Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17433
To nie zadziała w ten sposób. W kyokushin uczy sie pełnego kontaktu na korpus i zero na twarz i nie da się w krótkim czasie zmienić przyzwyczajeń ludzi nawet na 3 tygodnie przed egzaminem. No nie ma takich możliwości to trzeba trenować latami aby nabrać odpowiednich nawyków. Ja tego nie widzę i raczej musi się wykreować kyokushin WKF, ale po to trzeba z kolei zmienić system walk sparringowych i niestety także egzaminacyjnych w kyokushin - no a wówczas to już nie bedzie kyokushin...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Juz od dawan bo chyba od 5 lat w kyokushin mamay system szkolenia w tzw.clikersie czyli systemie bez kontaktowych.Nawet zostało to wprowadzone na Mistrzostwa Polski Kadteów i Juniorów młodszych.Tylko tam sie dopuszcza minimalny kontakt ale jezeli on szkodzi zawodnikom z shotokan to już sa jaja.Nie nalezy zapominac ,że każde karate to walka , a nie pajacowanie i robienie z powaznych rzeczy jaj.
prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!
Szacuny
12
Napisanych postów
1884
Wiek
51 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
21505
Karateka: w konfrontacji na zasadach sportowych wychodzi przewaga w umiejętnościach SPORTOWYCH. O to chodzi w SPORCIE. Dywagacje, że komuś się regulamin nie podoba, to z grubsza tak, jakby piłkarz kłócił się z sędzią o samobójczego gola - strzelił do tej bramki, bo przecież była bliżej, więc o co ma się do nego pretensje. Jak mojej ekipie przepisy jakichś zawodów nie odpowiadają, to albo tam nie startujemy, albo od razu ustalamy, że start traktujemy jako sparing i zabawę. A zawody w clicker widziałem i nie podobają mi się tak samo jak zawody WKF - moje prawo. Ale jak toś lubi jedno albo drugie, nich sobie ćwiczy i będzie jak najlepszy - w SPORCIE.
Szacuny
12
Napisanych postów
1884
Wiek
51 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
21505
A to już zupełnie inna bajka. Sport może mi się podobać albo nie, ale trudno mi stwarzać problem z tego, ze np. w boksie nie mozna kopać, bo przecież jest kickboxing, a jak ktos jeszcze chce np. walić łokciami i kolanami, to ma thaiboks. Chodzi mi tylko o jedną, prostą zasadę: jest sport - mam określone przepisy - albo potrafię się w nich poruszać, albo nie; jeśli nie potrafię, to nie mogę miec pretensji o istnienie tych przepisów, tylko albo ten sport mi nie odpowiada, albo za cienki jestem.
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Łapaj SOGa Gizmo bo dobrze prawisz
___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
Cytat roku SFD:
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
12
Napisanych postów
1884
Wiek
51 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
21505
OloKK - dzięki
Karateka - powiem szczerze, mnie to niespecjalnie przeszkadza. Jest ileś tam systemow rozgrywania zawodów, kogo bawi akurat taki system, niech to sobie robi. W taekwondo mamy podobną sytuację, 3 główne formuły walki z różnymi wariantami w zależności od kraju i organizacji, każdy może wybrać coś dla siebie, a nawet startować we wszystkich bądź nie startować w ogóle
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Zobaczycie,że ten sport nie wyjdzie na dobre co zreszta mądrzy już dostrzegli w TKD i JUdo oraz w Karate.Usportowienie tyhc systemów walki to powolna śmierć i wielki show z biznesem ,gdzie na końcu są renujący .
prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!