Internetowi napinacze mnie nie ruszaja , nie powiedziales mi niczego w twarz , wiec nie mam powodu zeby zyc czymkolwiek urazony . Nazwales mnie bezpodstawnie frajerem , a ja nie nadstawilem ci drugiego policzka tylko wydlubalem ci oko
widać kto tu jest niezbyt rozgarnięty panie masa ponad wszytko
"...Liczy sie tylko za***iscie wielka masa ;) ..." , nie wiem gdzie ty tam wyczytales "...masa ponad wszytko ..." . klania sie czytanie ze zrozumieniem , ale luz nie chce od ciebie zbyt wiele wymagac jeszcze sobie mozgownice zwichniesz .
Haselko "masa ponad wszytko" propagowal Munzer i niezbyt dobrze na tym wyszedl
nie odpowiedziałes przedewszytkim na pytanie o twoich ambicjach które nas i tak g**** obchodza
Skoro cie to gowno obchodzi to po co tak zawziecie chcesz zebym o tym napisal ? Jest coraz smieszniej ;P
ale byłeś łaskaw napisac ze masz o wiele większe to co moze wygrana mr o ?
Nie wiaze swojej przyszlosci z kulturystyka , to piekny sport , niewdzieczny i drogi ale mimo wszstko piekny . Traktuje go jednak jako hobby . Sa latwiejsze sposoby na zarabianie kasy .
żal mi ciebie
Mi ciebie nie , dla mnie jestes ponizej krytyki a takich mi nie zal
rozmawiajmy przedewszystkim na temat bo wniosłes do tematu zamieszanie w którym ja tez uczestnicze
Przede wszystkim my nie rozmawiamy , mogli bysmy rozmawiac , ale ty zamiast zapytac mnie o przyczyne takiej a nie innej postawy wzgledem Munzera , zachowyles sie jak gnojek bezpodstawnie obrazajac .
Zreszta "rozmowa" z toba przypomina probe komunikowania sie z niedorozwinieta ameba , koniec offtopu . Tyle ode mnie .
Krotkie wyjasnienie dla tych ktorzy to czytaja . To co Munzer jako kulturysta zrobil ze swoim cialem ... , chyle czola . Nigdy nie widzialem takiej definicji miecha , przy takiej gigantycznej masie . Osobiscie za cholere nie chcial bym tak wygladac , jednak jako osoba ktora rownierz uprawia ten sport , jego sylwetka budzi duzy respekt . Jednak kilka lat temu sporo czytalem na jego temat i kilka informacji utkwilo mi w glowie . Miedzy innymi to ze chlop nie mial zbyt dobrej genetyki do tego sportu , i nadrabial to chemia . Wychodzil z zalozenia ze cel uswieca srodki , i patrzac na cykle jakie walil mozna powiedziec ze to nie bylo tylko puste gadanie .
Ja poprostu nie rozumiem jak mozna uwazac tego wlasnie kulturyste za mentora , czy wzor do nasladowania . I twierdzic ze on cos osiagnal w zyciu ?! Jak puste i nudne musi byc zycie czlowieka ktorego szczytem marzen jest dozyc trzydziestki i przekrecic sie z wlasnej glupoty ?! , czy nawet (moim zdaniem) na wlasne zyczenie . Ludzie , troche dystansu do tego sportu , ktory w miedzy czasie i tak staje sie coraz bardziej wynaturzony (moje zdanie) . Tyle ode mnie . Pozdrawiam .
Będę niszczył, będę lepszy, będę pierwszy, będe większy