SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DOBRE TANIE SILOWNIE W GDYNI !

temat działu:

Informator POMORSKI

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 32335

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 12 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 20
W YMCA Gdynia "trochę" się zmieniło - obecnie jest to chyba najtańsza siłownia w centrum Gdyni i jedna z lepszych jednocześnie w tym mieście.

Podstawowe informacje w skrócie:

1. Godziny otwarcia 12.00-21.00 pon-pią i 10.00-14.00 sob.

2. Karnet ulgowy 50zł/miech (z legitymacją YMCA).

3. Karnet normalny 80zł/miech.

4. Karnet studencki 60zł/miech.

5. Wejście jednorazowe bez karnetu 10zł.

6. Legitymację YMCA można wyrobić od ręki za 25zł (zniżki studenckie, uczniowskie, itp.) lub 50zł (pozostali).

7. W ramach karnetu można korzystać bez ograniczeń czasowych, nawet codziennie, przez 30 dni. Wejście 1-razowe także bez limitu czasowego.

8. Pomieszczenie jest duże, wykładzina na całej powierzchni jakieś 60-70m2 i do tego czysta łazienka z kabiną prysznicową, gorąca woda, umywalka, ubikacja, duże lustro, kafelki, wszystko codziennie sprzątane i dezynfekowane.

9. Szatnia z szafkami zamykanymi na kluczyki dostępne u opiekuna siłowni (bardzo spoko gość, nie spotkałem się dawno z taką kulturą i miłym podejściem do ludzi a to też dodaje uroku siłowni).

10. Sprzętu jest masa choć ma swoje lata i zdarzają się drobne problemy ale są w miarę na bieżąco rozwiązywane. Jest w sumie paręnaście urządzeń: brama, suwnica, różne sztangi, masa hantli, fajny sprzęcik do kapturów i brzucha, ławeczki, maszyny do nóg, rower magentyczny, itp. itd. na praktycznie każdą partię mięśni. Od czerwca ma się jeszcze pojawić modlitewnik i być może bieżnia.

Ogólnie bardzo polecam - ja korzystam z tej siłowni już drugi rok a są tu ludzie którzy przychodzą po 5-6 lat. Atmosfera jest super, bardzo mili ludzie, może także dlatego że siłownia nie ma żadnej reklamy i trafiają tam głównie ludzie z polecenia kogoś kto korzysta.

Warto jeszcze raz podkreślić niską cenę (chyba najtaniej dla siłowni tej klasy w Gdyni) i naprawdę spory wybór porządnego sprzętu. Dodatkowo chwalę za czystość i porządek - widać to.

Adres: Gdynia (centrum), ul. Żeromskiego 26 (tzw. budynek Anonse).

Zmieniony przez - Madero w dniu 2009-04-12 14:33:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 79
a siłownia na G.O.S.I-rze??? tam masz karnet za 100zł a jeżeli wykupisz na 3miechy z góry to zapłacisz 270zł jest dobra i ma dobry sprzęt może trudno wam uwierzyć bo pisze to dziewczyna ale mam znajomych którzy polecają ją i chodzą na nią i są zadowoleni.
znajduje się na OLIMPIJSKIEJ tam gdzie stadion :)

do przodu.....

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 79
RAF Body Center
Olimpijska 5, Gdynia (0 58) 781-49-45 fax: (0 58) 781-49-45
Poprostu klimat super wszyscy sa dla siebie mili pomocni gadaja ze soba ktos ma problem to pomaga albo ktos chce porady to idzie do rafała a on zawsze pomoże sprzęt super.

do przodu.....

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 188 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 9764
Widze ze reklamujesz ymce :) wiec i ja wkleje w ramach pewnej przeciw wagi swoje zdanie:

Ymca:
1) Malo obciazenia
2) Stary sprzet
3) Brak modlitewnika stojakow do przysiadow i wyciskania na barki
4) Nie ma urzadzen do robienia cwiczen aerobowych rowery zepsute a siedzisko pekniete to hit sezonu
5) Sprzet nie dziala jak powinien kombinacje z linkami itp

Konkluzja jest taka dobra silownia dla poczatkujacego a tak nic pozatym. A z ta czystoscia to przesadziliscie nigdy nie widzialem zeby tam ktos odkurzal= syf na podlodze i pelno kurzu. Jedna kabina prysznicowa z grzybkiem i zniszona sluchawka od prysznica to troche malo jak na zaplecze sanitarne. Woda co najwyzej letnia zima srednie uczucie. Jak wspomnialem wyzej silownia dla poczatkujacych z jednym ale, brak trenera osoby pracujace w roli opiekuna silowni nigdy nie mialy stycznosci z kulturystyka.

Dla pan uwaga nie ma szatni oddzielnej. Slowem taka piwnicza silownia pod komercyjna przykrywka.

Obiekt ma swoje najlepsze czasy dawno za soba. Kiedys jak byla druga sala obecnie zaadaptowana na kolko plastyczne mialo to rece i nogi.

Reasumujac mozna ta silownie doprowadzic do stanu bez wielkich kosztow ale od lat nic sie tam nie zmienia.

bedzie lepiej...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 12 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 20
Nie tyle reklamuję co po prostu polecam bo ćwiczę tam 3x w tygodniu i dlaczego mam nie napisać o tym co mi się podoba skoro temat wątku brzmi "dobre tanie siłownie w Gdyni"?

Natomiast Ty zachowujesz się tak, jakbyś za wszelką cenę chciał odstraszyć ludzi od tej siłowni i o ile ja nie uprawiam reklamy (bo nikt mi za to nie płaci i w ogóle nie mam takiego zamiaru) to Ty z całą pewnością walisz tutaj dość bezczelną i tanią ANTYREKLAMĘ. Więc pozwól, że wyprostuję to co napisałeś:

1. Pojęcie "mało obciążenia" jest śmieszne - siłownia ma wielką półkę z hantlami, w tym większość rozkręcanych, ze 30 sztuk łącznie z możliwością praktycznie dowolnej zmiany konfiguracji. Jeśli natomiast masz na myśli sztangi to także nie można narzekać, nie kumam o co Ci w ogóle chodzi z tym obciążeniem.

2. Sprzęt faktycznie najnowszy nie jest, ale też siłownia nie kosztuje 200-300zł za miesiąc tylko 50zł. Jak chcesz super nowoczesny sprzęt Kettlera z katalogu to płać sobie np. na Witominie za siłownię gdzie samo wpisowe na dzień dobry kosztuje 400zł Coś za coś - tanio i dobrze, albo drogo i super. Poza tym co to znaczy "stary"? Brama jest, sztangi są, ławeczki też, kaptury i brzuch też jest na czym robić, dużo innych urządzeń i to mocno profesjonalnych (m.in. 3 różne na nogi). Można ćwiczyć praktycznie WSZYSTKO na tym sprzęcie.

3. Modlitewnika w rzeczy samej nie ma ale podobno będzie już niedługo podobnie jak i bieżnia której też brakuje, nie ma także chociażby stepperów, a zapewne przydałyby się. Gość opiekujący się siłownią pyta od czasu do czasu ludzi co chcieliby mieć najbardziej więc zapewne z jakiegoś powodu to robi. O rowerach też było mówione i jakbyś tam regularnie zaglądał to wiedziałbyś, że pojawią się nowe. Pęknięte siedzisko w jednym z nich to defekt wizualny głównie - rower jest używany non-stop i jakoś ludzie na nim ćwiczą bo problem dotyczy tylko oparcia, a cała reszta (jest to magnetyk dobrej klasy) działa normalnie przecież.

4. Wymień sprzęt który "nie działa tak jak powinien" i opisz te "kombinacje z linkami". Bo nie wiem co może nie działać na suwnicy Twoim zdaniem lub która maszyna naprawdę źle działa? Ja choćby dziś zaliczyłem praktycznie wszystko po kolei i jest OK. Te linki na bramie może często trzeba wymieniać ale to normalne chyba i jedna była zmieniana w marcu, teraz wymienią drugą bo gość gadał o tym z konserwatorem dosłownie 2 dni temu jak tam byłem akurat. I co za kombinacje? Zepsuło się ostatnio takie fajne duże do brzuszka i już jest naprawione więc raczej ja tu nie widzę żadnych problemów.

Konkluzja jest taka, że przesadzasz. Na siłownię przychodzi dużo początkujących ale także pro ludzie którzy nie tylko tam chodzą / chodzili i mają porównanie. Często gadamy podczas ćwiczeń i są tam ludzie z Floty, Gosiru, Galeonu, itp. itd. i jakoś na początkujących nie wyglądają, zwłaszcza dwóch braci (Paweł i Piotr) czy bokser Mariusz tudzież Jaro, Artur, Krzychu (po AWF-ie) i wielu innych. Liczy się ponadto klimat który jest naprawdę OK.

Z tym kurzem i syfem na podłodze to już ściemniasz ordynarnie po prostu bo nawet dziś była sprzątaczka i gadała z opiekunem że tyle co przetarła rano wszystkie maszyny, a cała podłoga jest odkurzana codziennie o 5 rano przez 2 sprzątaczki, podobnie jak i sprzątane są łazienki co przecież czuć i widać - wystarczy przyjść rano i przekonać się. A że ludzie robią bałagan w ciągu dnia to normalne jak przewija się (podobno) ponad 40 osób codziennie. Nie wiem więc o co Ci właściwie chodzi ale ja tam kurzu nie widziałem ani syfu żadnego praktycznie nigdy. No nawet jak ktoś coś to na następny dzień śladu nie było.

W kabinie prysznicowej nie ma grzyba ani nawet jego zapachu. Na ścianach i podłodze kafle które są myte i dezynfekowane często bo można to poczuć w powietrzu. A po co komu np. 10 kabin prysznicowych i która siłownia tak ma to nie wiem, może Ty nam powiesz? Jeszcze się zastanawiam czy masz pojęcie ile kilowatów ma przepływowy podgrzewacz wody? Co do prysznica to faktycznie przecieka wąż przy słuchawce od pewnego czasu... no ale tylko tyle i pewnie wymienią jak ktoś to zgłosi w końcu, mnie takie coś nie przeszkadza zbytnio. Woda jest gorąca - chyba, że nie umiesz posługiwać się tą baterią... przekręcając w lewo a potem naciskając (z czuciem) w dół podnosi się temperaturę i bez problemu można zrobić sobie mini-saunę w parę chwil (sprawdzone). Więc jaka letnia woda?

Trenera faktycznie nie ma ale to przecież kosztuje - nie można zbytnio liczyć na trenera w siłowni za 50zł/miesiąc, no nie bądź śmieszny :) Inna sprawa, że w w tej siłowni co trzeci trenujący umie udzielać porad na poziomie praktycznie zawodowym, więc prawie zawsze jest obecny ktoś kto doradzi zestaw ćwiczeń, da jakieś wskazówki, itp. Ważne jest także to, że nikt tu nie handluje niczym - jedyny który próbował wyleciał bardzo szybko i byłem przy tym :) Odgrażał się potem, że ludzi pozabiera itp. itd. ;) No do dziś mu się nie udało ;)

Szatnia dla pań oczywiście JEST i znowu kłamiesz bezczelnie. Panie które wchodzą kierowane się (na życzenie) do pomieszczenia na lewo gdzie jest oddzielna łazienka o nawet wyższym standardzie niż męska. Przechodzi się tam przez pracownię plastyczną ale to żaden problem, taki już urok tego miejsca. Zresztą większość pań jakie znam z tej siłowni nie panikuje i zakłada dresik w męskiej lub korzysta z jeszcze innej szatni w pomieszczeniu obok siłowni (YMCA ma masę pomieszczeń).

Jeszcze coś - siłownia nie znajduje się w piwnicy... jeśli tak twierdzisz to albo celowo piszesz kłamstwa albo nigdy tam nie byłeś w ogóle i montujesz coś na siłę. Schodzi się 3 kroki po schodach co prawda, ale zauważ, że do budynku wchodzisz POD GÓRĘ dokładnie taką samą ilość stopni :) Siłownia znajduje się na poziomie gruntu, jest przecież nawet tylne wejście z chodnika (nieoficjalne ale stali bywalcy wiedzą o nim i korzystają gdy jest otwarte).

Kiedyś owszem, siłownia była 2x większa (jakieś 120 metrów) - pamiętam te czasy. Ale YMCA to potężna "firma", rodzaj domu kultury dla dzieci i młodzieży i to pomieszczenie obok wygospodarowane z siłowni jest bardzo potrzebne z tego co widzę. Często zresztą na siłownię zaglądają poćwiczyć rodzice dzieci chodzących na karate lub nawet na plastykę za ścianą i jest to świetna sprawa moim zdaniem. Na siłowni nie jest ciasno - spokojnie może ćwiczyć jednocześnie 10-15 osób i nie wpadać na siebie. Znam inne, droższe, gdzie nie ma nawet połowy tego sprzętu, o 2x mniejszej powierzchni.

Co do czasów świetności - skoro zmieniło się tam w krótkim czasie 4 opiekunów (tylu pamiętam), a wcześniej (za czasów tej "świetności" czyli 2x większej sali) ówczesny trener handlował sterydami po kątach - to faktycznie troszkę potrwa odbudowanie zaległości. O ile wiem to poprzednicy obecnego opiekuna ordynarnie kradli kasę z wejściówek i sprzedawali lewe karnety. Obecny pan wygląda na normalnego i w dodatku super kulturalnego człowieka i zapewne na dłużej tam zawitał. Siłownia ma szanse mocno się rozwinąć (choć i tak jest dobrze jak jest) bo kasy wpływa na pewno dużo więcej niż kiedyś. No ale te zmiany to od lutego nastąpiły więc dajmy im trochę czasu. Z tego co wiem w czerwcu szykuje się jakiś grubszy remont, mają zwiększyć ilość szafek, przemalować, dodać sprzętu, itp.

Reasumując - dobra, tania siłownia dla ludzi z jajami. Drobne problemy nie powinny nikogo zrazić, a zresztą która siłownia ich nie ma? Nie każda natomiast ma lokalizację w ścisłym centrum, duże i jasne pomieszczenie, dobrej klasy sanitariat i niską cenę bez ograniczeń czasowych. A to wszystko przy sensownym wyborze sprzętu - jeśli ktoś wierzy jeszcze gościowi powyżej to w wolnej chwili zrobię kilka fotek tej siłowni i podam tu linki - przekonacie się.

UWAGA - TEN POST TO NIE REKLAMA, NIE JESTEM PRACOWNIKIEM "YMCA" ANI NIE CZERPIĘ KORZYŚCI Z OPISYWANIA TEJ SIŁOWNI. JESTEM NORMALNYM "USEREM", ZADOWOLONYM, OBIEKTYWNYM I CHYBA NAWET LUBIANYM ;)

Zmieniony przez - Madero w dniu 2009-04-18 01:15:30

Zmieniony przez - Madero w dniu 2009-04-18 01:25:13

Zmieniony przez - Madero w dniu 2009-04-18 01:28:03

Zmieniony przez - Madero w dniu 2009-04-18 01:29:27

Zmieniony przez - Madero w dniu 2009-04-18 01:30:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 9 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1128
Teraz otworzyli nową siłownie w Rumi, mają sprzęt OLIMPA, dużo hantli, taka lajtowa siłka, daje rade, 100 zeta wjazd dla każdego, siłka nazywa się TARZAN

"get rich or die"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 188 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 9764
Nie wiem jak znajdujesz czas na takie dlugie wypowiedzi. No coz jakbym mial sie ustosunkowac to napisalbym, ze nie napisalem ze silownia jest w piwnicy czytaj ze zrozumieniem.

Hmm szczerze to jakbym mial konstruowac takie dlugie wywody na forum to nie znalazlbym czasu na nic innego. Co do ceny i lokalizacji sa to faktycznie zalety. Przy 15 osobach jest ciasno i nie mow mi ze jest inaczej. Skoro tak doskonale znasz sytuacje sprzedawania suplementow przez gracjana i poprzednich opiekunow oraz kradziezy pieniedzy z karnetow itp oraz wczesniejsza sytuacje jak Piotr byl wlascicielem to chyba jestes w jakis sposob zwiazany z Ymca.

Jesli dojdzie do zmian moze wroce do treningow w ymcowej silowni moge wiecej placic i to zdecydowanie jesli zwiekszy sie jakosc uslug. W witawie karnet nie kosztuje 400zl troche przesadzasz.

Konczac temat cena adekwatna do poziomu uslugi.

bedzie lepiej...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 12 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 20
Nie pisałem o sprzedaży suplementów przez żadnego "gracjana" czy też dawnych opiekunów i jeśli ktoś tutaj powinien nauczyć się czytać ze zrozumieniem to raczej Ty, a już na pewno powinieneś przestać stosować tanie zagrywki psychologiczne jak kończą Ci się argumenty. Pisałeś o "piwnicznej" siłowni co może zostać odebrane przez słabiej zorientowanych jako siłownia amatorska (LOL) lub fizycznie zlokalizowana gdzieś w piwnicy, w grzybie, itd. Celowo robisz chamskie uwagi żeby zniechęcić ludzi i jeśli sądzisz że jako użytkownik tej siłowni pozwolę na to, to się mylisz. Natomiast o tym, że kradzione były pieniądze przez pracowników mówią wszyscy którzy trochę tam chodzą i wiedzą jak było.

Dodam, że moim zdaniem rację ma obecny opiekun twierdząc, że skoro co piąty odwiedzający siłownię miał legalny karnet i zasilał kasę to nic dziwnego że od pewnego czasu nie było modernizacji ani nowych zakupów bo niby skąd kasa na to. Teraz zaczyna się coś dziać - wczoraj rozmawiałem z nim i mówił że będzie parę nowych reczy, m.in. potwierdził bieżnię i parę innych drobiazgów.

Z YMCĄ związany nie jestem w żaden sposób poza tym, że chodzę tam na zajęcia ja i moi znajomi i po raz kolejny prosiłbym abyś przestał cokolwiek insynuować.

Nie manipuluj także tym co napisałem odnośnie siłowni na Witominie bo nie było słowa o tym, że KARNET kosztuje 400zł/mc tylko że samo WPISOWE na start tyle kosztuje (bo kosztuje). A karnet to chyba 200 albo 250zł/mc. Takie są realia w siłowniach przeładowanych drogim sprzętem i myślę, że 90% normalnych ludzi wybierze trochę niższą jakość za rozsądną cenę. Sam tak robię i ja nie rozumiem po co płacić więcej skoro YMCA ma praktycznie wszystko.

Co do ciasnoty to też nie przesadzaj - dawno nie widziałem 15 osób ćwiczących jednocześnie, wczoraj jak byłem to akurat było 6 osób i idealnie się ćwiczyło. Są siłownie gdzie jest 3x mniej miejsca, siekiera w powietrzu i nie da się dopchać do sprzętu i do tego cena wyższa niż w YMCE. I jak taki jesteś oblatany i chętny do krytykowania to może o nich napiszesz a od tej już się odczep w końcu bo jest OK.

Piszę dużo bo lubię i umiem - nie zajęło mi to teraz więcej niż 5 min. więc nie kumam uwag typu "nie wiem jak znajdujesz czas na pisanie takich długich postów". W przeciwieństwie do Ciebie mam argumenty i lubię ich używać w wolnym czasie, zwłaszcza gdy dotyczą mojej ulubionej siłowni w Gdyni.

Zmieniony przez - Madero w dniu 2009-04-22 09:40:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 79
tylko że destroyer chodził jeszcze niedawno na YMCA i jak sam napisałeś Madero:"dawno nie widziałem 15 osób ćwiczących jednocześnie" bo tam nie ma miejsca na tyle osób dlatego ich nie widziałeś ja byłam nie raz na YMCA nawet jak trenowałam CAPOEIRE i tą siłownie widziałam szczerze to na 10punktów ledwo na 4 zasługuję,a odnośnie siłowni na olimpijskiej to wiesz co to SKM lub ZKM bo jak tak to napewno przyznasz ze mozna dojechac na Olimpijską bez problemu nawet jak ktoś nie posiada samochodu!!!!!!!!!!!!
to kolejna twoja wypowiedz która mnie zabiła:"Z tym kurzem i syfem na podłodze to już ściemniasz ordynarnie po prostu bo nawet dziś była sprzątaczka i gadała z opiekunem że tyle co przetarła rano wszystkie maszyny, a cała podłoga jest odkurzana codziennie o 5 rano przez 2 sprzątaczki, podobnie jak i sprzątane są łazienki co przecież czuć i widać - wystarczy przyjść rano i przekonać się. A że ludzie robią bałagan w ciągu dnia to normalne jak przewija się (podobno) ponad 40 osób codziennie. Nie wiem więc o co Ci właściwie chodzi ale ja tam kurzu nie widziałem ani syfu żadnego praktycznie nigdy. No nawet jak ktoś coś to na następny dzień śladu nie było. "co ty za głupoty gadasz z tym sprzątaniem człowieku ja byłam na siłowni nie raz nie dwa i mimo ze jestem dziewczyna nie potrzebuje lsniacych podłóg czy super czystości ale liczą sie podstawy higieny, a tam z tym ciezko a skoro ludzie robia tam balagan to faktycznie fajny tam klimat brudasów aha i jeszcze:"Szatnia dla pań oczywiście JEST i znowu kłamiesz bezczelnie. Panie które wchodzą kierowane się (na życzenie) do pomieszczenia na lewo gdzie jest oddzielna łazienka o nawet wyższym standardzie niż męska. Przechodzi się tam przez pracownię plastyczną ale to żaden problem, taki już urok tego miejsca. Zresztą większość pań jakie znam z tej siłowni nie panikuje i zakłada dresik w męskiej lub korzysta z jeszcze innej szatni w pomieszczeniu obok siłowni (YMCA ma masę pomieszczeń). "tam sa zajęcia dla dzieci w tym pomieszczeniu a nie szatnia !!!!!!!!!!a to jest tez ciekawe:"Jeszcze coś - siłownia nie znajduje się w piwnicy... jeśli tak twierdzisz to albo celowo piszesz kłamstwa albo nigdy tam nie byłeś w ogóle i montujesz coś na siłę."przecież on tam kilka lat ćwiczył!!!

do przodu.....

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 12 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 20
Miałem już nic nie pisać bo widać, że tu 2 te same osoby piszą o siłowni w YMCE i robią to na 1 kopyto, byle więcej syfu doczepić. Ale napiszę kolejny raz bo można odnieść wrażenie, że oboje korzystacie z siłowni na Olimpijskiej i macie jakiś cel w tym, żeby podkopywać siłownię z której ja korzystam, co jest nie tylko bezczelne ale i źle świadczy o ludziach z siłowni "stadionowej". Ja w moich wypowiedziach koncentruję się na odpieraniu wyssanych z palca "wad" mojej ulubionej siłowni i na obronie swoich argumentów, a Ty widać że nie masz żadnych i jedyne co umiesz to pisać bzdury i kłamstwa na czyjś temat. Typowe dla ludzi mocno ograniczonych i zawistnych. Współczuję. A może na Olimpijskiej dali Ci gratis miesiąc za pisanie oszczerstw o innych siłowniach? Co za żenada.

Tyle dygresji, a teraz do rzeczy:

1. Dawno nie widziałem 15 osób jednocześnie nie dlatego, że brak miejsca w YMCE (bo jest go mnóstwo) tylko dlatego, że umiem wybrać sobie godziny gdy ludzi jest mniej. Mam znajomego który niestety nie ma takiego komfortu czasowego i regularnie ćwiczy w otoczeniu 10-12-15 osób (po południu) i jakoś nie ma problemu z tym. Zapewne gdyby miał problem to już dawno zmieniłby siłownię. A tłum od czasu do czasu też dobrze świadczy o siłowni - ludzie chętnie przychodzą i długo ćwiczą.

2. Nie pisz tekstów typu "brudasy" o ludziach z siłowni w YMCE bo w końcu się zdenerwuję, wydrukuję Twojego posta i pokażę ten tekst wszystkim znajomym z naszej siłowni oraz opiekunowi. Jestem ciekaw co będzie dalej bo pisać chamsko to jedno, a OBRAŻAĆ ludzi to już szczyt wredności, bezczelności i arogancji. Nie jesteś anonimowa i uważaj co piszesz publicznie. Nota bene życzyłbym każdej siłowni tak czystych i zadbanych ludzi jakich spotykam w YMCE. Nie rozumiem też jakie są u nas problemy z higieną i co Ty w ogóle insynuujesz kobiecinko? Pisałem już raz, że regularnie widać pracę sprzątaczek na siłowni w YMCE i codzienne sprzątanie tak wykładziny jak i łazienki, do przesady opróżniane kosze, błyszczące kafelki na podłodze i ścianach, dezynfekowany sprzęt, itp. Ostatnio padło światło w łazience to od zgłoszenia tego opiekunowi do wymiany świetlówki i startera minęło może z 5 minut - zadzwonił, przyszedł konserwator i zrobił. Tak działa YMCA, a Tobie ktoś chyba naprawdę płaci za te oszczerstwa które tu wypisujesz i opanuj się trochę.

3. Siłownia NIE znajduje się w piwnicy. Już raz o tym było i trzeba być chyba bardzo zakręconym, żeby ponownie robić taki "argument" skoro: do tej siłowni są DWA wejścia i jedno prowadzi PROSTO Z CHODNIKA i nie ma nawet pół stopnia w dół, a drugie owszem wymaga zejścia w dół po schodach ALE najpierw trzeba wejść do budynku głównym wejściem które prowadzi także po schodach... W GÓRĘ. No więc żadna piwnica tylko powrót do "parteru" dziecko kochane Ty i w ogóle nie byłaś w YMCE skoro takie bzdury wypisujesz. Przejdź się kiedyś na Żeromskiego i zobacz z chodnika, że ta siłownia to duży pawilon przyklejony do tylnej części budynku, a nie żadna piwnica ROFL.

4. W pomieszczeniu obok siłowni faktycznie są zajęcia dla dzieci (sala plastyczna) ale przecież nie codziennie tylko bodajże raz w tygodniu 2 godziny (!). Jest to sala o takiej samej powierzchni jak siłownia a połączona jest z nią normalna łazienka z ubikacją, nawet chyba większa niż ta w męskiej części i o takim samym standardzie. Więc nie chrzań głupot po raz kolejny jak nie masz o czymś pojęcia - ja wiem dobrze jak jest bo dziewczyna kumpla z niej korzysta.

A co do lokalizacji to wiesz, jak ktoś przychodzi sobie pogadać na siłownię, to może i odpowiada mu dojeżdżanie SKM-ką albo ZKM-em aż na stadion na Olimpijską. Może to także pasować tym, którzy robią na Olimpijskiej coś jeszcze i są blisko tej siłowni przy okazji. Natomiast ludzie którzy ćwiczą w YMCE pragną siłowni w CENTRUM MIASTA i w zasięgu ręki bo uczą się/pracują w pobliżu, a nie marnowania pół godziny na dojazd, łażenia po przystankach, itp. Na dodatek przychodzą też ludzie spoza centrum (Karwiny, Chylonia, a nawet z Wejherowa kogoś znam) co także świadczy dobrze o siłowni w YMCE skoro ludzie taki kawał dojeżdżają.

Także co byś tu jeszcze nie napisała/napisał to i tak faktów nie zmienisz - gdyńska YMCA ma niezłą siłownię której ani reklamować nie trzeba zbytnio, ani też niewiele można jej zarzucić. A już na pewno nie takie bzdury jakie tu w dwójkę wypisaliście reklamując inną siłownię w taki paskudny sposób (bo kosztem mojej i używając brzydkich, zakłamanych argumentów, a nawet obrażając ludzi w YMCE!).

Wstyd, hańba, żenada i żal. Ciekawe czy na Olimpijskiej wszyscy są tacy zawistni :) Fajny klimat macie.


Zmieniony przez - Madero w dniu 2009-04-30 08:30:25
Nowy temat Temat Zamknięty
Następny temat

Test :-)

WHEY premium