednostek chorobowych TYLKO I WYLACZNIE przy zastosowaniu masazu (bez zadnego wspomagania farmakologicznego, operacji, itd.).
Zabronione jest oczywiscie wykonywanie zabiegow, ktore "przerywaja ciaglosc skory". Takowe moze w istocie wykonywac tylko lekarz medycyny (pominmy fakt, ze poziom przygotowania niektorych pozostawia wiele do zyczenia).
Jesli chodzi o chiropraktyke- z tego co wiem- mozna taki zabieg wykonac. Jesli jednak okaleczy sie w jakis sposob pacjenta, a ten zdecyduje sie na zlozenie na nas doniesienia do prokuratury, zostaniemy oskarzeni o umyslne spowodowanie kalectwa (nie wiem jakie dokladnie okreslenie pojawia sie w kodeksie karnym).
A na koniec jedna prosba. Prosze, nie nazywaj mnie "znawca". Nie uwazam sie za takowego. Reguly forum sa takie, ze za wypowiedzi przyznawane sa sogi- stad ten dziwny "tytul".
Pozdrawiam serdecznie i ciesze sie, ze znalazlem godnego rozmowce.
)