Jestem ektomorfikiem. W lutym zrobiłem cykl na Metanabolu 6tygodni po 2 tabletki dziennie. Ładny przyrost z 66 do 78kg wagi. W trakcie zjadłem 3kg MASSXXL i 4kg Magnum8000. Po cyklu nie odblokowałem się, zarzuciłem AnimalPump i paczke Hepatilu. Źle nie było. Spadki masy nie za duże.
Fakt faktem libido mi nie spadło ale (może wmawiam sobie i to przez to) zaczałem nie osiągac pełnej erekcji, a raczej raz osiagam a raz nie, albo stanie mi i zaraz opadnie. Nie wiem co by tu poradzić, poczytałem forum i propozycje supli pobudzajacych produkcje testosteronu. Nie spróbuje to sie nie dowiem:P
Ja to widze tak, po cyklu sie zblokowałem (nie odblokowałem sie bo nie miałem skad wziac Clomidu, co teraz przysparza mi ból głowy) ale miałem jeszcze w sobie dużo sztucznie wytworzonego testosteronu wiec wszystko było nawet ponad normą ale z czasem ten teść sie skończył i dalej jest blokada przysadki i produkuje mało naturalnego testosteronu. A to że za dużo myśle o tym by być lepszym to dodatkowo to potęguje.
W sumie mogłem nie zaczynac histori z koksem ale człowiek na własnych błędach sie uczy i zawsze mądry po szkodzie jest.
nie wiem. Jak wy to widzicie? Doradźcie coś?
Czy jest sens by się odblokować teraz po takim czasie?
A może zrobić jeszcze jeden, krótszy cykl i dopiero zastosować odblok? Chodzi mi o CLomid. Pomogło by to coś ?