Karate kyokushin

:):)

Mysle ze przyjdzei czas na sady - jak mowilem na miejsciu sihana bym ja nie odpuscil:) ale nie jestem:) on wie lepiej co robi
sam mialem watpliwa przyjemnosc wynajac adwokata w slusznej sprawie:(
adwokat kosztowal i nic nie zwojowal

hmm trudno nazwac mnie mlodym adeptem -- ale z racji twego wieku - mozesz sobie tka mowic:)

jak mowilem nie widze niczego naganego w jego interesach - opinie moja znasz
urzedy panstwowe rowniez - wiem jak potrafia byc hmm dokuczliwe jak cos nie gra
a one maja lepszy wglad w interesy sihana niz ktokolwiek
wiec odpusc sobie te uwagi i oszczerstwa nie uzasadnione

Zmieniony przez - Orad2 w dniu 2009-05-18 19:44:44

Ok. Jestem gotowy wspomóc Pana Drewniaka finansowo, jeśli postanowi złożyć pozew sądowy przeciwko MISJI SPECJALNEJ. Jeśli tak się stanie, to podać Ci mój mail prywatny i dane osobowe - i możesz czuć się upoważniony do zażądania tego i wesprę PANA DREWNIAKA w sprawie sądowej- dla jego OCZYSZCZENIA i WYKAZANIA, że nie nadużył zaufania, etyki, prawa. I ucieszyłbym się gdybym się w swoich podejrzeniach mylił! Bardzo bym się ucieszył, bo będąc w moich oczach IKONĄ przez dziesiątki lat , pozostałby nią dalej.
Jeśli jednak tego nie zrobi, to będzie jasne to drugie...niestety...
Pozdrawiam i czekam więc na informację...
HJK

Adres jego znasz wiec wyslij mu pieniazki - konto jest na jego stronie- jezeli potrzebujesz tego aby w Twoim mniemaniu oczyscil sie sihan to zrob to - moze osiagniesz spokoj ducha?

"i możesz czuć się upoważniony do zażądania tego "
hehhe dobre - po co mam sie czuc?? ja nie mam takiej potrzeby:)

"Pozdrawiam i czekam więc na informację... "
widze ze zbiersz informacje:):)
wiec potraktuj te informacje jako prywatne moje zdanie do ktorego nie daje Ci prawa i innym postronnym osobom do publikacji w zadnej formie!

I jeszcze jedno...chyba kompletnie nie wiesz o jaki rodzaj działań w wykonaniu PANA DREWNIAKA chodzi w tej sprawie, o to, co mówił o KK przez lata organizacyjnie, a co okazało się wielką ściemą!
DOPIERO TERAZ ZROZUMIAŁEM, że TY ORAD 2 nie wiesz o co chodzi w sprawie PANA DREWNIAKA! Nie chodzi o interesy, o prywatną firmę...chodzi o to, co PAN DREWNIAK mówił środowisku KK a co okazało się kilkudziesięcioletnią ściemą!
Boże, TY NAPRAWDĘ nie wiesz nic o tej sprawie!
Teraz rozumiem Twoją ignorancję i chęć bronienia PANA DREWNIAKA.
TY NIE WIESZ O JAKIE JEGO "NIEDOPOWIEDZENIA" CHODZI! Myślałem, że wiesz...a tu nagle zrozumiałem, że nie...że TY GO BRONISZ myśląc, że chodzi o zarabianie kasy, itd...o to, że sobie "ustrzyknął" z tego jakąś dodatkową działkę...TO NIE O TO CHODZI! Nie o to :( szkoda, że nie znałeś PANA DREWNIAKA lata temu, kiedy mówił o innym stanie faktycznym niż teraz się okazał...
Więc już nie męczę się dyskusją....TY po prostu nie wiesz co jest GRANE :) nikt Cię w to nie wtajemniczył i myślisz o czymś kompletnie ...
Sorry nie męczę Cię więcej...masz dobre serce i walczysz o SWOJEGO NAUCZYCIELA, to cnota...nawet jeśli robisz to na oślep.

I daj mi znać jak sprawa się rozpocznie, wesprę stronę PANA DREWNIAKA kasą, nie będzie musiało środowisko KK kolejnej zrzutki robić :)

sytacja jest dziwna - troche role sie poprzestwialy - nie sadzisz?

Odnośnie informacji- to jest to coś, co pozwala mieć wyrobione zdanie i dlatego zbieram wszelkie informacje, ale je przepuszczam prze coś , co znasz z opowieści - czy logiczne i analityczne myślenie.

Po drugie nie bądź śmieszny, pisząc na FORUM rezygnujesz z prawa do prywatności wypowiedzi :) to kolejny przykład Twojego dziecinnego myślenia :)

I tu cię zaskoczę - w ciągu kilku dni skontaktuję się z PANEM DREWNIAKIEM i spytam się go o tą całą sytuację....dam Ci znać!

fajne ze Ty wiesz o co chodzi:) i moze kilku innych w polsce
ale to stare czasy jak dla mnie
ja pewne juz rzeczy widze z dystansu czasu
to co dla Was jest wazne to dla mnie i mi podobnych obecnie trenujacych nie ma znaczenia
Ty walczysz z wiatrakami lub duchami przeszlosci - a ja nawet nie wiem ze istnialy:)
szkoda ze sie nie mozesz od nich uwolnic i dalej Ciebei drecza

Orad 2 - tym się różnimy, to posługujesz się słowem, jak poeta w wierszu ...i tylko on wie, o co mu w nim chodziło.
Ja robię to prostu - zwyczajnie - docieram do źródła i się pytam...
właśnie to robię i piszę do PANA DREWNIAKA na jego adres [email protected] i proszę o spotkanie z nim - prywatne, by dam mu szansę na wykazanie prawdy :) a że mieliśmy się okazję poznać - to problemu chyba nie będzie ...i tym się różnimy, ty pitolisz słowami a ja działam...dam Ci znać , czego u źródła się dowiedziałem...