SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

II EDYCJA - KELTON PIERWSZA POMOC - ona czeka aby Cię pocieszyć.

temat działu:

Usuniete tematy

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6063

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1515 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 58084
miki1991 z tego co wiem ukradłeś opis oraz zdjęcia z innego forum innego użytkownika

pzdr.

ps na innym forum "właściciel" napisał ze nic w tym temacie nie pisał i kontaktował sie z keltonem w tej sprawie

pzdr.

Członek <<< SHOTTAS Team >>>


Są Rozstępy, Są Postępy:)....

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 17451 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 99460
Proszę o potwierdzenie to ban poleci

Pozdrawiam Duda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 145 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2964
Witam wszystkich!

Jak kolega wyżej również rozczarowałem się na firmie Magnus
Jako że uprawiam koszykówkę, nie ma mowy o nie wykonywaniu przysiadów a więc postanowiłem zakupić stojaki. Finanse nie rozpieszczały mnie to postawiłem na stojaki Magnus. Niecierpliwie czekałem na przesyłkę a gdy już przyszła zabrałem się do ustawiania ich w pomieszczeniu gdzie miałem swój &#8222;inny sprzęt&#8221;.

Najbardziej nie spodobały mi się zabezpieczenia, zawleczki które przy byle poruszeniu stojaka nie miały stabilności.

Wieczorem przyszła pora na generalny test :D
1, 2, 3 seria przysiadów następnie przyszła kolej na podejście do ostatniej serii na stojakach 140kg, wykonane 6 powtórzeń , wszystko niby ok. Przymierzam się do odłożenia sztangi na stojaki, lekko potrąciłem sztangą stojak i w tym momencie odkładam ją i nagle jeden z wysuwanych elementów zjeżdża w dół z całą sztangą ciągnąc za sobą drugi stojak. :o Na szczęście udało mi się odskoczyć. Efekt był taki= rozbite lustro, i popękane elementy ściany wyłożonej sidingiem

Na Drugi dzień dzwonię do osoby która sprzedała mi te stojaki i pytam czy jest możliwość wymiany zawleczek na jakieś solidniejsze i mówię, żeby zastanowili się trochę nad wzmocnieniem zabezpieczeń i otrzymuję odpowiedź &#8222; nie zajmuje się pan projektowaniem sprzętu, to co pan może wiedzieć o tym&#8221; normalnie szok !

Do tej pory ćwiczę na tych stojakach, lecz z przerobionymi zawleczkami ( gwint + nakrętka), jest lepiej lecz tamto zdarzenie sprawia że nie mogę zaszaleć z ciężarem jakbym chciał. Natomiast przysiady muszą być !!!

Poważnie odradzam wszystkim kupno takiego sprzętu, gdyż ćwiczenie nim stwarza nie małe zagrożenie!!!.

Pozdrawiam Guziec24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1515 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 58084
duda skontaktuj sie ze swoimi przełożonymi tam kontaktował sie właściciel recenzji

pzdr.

Zmieniony przez - good_year w dniu 2009-06-27 15:35:59

Członek <<< SHOTTAS Team >>>


Są Rozstępy, Są Postępy:)....

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 294
Piszę z nowego nicka. Mój nic dla wiarygodności to ___PELE___ .Tu jeden z moich postów https://www.sfd.pl/Wielka_czwórka_POWER_TOUR-t266986.html.
Dostałem bana na tydzień od DUDKA z tego powodu iż nie pisałem pochlebnie na temat testu Elipse min. to iż nie ma ma na pierwszej stronie opisanego treningu i są zbyt długie przerwy między wypiskami. Miałem szanse na odbanowanie tylko musiałbym zamieścić oto takie stwierdzenie która podesłał mi dudek - "Przeproś Eclipsa w tescie. Napisz, że docinki były tylko z zazdrosci,dlatego, ze brales udzial w naborze a nie dostales testu" - niestety nie skorzystałem z tego powodu, że po pierwsze nie brałem udział w naborze a docinki która napisałem są jak najbardziej prawdą. Niestesty w teście Elpise panują czasy komuny i należy tak się wypowiadać jak pasuję moderatorom.
Mam nadzieje, że nie będzie to rzutować na wynik.

Więc zaczynamy


Gdy miałem 16 lat postanowiłem, że zacznę pakować.
Kasy zbyt dużo nie było więc kupiłem zwykłą standardową ławeczkę aluminiową.
Bardzo się cieszyłem, bo miałem na czym ćwiczyć i dla mnie jak na tamtą chwilę to była idealna, nic więcej mi nie było potrzebne. Wszystko miała stacje na nogi i nawet rozpiętki. Była bardzo zadowolony. Wtedy ważyłem 60kg i wyciskałem 40kg na raz.
Zaczynałem tak jak większość was pewnie, czyli cała czas klata i biceps nie mając pojęcia, że są także inne grupy.
Poszedłem do liceum zacząłem coraz więcej jejść i przytyłem do 70kg. wtedy wyciskałem około 70kg. Minął kolejny rok znowu przytyłem i urosłem parę cm. Ławeczka nadal starczała.
Gdy poszedłem do 3 klasy liceum treningi się zwiększyły coraz więcej sił i ławeczka pomału zaczęła się bujać i zaczęła wychodzić wszystkie wady. Chodziło tu głównie o stabilność ławki i wytrzymałość. Zacząłem mieć coraz większe obawy czy czasem kiedyś się nie zabiję.

Jak się okazało na instrukcji która przeczytałem po latach, maksymalne dopuszczalne obciążenie to 150kg na stojakach plus ćwiczący. Już wtedy wyciskałem 90kg na 5 razy i ważyłem 85kg,a ławeczka słabo dawało sobie z tym ciężarem rade. Z obawy podkładałem pod ławeczkę krzesło co by w razie puszczenia spawów wyszedł cało.
Niestety nie uchroniło mnie to przed dwoma drastycznymi wypadkami po których wyszedłem w pół cało.
Pierwszy wypadek, był przy robieniu uginani nóg na stacji. Ćwicząc tak z ciężarem wtedy 70kg na stacji i paroma krążkami na ławce co by się ławka nie przechyliła do przodu, ławeczka zaczęła się cała bujać, zresztą nie pierwszy raz i nagle ułamał mi się wspornik z przodu i całe obciążenie spadło mi na stopę . Stopa spuchła niemiłosiernie wielki siniak, ale jakoś przeszło po miesiącu.
Po tym zdarzeniu musiałem jakoś doprowadzić ławkę do sprawności więc zamontowałem pod ławką kolejne krzesło . Ławeczkę owinąłem taśmo wszelkim klejami i czym się dało i jakoś dalej się ćwiczyło .Drugi zdarzeniem, to było przy robieniu skosu w górę, gdzie nie trafiłem w stojaki dlatego, że stojaki mam nie regulowane i sztanga przy odkładaniu jest praktycznie przy samej krtani. Na szczęście 80kg na sztandze jakoś tak fortunnie przeleciało, że mi się nic nie stało.

Aktualnie ławeczka się cała chwieje ale jakoś sobie radze. Oprócz tego pękła deska z oparcia, ale tego mnejeszego z przodu. I znowu musiałem jakoś tą ławkę naprawić więc dałem zwykła deseczkę z przodu i znowu kilogram taśmy klejącej. I tak minęło już praktycznie pięć lat z moją ukochana ławeczką. Mam nawet zdjęcia jak zaczynałem ćwiczyć, więc i tu je dam. Jakość może nie jest najlepsza, ponieważ nie mam skanera.

Niestety życie studenta jest za drogie i praktycznie nie stać mnie na zakup nowego sprzętu.
Wiadomo że jest źle, ale nic nie mogę aktualnie zrobić.
Jakąś sobie radze ćwicząc od nóg między innymi przysiad, gdzie trudno jest mi zabrać sztangę ze stojaków ponieważ nie sa regulowane.
Niestety sił przybywał z roku na rok, już ważę koło 90kg i wyciskam 110 kg a stan ławeczki coraz gorszy. Już nie wiem co jeszcze w niej mogę poprawić bo stan jest opłakany ale jak to się mówi jak jest zapał i chęci to i nawet na takim sprzęcie można zrobić lepsze efekty niż ci co mają wypasiony sprzęt ale brak zapału.

Co mogę powiedzieć tym co kupują ławeczki, że już na samym początku lepiej doskładać i kupić coś wytrzymałego bo sami widzicie co czeka los wasze łeweczki.


To by było tyle mojej historii.

tak wyglądała ławeczka gdy zaczynałem ćwiczyć




















































Zmieniony przez - hulon w dniu 2009-06-29 22:55:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1902 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 13287
Ale zmasakrowana ta ławeczka . wyrazy współczucia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 723 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 23250
Witam
Mało kto kojarzy mnie tu na forum, więc się przedstawię..
Mam na imię Piotrek, mam 17 lat .
Interesuje się wiadomo czym, oraz pogrywam sobie w piłeczke w A klasie
To by było na tyle.

Zobaczyłem ten temat i od razu tchnęło mnie do napisania swojej historii
Całkiem fajnie byłoby gdyby ta przyjemna pielęgniarka udzieliła mi pomocy, ponieważ jej na prawdę potrzebuje;)
Zostałem wykiwany dwukrotnie. Aż ciężko mi o tym pisać

Od zawsze marzyłem o wysportowanej, umięśnionej sylwetce oraz o dużej sile
I moje marzenie mogło się spełnić;]
Mój sąsiad, miał w domu siłownie i po wielu namowach pozwolił mi ze sobą trenować i przez jakiś czas mnie prowadził, pokazywał technikę, mówił mi wiele o diecie i treningu &#8230;dzięki Niemu mogłem się rozwijać, i za to mu dziękuje
Treningi rozpocząłem w czerwcu 2007 roku.
Po jakimś czasie, postanowiliśmy, że sprzęt przeniesiemy do mojego garażu, ponieważ u Niego w domu brakowało miejsca&#8230;
Miałem siłownie na miejscu, mogłem ćwiczyć kiedykolwiek tylko chciałem...Już wtedy wiedziałem, że to właśnie jest to...&#8230;
Siłownia prezentowała się tak.
https://www.sfd.pl/Moja_mordownia:D-t364299.html


Lecz początek roku 2008 był tragedią&#8230;
Mojemu sąsiadowi potrzebne były pieniądze&#8230;Jego dziecko zachorowało i potrzebna była kasa na leczenie&#8230;
Musiał sprzedać sprzęt i tak skończyło się moje ćwiczenie&#8230;

Lecz nadal miałem chęć na uprawianie sportów siłowych, złapałem bakcyla
Rozmawiałem z rodzicami i doszedłem z nimi do pewnego porozumienia&#8230;
Ustaliłem z tatą, że jeżeli uzbieram kase na gryfy i obciążenie, to ten załatwi mi ławeczkę..
Z tej racji, iż moi rodzice prowadzą sklep spożywczo-przemysłowy, pieniądze zarabiałem pracą w tym właśnie sklepie.
Tak na prawdę to powinienem ich zaskarżyć, bo pracowałem jak niewolnik

Ale ciężka praca się opłaciła, uzbierałem trochę kasy, na sprzęt przeznaczyłem 700 PLN.
W tej cenie udało mi się zakupić 100 kg obciążenia, gryf 180 cm, gryf mocno łamany i 4 gryfiki.




Teraz przyszła kolej na mojego tatę.
Liczyłem, że nie poleci ze mną w hoja, lecz się przeliczyłem&#8230;




Jak widać, ławka szału na mnie nie zrobiła, wręcz tatusia wyśmiałem.
Ale cóż&#8230;Umowę spełnił, nie mogłem się skarżyć&#8230;

A co do samej &#8222;ławeczki&#8221;.
Gdy używam większych ciężarów nie mogę zdjąć sam sztangi z tego powodu, iż &#8222;Stojaki&#8221; są za bardzo odstawione do tyłu&#8230;Natomiast gdy je przysunę bliżej ciała, talerze uniemożliwiają ruch.




Czyli ogólnie sam Klatki ćwiczyć nie mogę, bo nie dam razy, chyba ze używałbym bardzo małych ciężarów.
Oczywiście skos jest nie możliwy do ustawienia, no bo jak..
Następną wadą jest rozmiar tych skrzynek...Jest strasznie nie wygodnie na Niej leżeć..
Ławeczka jest po prostu nie wymiarowa, ale czego się spodziewać po skrzynkach po piwie&#8230;




Kolejną wadą są wbijające się w plecy elementy skrzynek&#8230;Gdy położę na nich jakieś koce, wygodnie jest dopiero gdy położę ich kilka, co z kolei troszkę krępuje mi ruchy ramion&#8230;




Następna wadą są same stojaki&#8230;gdy położę na nich ciężką sztangę, skrzynki uginają się pod ich ciężarem.
Położyć na nich 100 kg sztangę jest po prostu niemożliwością. Spód skrzynki zapadłby się.
Na zdjęciu postawione na stojakach 49 kg.
Czyli 24,5 kg naporu na jedną skrzynke...
Wygina się nie miłosiernie.
wyobrażcie sobie co jest gdy zakładam na sztange 70 kg








Reasumując.

Chyba jako jedyny zostałem pokrzywdzony przez los i przez swoich rodziców.
To już chyba lekka przesada jakby nie patrzeć
Nie mam jakoś szczęścia do tych sprzętów&#8230;
Tyle.

Pozdr.


Zmieniony przez - CMIL-14 w dniu 2009-06-30 02:28:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 17451 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 99460
Dzisiaj wieczorem Asystentka przekaże mi wyniki które ogłoszę

Pozdrawiam Duda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 193
Witam no to może teraz ja przedstawie swoją historię.Jakiś czas temu postanowiliśmy z kolegą rozszerzyć nasz sprzęt o wyciąg. Z racj tego,że pomieszczenie,w którym ćwiczymy nie jest zbyt duże zdecydowaliśmy się na o taki,który mocuje się do ławki.Zainteresowani ofertą pewnej firmy,która wystawiała sprzęt na portalu aukcyjnym postanowiliśmy go zamówić.Producent gwarantował,że wyciąg wytrzyma ponad 100kg obciążenia i jeśli będzie inaczej zwrot kosztów gwarantowany.Tak więc zamówiliśmy owy sprzęt.Po 3 tygodniach użytkowania,gdy ćwiczyłem plecy ściągając gryf za kark (ciężarem 55kg) w pewnym momencie strzeliła linka,która pękając przeciągneła mnie po plecach. Linka była wykonana z drutu więc nietrudno się domyśleć,że pociete plecy zalały się krwią.Bólu chyba opisać się nie da:) Co później się okazało koło,po którym przesuwała się linka było uszczerbione i przecierało ją.Po wysłaniu zdjęć do sprzedawcy,ten zaproponował odesłać wyciąg a w zamian odda nam pieniądze bądź wymieni na inny sprzęt.Po odesłaniu wyciągu kontakt się urwał.Nie odpisywał na maile,nie odbierał telefonu. Tak więc zostałem bez wyciągu,bez pieniędzy ale za to z pocharatanymi i bolącymi plecami:) Niżej zdjęcia,które wysłałem producentowi i zdjęcie tego co linka zrobiła z kawałkiem tapicerki w ławce:)
http://img190.imageshack.us/img190/3253/300620091526.jpg
http://img151.imageshack.us/img151/5918/300620091513.jpg
http://img301.imageshack.us/img301/7800/300620091520.jpg
http://img150.imageshack.us/img150/7316/300620091523.jpg
http://img195.imageshack.us/img195/5199/300620091524.jpg
http://img301.imageshack.us/img301/2822/300620091525.jpg 

RadoEn

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 11766 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64285
Witam

Jestem Remik i przedstawie wam recenzje mojego "sprzętu"

Na wstępie pragne zaznaczyc ze lawka pomimo tego ze mamy ja troche ponad rok to byla juz dwa razy u tapicera i trzeba bylo wymieniac raz tą główna deche to poprostu pękła na środku .
Wiecej wydaliśmy na naprawy niz ona jest warta no ale dziala.
I druga rzecz napisane jest zeby wrzucic recenzje sprzetu wiec wrzucam to co bylo najbardziej rozwalone .


Film






Zapraszam do lektury ...



Chapter 1

Interpretacja :

Jak widać skos w górę nie jest zbytnio dobrze wymyślony . Kiedyś gdy robiłem małymi ciężarami
jakoś udawało sie jeszcze cwiczyć niestety teraz gdy na skosie buja sie okolo 100kg poprostu
boje sie o to by ręce nie poleciały mi do tyłu a mogło by sie to skończyć nieciekawie . Nawet
pomimo tego ze mam asekuranta to jednak nie przekonuje mnie ćwiczyć na skosie w górę . Poza tym
jak zobaczycie zaraz na fotce można sobie "spuścić" sztange na twarz i tu już moze byc bardzo
nieciekawie .


Chapter 2

Interpretacja:

Jak wyżej ciągnięta dalej jest sprawa stojaków. Skosu w dół właściwie nie ma , jeśli juz to jest to taki lekki lekki
ujemny skosik i chociaż nawet gdybyśmy chcieli na nim ćwiczyć to niestety żeby wystawić sztange trzeba się namęczyć
(chyba że ktoś ma ręce dlugie niczym Lamar Gant) . Tutaj pomimo ze na sztandze było 30kg to opanowanie owej juz zajeło
większą część czynności aniżeli cwiczenie . Wyobraźcie sobie ze robicie serie i nie możecie odłożyć sztangi na stojaki
no i niestety siłą rzeczy zostajecie zgnieceni pomimo tego ze wykonaliście swoj plan powtorzeń .
Dlatego niestety ograniczać musimy sie na tej ławce to wyciskania na płasko a i to pozostawia wiele do życzenia ale
o tym mowa bedzie w dalszej częsci mojej recenzji.




Chapter 3

Interpretacja :

NA początku zadowolony byłem z prasy na nogi i nawet fajnie sie cwiczyło . Niestety do czasu. Kiedy ciężar na prasie
zaczął sie powiększać stało się bardzo dokuczliwe ćwiczenie na owej . Kilka razy przez to ze zapomniałem dostałem za
przeproszeniem w łep z tego prętu/profilu do góry . Poza tym ze ławka "klęka" juz przy 40kg to trzęsie sie jak galareta
podczas cwiczeń. Ta prasa przy ławce to jedno wielkie nieporozumienie i producent mógł ją wyeliminować chociażby kosztem
wysuwanych stojaków. Te gąbki do prasy to też jest śmiech na sali bo nie ma tam zadnego zacisku ani nic w tym stylu i po
paru ruchach poprostu spadają i trzeba przerwac , z powrotem je załozyć i cwiczyc dalej .


Chapter 4

Interpretacja:

To chyba największe nieporozumienie w tej ławce . Te butterfly sa chyba przeznaczone dla skrzatów . Nie wiem jak wyglądało by ćwiczenie
na większą skale na tym "przyrządzie" Ponieważ tylko na poczatku jak zmontowałem ławkę były przykręcone . Po jakimś tygodniu odkręciłem
Ponieważ : Raz ze blokowaly sztange tudziez lokcie cwiczącego podczas wyciskania , dwa ze jest conajmniej smieszne cwiczyc na czyms takim.
No i gdyby producenci ławki pomyśleli to na pewno gdyby zrezygnowano z butterfly i tej prasy to na pewno stojaki by mozna dorobic a nawet
moze starczylo by fundyszy na modlitewnik . Ale o tym mowa w innym rozdziale .


Chapter 5

Interpretacja :

Tutaj dokończenie myśli poprzedniego rozdziału . Mozemy oczywiscie gdybac co by bylo gdyby dołączono do ławki modlitewnik zamiast któregoś
z przyrządów. My z własnych materiałów wykonaliśmy modlitewnik . Nie jest on może cudem techniki, ale daje rade .Niestety nie dalo sie znalezc profilu
odpowiedniego no i podczas cwiczen czesto leci sie do przodu no i buja sie na boki.


Chapter 6

Interpretacja :



Na tym gryfie zawiodłem się bardzo , myślałem ze jesli jest on wytworem pewnej renomowanej firmy produkującej głownie obciązenia i gryfy to
bedzie to cos mocnego . Niestety jak kolega nadmienił przy mc , do ktorego stosujemy zresztą podkladki aby zminimalizowac opad sztangi (mamy silownie
na 1 pietrze wiec nie mozemy szalec z rzucaniem sztangi) to gryf sie zgiął i to dosyć mocno . Przy wyciskaniu przeważa na jedną ze stron . Cwiczenia przeważnie
nie mozna wykonać poprawnie poniewac zrzuca. Bardzo słaba wytrzymałość tego gryfu . Własciwie boje sie na niego załozyc wiecej niz 120kg . Jesli gryf ten jest
na stojakach i chcemy zacząc przykladowo wyciskac to musze poczekac az przestanie sie bujać .


Chapter 7

Interpretacja :

Tutaj właściwie nie wiem jaka jest tajemnica zniszczenia tych zakrętek ponieważ jak wyżej nadmieniłęm siłownia znajduje sie na piętrze i właściwie niczym nie
rzucamy więc nie wiem dlaczego zakrętki sie poprostu rozpadają . Cud że wogule jeszcze dzialaja. Jak widac jedne sie psuja jedne nie . Sprzedawca stwierdzil
ze to moja wina poniewaz rzucalem tymi zakrętkami <lol2>


Tak kończy się interpretacja filmu.

Zaczynamy fotorelacje.

Na początek "belka" która rzekomo ma utrzymywać balast cwiczącego wraz z ciezarem sztangi.



Rurka ta jest pusta w środku !!!!!. Kumpel mówi ze gdy mam juz 80kg na sztandze to rurka sie ugina do granic mozliwosci. Z racji iz cwicze trójboj i cięzary
zakładam grubo ponad 100kg poprostu boje sie cwiczyć na tej ławce bo moze sie to skonczyc tragicznie. Bo przeciez pode mna jest tylko kawalek tapicerki i deski
no i rurka pusta w srodku . Nie wiem jak ta lawka przeszla jakiekolwiek testy bezpieczensta .

Przysiady to jest katorga . Zeby wyciagnac sztange z tych stojakow musi mi pomagac dwoch ludzi . Zero zabezpieczenia wlasciwie wtedy mam . Wyobrazcie sobie później odłozenie sztangi na stojaki . Stojac z 150kg złomu na plecach musze zrobic jakies dwa kroki w przod , pochylic sie jakos umiejetnie i liczyc na szczeszcie ze trafie w stojaki lub pomocnicy dobrze w nie wycelują . Wielu z was zapyta czemu nie kupisz stojakow, niestety czasy sa jakies sa z praca ciezko a i egzystencja na garnuszku rodzicow nie jest latwa , wiec jesli mam do wyboru wydanie kasiory na miche lub na stojaki to wybieram to pierwsze .






Poza tym jak widzimy na foto to ławka jest bardzo twarda . Ja nie jestem jakis wybredny bo jak sie nie ma co sie lubi to... sie cwiczy na twardej lawce

Gdy na zawodach "przesiadłem" sie na profesjonalna ławke do wyciskania to dosłownie doznałem szoku . To jakbym wysiadł z fiata 126p i wsiadł do mercedesa s klasy.







Do ławki dołączone były takie zabezpieczenie jak widzimy na foto . Oczywiscie zakęcane . Po kilku treningach je odkreciłem ponieważ łapie sztange troche wężej
niz inni poniewaz mam krotsze ręce no i miałem dłonie pomiędzy kciukiuem a palcem wskazującym a także kostki całe zakrwawione .

Tapicerka tej ławki bardzo szybko się zniszczyła ,teraz mamy materiał od tapicera .




Nasz gryf łamany . Nie wiem jaką on ma średnice ale pewnie około 24mm a moze mniej . Ponieważ krązki które mają srednice 26-27mm są na nim tak luźne ze
prawie przechodzą za ten spornik na część chwytną . Podczas wykonywania cwiczenia telepią sie na wszystkie strony. Druga sprawa to zaciski do tego gryfu.
No własnie nie mają gumek . Jak mocniej przykrecimy to czasem mozemy sie pozegnac z krązkami ktore byly na gryfie . Odkręcenie takiej zakleszczonej zakrętki
jest wręcz cudem .












Kilka słow zakończenia .

Jak widać warunki panują extremalne . Nie ma sie czemu dziwić ze Polska reprezentacja wystawia mało zawodników skoro cwiczyc trzeba na takim "sprzęcie" . Nie ukrywam ze do dalszego prężnego rozwoju w trójboju siłowym bardzo pomogła by mi pomoc waszej asystentki
Przygotowuje forme na przyszloroczne MP w WL . Puki co przygotowywac sie musze na tej lawce . Zobaczymy ile uciągnie .


POZDRO




btw chulon czego sie dziwisz jak twoja lawka ma 5 lat to niezle uciagla .


Zmieniony przez - remik664 w dniu 2009-06-30 20:43:59
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

II EDYCJA - Wygraj bramkę i rabaty na srzpęt

Następny temat

Kelton wyciąg HEAVY Python / wasze opinie, wnioski, zastrzezenia

forma lato