ANGOLE ;]

Jak tam u was radza sobie wyspiarze na silce ?? Bo ja jak pierwszy raz wbiłem do angielskiego gyma to szczena mi opadla ,wiele kolesi wygladajacych jak zawodowcy z twarzami playboyów ,czesciej silniejsi i lepiej wygladajacy niz nasi rodacy z zakazanymi mordami Bylem i jestem pod duzym wrazeniem ,bo bylem przekonany ze duzy odsetek ludzi na silce w uk to same hamburgery albo gej fitnessy Acha czarnuchy tez daja rade ,oni chyba maja wiecej wspolnego ze zwierzetami niz z ludzmi ,bo moze co 6 nigga nie mial kratki na brzuchu i te 40 w lapie Bylem juz na 3 silkach w swoim miesice i sprawa wszedzie podobna .

no i??

wyjechałes z polendu gdzie jest stare myslenie a polaku co bije ome i cwiczy w piwnicy.....a tu maja kase, czas, inne lepesze srodki to tak wygladaja....

nie , po prostu w wielu miejscach sie wsadza nam do glowy ze bijemy prym w sportach silowych ,ale po zobaczeniu tego od kuchni w innych krajach wcale tak nie jest . A steroptyp o Polaku i omce to moze sam taki miales ,dla mnie to bylo z 10 lat temu w piwniczanych silowniach teraz coraz wiecej pojawia sie pro silowni oraz calych centrów siłowych w polandzie . Co mailes z zamiar przez napisanie tego he?

nie miałem zadnego zamiaru wogle mam dzien dzis z dupy.........

dla mnie niech se cwicza....ale wazne jest jest to bym ja wygladał lepiej

mniejsze zarobki i ***iem po 12h na czarno, jaki angol bdzie ryl 12h? zaden, dlatego maja czas i wyzsze stawki i moga sobie pozwolic np. na oxe, maja wiecej czasu na zarcie kasy, ***ac angoli, w zylach patriotyzm, on wszyscy jak pedaly wygladaja i do pracy fizycznej sie nie nadaja, nieroby zasrane

ja u mnie na silce jestem nr 1

Zmieniony przez - B-50 w dniu 2009-05-04 21:46:42

angol angolowi nie rowny. tak samo polak. sa i lamusy i wporzo goscie. generalnie na silce wyzej oceniam angoli. 3/4 polish u mnie przychodzi i zamiast trenowac to *******i **** wie o czym

to wiemy bambi on pewnie cie widział na siłce i pisze tu o angolach

polacy to na silowni *******a ile zarabiaja i jak sie na***ali na weekendzie wole pogadac na silowni z angolami niz polakami

bez kitu
angole sami sprzet mi uzyczaja, nawet nie trzeba ich prosic o pomoc. sami wychodza z inicjatywa :)
raz bylem swiadkiem ze do grupy polaczkow ktora wpadla jak do pubu podeszlo 2 angoli z textem, ze albo cwicza albo niech nie przeszkadzaj

Hmmmm niewiem gdzie wy chlopaki cwiczycie.... ja bylem tu na paru silowni9ach i wszedzie bylo podobnie tzn... ciapaci wywracajacy sie ze sztanga(nie majacy pojecia o niczym) no i Angole ci drudzy troche mieli pojecia acz kolwiek nie dorownywali Polakom a jak robil serie z wiekszym ciezarem to prosil Polaka bo sie bal ze Angol nie da rady pomoc!!!!