Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Różni są gangsterzy. U nas w klubie trenował Ścibura, ja go nie pamiętam ale widziałem zdjęcia. Niezły z niego byk był (210 na klate jak na zapaśnika w tamtych czasach to raczej sporo) a w ogóle to był mistrzem polski przez jakiś czas (tak mi starsi kumple mówili)
Szacuny
0
Napisanych postów
24
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
131
no bo to bylo tak, ze zapasy cwiczyli ludzie biedni ze slamsow, co nie mieli pieniedzy na gi, a judo zamozni, bo byla kasa na bialy stroj. dlatego na zapasach jest tez wiecej gangstas.
a nie, czy to bylo lutalivre i bjj? cos mi sie chyba pomylilo;)
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Hmmm.. dowiedziałem się conajmniej dwóch nowych rzeczy o judo:)
Judocy potrafią "tylko" rzucać i tylko w gi ew. ubraniu. Jeśli judoke zaatakuje ktoś na plaży to judoka już po prostu ma przechlapane, bo nie ma za co złapać i gorączkowo szuka wzrokiem jakiegoś kołnierza. Jeśli napastnik nie będzie miał nawet majtek, judoka zaczyna zmawiać paciorek. 2 Judocy łażą wszędzie w swoich bielutkich i drogich judogach, żeby się odróżniać od plebsu. Gi do pracy, gi do kościoła, gi na grzyby, gi do ... spania?
Ja znam judoków, którzy świetnie sobie radzą bez gi.
Szacuny
0
Napisanych postów
24
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
131
aviator, jasne, ze sobie radza (czlowiek zawsze wazny) ale niekoniecznie radza sobie bez szmat z zapasnikiem, ktory zawsze "na golasa". i o to glownie chodzilo.