Wieczne problemy z kolanem, załamka

Witam, 2 lata temu grałem w siatkówke, źle stanąłem i przeskoczyła mi rzepka w kolanie, ból ogromny, w kolanie zebrała się krew, no i miałem robioną punkcje, miesiąc kolano w szynie gipsowej, no i kolano wróciło do normy

przez te 2 lata rzepka przeskakiwała mi kilka razy, krew sie nie zbierała, po tym przeskoczeniu rzepki kolano pobolało pare dni i juz wszystko było ok

pare miechów temu znowu przeskoczyła mi rzepka, chodziłem na fizjoterapie ale to mi nic nie pomogło, bo za jakis czas znowu klapa

grałem w piłke i rzepka mi nie przeskoczyła ale przyszłem do domu i kolano mi tak napuchło (nie wiadomo z czego, moze z przeciążenia), że z samego tego że mi ta krew sie zebrała nie umiałem wytrzymać z bólu, miałem 120 ml krwi ściągane (6 strzykawek), lekarz mówił że nigdy nie widział tyle krwi w kolanie, przyjechałem do domu znowu sie zebrała krew, nie umiałem wytrzymać, ból był ogromny, nie przespałem nocy bo tak mnie kolano rwało, nie wiadomo czemu tak sie stało, tak jakby z niczego, tyle krwi sie zebrało

no i mialem tam jeszcze pare razy punkcje robione, pozniej poszlem na rezonans, nic konkretnego nie wykazało, pozniej mialem robioną artroskopie kolana, wykazano skupiska krwiaków w kolanie i złamanie chrząstki rzepki, ta chrząstka miała sie odbudować po artroskopii, no i powoli już kolano dochodziło do normy (kupilem sobie chrzastke rekina i animal flex)

cieszyłem sie ze wyleczylem sie na wakacje, juz ostatnio grałem w piłke, siłownia wszystko, no ale znowu klapa, byłem wczoraj na dyskotece i znowu mi przeskoczyła ta rzepka i znowu chyba sie zebrały płyny w kolanie, jestem załamany, wiecznie mam te problemy z kolanem, czemu mi ta rzepka cały czas przeskakuje, no i lipa z tą krwią, może za szybko zacząłem szaleć no ale tak nie może być

nie wiem moze ktos z was mial podobne problemy, nie wiem wogole doradzcie co robic, jutro jade do ortopedy, no ale to juz jest bardzo wkurzajace, nie chce zeby do konca zycia mialem takie problemy.

Zmieniony przez - agentRocky w dniu 2009-06-22 12:01:41

.

Musisz szukać pomocy po Ortopedach i Fizjoterapeutach. Pzdr..

Muszę cię zmartwić - to nawykowe wypadanie rzepki. Wg mnie jedynym wyjściem jest operacja. Z pewnością masz pozrywane troczki rzepki. Być może tez rzepka chodzi po złym torze przy zginaniu kolana - wtedy niezbędne będzie przesunięcie guzowatość piszczela (jak u mnie).
Sam tak miałem od dziecka w obu kolanach. Zoperowałem je w Warszawie na Skrze jakies 8 lat temu. Od tego czasu ani razu nie zwichnąłem rzepki! Mogę robić przysiady z obciążeniem i biegać.
Nie wiem z jakiego miasta jesteś, ale polecam wizytę u lekarza sportowego - traumatologa. Na Skrze naprawdę robią cuda. Nie możesz zwlekać. Samo się niestety już nie naprawi.

jestem z okolic Katowic, mam 18 lat

właśnie czytam troche na necie o tym nawykowym wypadaniu rzepki

tylko dziwi mnie to ze nie wykryli mi tego na artroskopii i ewentualnie nie zrobili tego

nie wiem, czy mieć pretensje do siebie, bo juz z mojego doświadczenia z tym kolanem patrze, ze jakby to sie nie stało w tą sobote to stało by się albo za tydzień, albo za miesiąc, albo kiedykolwiek później, ale stałoby się

gdyby nie ta krew w kolanie to mógłbym normalnie funkcjonować, bo tak jak pisalem mialem pare razy takie przeskoczenie rzepki, ale krew mi sie nie zbierała i za pare dni juz wszystko było ok, no ale teraz zbiera się ta krew i przez samo napuchnięcie kolana, nie moge normalnie chodzić, tylko o kulach

troche przestraszyłeś mnie z tą operacją, ale jeżeli problem ma się po operacji nie powtarzać, to jestem jak najbardziej na tak, ja już myślałem że po artroskopii będzie wszystko ok, no ale znowu klapa

mam pytanie, jak szybko doszedłeś do ogólnej sprawności po operacji?? ja po artroskopii miesiąc czasu i już biegałem, grałem w piłke, kosza, chodziłem na siłownie (oczywiscie nie robiłem ćwiczeń obciążających nogi), nie wiem może za szybko zacząłem szaleć no ale wakacje i nie umiałem tego wysiedzieć w domu, a wiem to, że jeżeli teraz by się to nie stało to stało by się później

miałem też złamaną chrząstke rzepki (która miała się odbudować po artroskopii), no ale nie wiem czy to ma związek z przeskakiwaniem rzepki?

Zmieniony przez - agentRocky w dniu 2009-06-23 14:31:56

Miałeś robione USG kolana? To badanie powinno wykazać dobremu ortopedzie wszytkie nieprawidłowosci w stawie.
Z tego co pamiętam 6 tygodni chodziłem w ortezie. Potem dość długa rehabilitacja - uruchamianie, wzmacnianie mięśni. Myślę, że po nastęnych 6 tygodniach będziesz w pełni sprawny. Powinno to trwać krócej niż np. po zerwaniu więzadeł krzyżowych.

miałem robiony rezonans magnetyczny i artroskopie, a to chyba lepiej wykazuje wszystkie nieprawidłowości niż usg?? chociaż nie znam sie tam

noo wiesz czy po takim czasie moje kolano byłoby sprawne to nie wiem, te przeskakiwanie już tyle razy sie powtarzało (2 lata temu pierwszy raz, po jakims roku drugi raz, no a pozniej coraz częściej), że boje sie, że ten problem będzie ze mną do końca życia, no ale zobaczymy może nie będzie tak źle

poprostu załamałem się, że wyleczyłem się po artroskopii elegancko na wakacje a tu znowu taki problem, no idzie sie załamać naprawde

Zmieniony przez - agentRocky w dniu 2009-06-23 19:44:48

Ile razy jeszcze będziesz edytował post? Uspokoj się. Nie jesteś tu sam.