Kiedy zapisać się na boks

Twoje obawy są normalne ;) Wiadome wstyd trochę dostać od młodszego, ale tak jak powtarzają moi trenerzy bardziej uczysz się trenując z lepszym od siebie, zawsze gdy np. Trener nie zauważy Twojego błędu to kolega z pary Cię może poprawić. Tak więc nie martw się że będziesz obrywał każdy kiedyś zaczynał i dostawał od młodszych, nawet obecni mistrzowie świata.

Trener nie zauważy Twojego błędu to kolega z pary Cię może poprawić

...strzałem w pysk -> najlepsza i najskuteczniejsza metoda nauki

chyba już dostatecznie rozwialiśmy Twoje wątpliwości co do pójścia na sekcje ja do swojego klubu dołączyłam na początku stycznia - więc 2-3 tygodnie zajęło mi podłapanie podstawowych technik, a potem to już samo poszło z górki zresztą cały czas ktoś nowy dochodzi, i radzą sobie

Jak masz treningi 2 razy/tydzień to znaczy że nie jest grupa nastawiona na zawody, więc nie ma problemu z wiekiem, a jakby był to trener też człowiek i często można się dogadać.

...strzałem w pysk -> najlepsza i najskuteczniejsza metoda nauki
Można się śmiać, ale u nas na sekcji trener chodzi między ćwiczącymi i czasem nie wiadomo z kąt wylatuje taki prosty jak rękę zniżysz... Przez tydzień wszyscy się nauczyli gardę poprawnie trzymać, nawet jak sił nie ma

Każdy pamięta swoje początki i nikt się z Ciebie nie będzie śmiał że od młodszych dostajesz

_radek- 2 razy na tydzień to niekoniecznie za mało. (chyba, że w boksie jest jakoś inaczej)

Radek ostatnie zdanie Twojego postu i mnie podbudowało, bo trochę się denerwowałem, żeby nie wyjść na mięczaka i w ogóle cieniasa. Mimo że było to oczywiste, usłyszane od kogoś innego ma większą moc.

chyba, że w boksie jest jakoś inaczej
No właśnie boks to dyscyplina olimpijska, nigdy go nie ćwiczyłem, ale wszystkie sekcje jakie spotkałem (judo, zapasy też) które są typowo nastawione na zawody (właśnie ograniczenie wiekowe, darmowe treningi) mają 4-5 razy w tygodniu. Ale jako osoba pozbawiona praktyki mogę się mylić
To że nie jest za mało to ja wiem, od września miałem po 3 treningi, wcześniej miałem po 2 i nam starczało, chociaż teraz nam starcza bardziej

Wiele osób przychodzi w trakcie, to nie jest szkoła, że masz określony materiał i jak nie nadrobisz sam to odstajesz. Tak naprawdę to w sumie cały czas się wałkuje to samo, więc uszy do góry

Czy da sie czegos nauczyc z boksu w wieku 28lat ? zakladajac, ze bede chodzil 2 lub 3 razy w tygodniu. Zakladam ze nie bede juz najlepszy ale chcialbym sie nauczyc czegos.
Zastanawia mnie czy w tym wieku tez przejdzie mi ten strach przed byciem uderzonym, czy myslicie ze to do pokonania?

Nauczyć się zawsze czegoś nauczysz. Nie ma czegoś takiego, że nie można już nic zrobić. ;p Temat wałkowany już parę razy. Możesz pewnie pokonać lęk, ale to już zależy pewnie przede wszystkim od Twojej psychiki. Dla chcącego nic trudnego. Powodzenia.

ja się tak czasami zastanawiam czy ludzie obawiający się o ból przy uderzeniu, obawiają się faktycznie tej jednej chwili,ułamku sekundy czy konsekwencji: podbite oko,siniak,obtarcie,reakcja otoczenia? Odnoszę wrażenie, że mieć defekt na twarzy to jak ostracyzm społeczny... sory za offtop,ale zdaje mi się że takie jest podłoże tych pytań.