Byłem na TKD. Po 20 minutach prawie zasnąłem. Nic tylko młócą rękami i nogami przed siebie. I tak w kółko. A jak po treningu pogadałem z trenerem to już wiedziałem, że prędzej zapiszę się na Capoeirę niż tam do nich
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/43.gif)
Co prawda ta sekcja trenuje odmianę ITF, ale gdy zadałem pytanie, czy na treningach są jakiekolwiek sparingi to popatrzył się na mnie jak na d****a
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/32.gif)
Czyli podsumowując, pierwszą walkę mam mieć na zawodach, albo po 2 latach, gdy trafię do grupy zaawansowanej? A więc grzecznie podziękowałem
A dzisiaj byłem na MT i muszę stwierdzić, że nie wiem czy wyjdę cało z pierwszego treningu
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
Ale o to chodzi, chcę trenować coś co ma sens, a nie wymachiwać jajkami w powietrzu
Chyba, że to tylko ta gnieźnieńska sekcja TKD to taka porażka
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/18.gif)