laura_nat REDUKCJA przygotowanie do sezonu

Nie wspomniałaś o wyniku czasówki :>

Fakt, kraksy na szosie są nieraz okropne w skutkach. W xc zdarza się z kolei, że na jednej ścianie upadnie połowa stawki ;)

Czasówka coś koło 30 któregoś, ale dokładnie nie pamiętam, dystans 15,4 km mój czas to 26min średnia coś koło 34.
Co do XC to wiem, moja koleżanka sobie w Szczawnie złamała szczękę i leżała tydzień w śpiączce ;/

Co do XC to wiem, moja koleżanka sobie w Szczawnie złamała szczękę i leżała tydzień w śpiączce ;/

Kozacki maraton . Ale jeden zjazd przegięcie...

No ścianka to legenda :D ale podobno parę lat temu na trasie langa w Szczawnie był jeszcze jeden taki zjazd i podobno gorszy!

Nie wiem, pierwszy raz byłem rok temu i to na semi-slickach . Tylko 1 gleba i w sumie bez konsekwencji - bardziej poważnie się w Poznaniu pokiereszowałem...

ale na Maratonie w Szczawnie nie ma słynnej ścianki :) są łagodniejsze zjazdy, ale na semi to i tak wyczyn :D

Jeden zjazd jest taki, że gdybym jechał sam, to bym pewnie sprowadzał, a tak to głupio było zsiąść i zjechałem , więc dla mnie wystarczy .

no to gratuluję odwagi :) ja w zeszłym roku w Krakowie przed dwoma zjazdami zastanawiałam się, czy nie zsiąść bo wszyscy schodzili,ale zjechałam jakoś choć pod koniec to już mnie strasznie ręce bolały i wypadło mi wszystko z kieszonek!!! Ale oklaski na końcu zjazdu to zrekompensowały :D

W Szczawnie na dole zamiast oklasków była karetka . Jedna dziewczyna kostkę tam sobie złamała .