No wiec .. od wczoraj wskoczylem na ON - poszly juz 2 ml propa + 1 ml trenu i 1 ml Wina,ale dalej glowkuje nad kwestia diety a dokladniej trzymania caly czas low carb przez 7 dni w tygodniu..
Teoretycznie wypadalo by leciec low carb 7days/week ale boje sie ze tak niski poziom glikogenu w miesniach odbije sie na wygladzie - a to nie o to tutaj chodzi ,zastanawiam sie czy nie bylo by dobrym pomyslem trzymanie przez 5 dni poziomu wegli na ~1.5g/kmc ,
bialka 3,5g/kmc, tluszczu 1.5g/kmc a w 2 ostatnie dni wejsc na 4-5g/kmc wegli + 2g/kmc bialka + 0.5-1g/kmc tluszcz.
Pomoze ktos w tej kwestii czy musze uderzyc do chudzielcow z dzialu odzywianie ?
EDIT:
Jestem w 3 dniu i zaczynaja sie objawiac typowe sidey stanazolu - pryszcze wyskakuja jak grzyby po deszczu
do tego zaczynam odczuwac bole w stawach ,dzisiaj na treningu kicka musialem przerwac bo tak mnie w kolanie yebalo
nadgarstki tez bola - nawet podczas pisania na klawiaturze ,wiec zastanawiam sie czy nie bylo by dobrym wyjsciem na te 10 tygodni wrzucic zapobiegawczo (na stawy) po 200mg nandrolonu decanoate/e7d? Ostatnim razem jak bralem wins musialem zrezygnowac z aerobow przez bole w stawach i wolal bym tym razem tego uniknac..
Jak myslicie ,warto ryzykowac ginem progesteronowym czy nie bardzo ?
Zmieniony przez - Pio w dniu 2009-02-22 23:35:54