Szacuny
10
Napisanych postów
1025
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2631
W dniach 16 - 17 października 2004 r., z inspiracji Biura Ochrony „PROTECTOR" - Paweł Pajorski z Krakowa, odbyło się specjalistyczne szkolenie „Postępowanie w obrażeniach ciała, w warunkach działań specjalnych" oraz kurs „Podstawowe zabiegi resuscytacyjne u osób dorosłych i automatyczna defibrylacja zewnętrzna". Program szkolenia został oparty o zasady stosowane w jednostkach bojowych oraz w oparciu o wytyczne Europejskiej Rady Resuscytacji. Szkolenie było adresowane do pracowników ochrony zarówno B. O. „PROTECTOR" jak i pracowników ochrony z nim współpracujących. Celem szkolenia było zapoznanie z sposobami działania w sytuacji urazów z uwzględnieniem skutków wybuchów i ran postrzałowych oraz sposobami niesienia pomocy przedmedycznej w nagłym zatrzymaniu krążenia m. in. przy użyciu automatycznego defibrylatora zewnętrznego (AED).
W pierwszym dniu uczestnicy kursu uczyli się podstawowych zabiegów resuscytacyjnych (BLS) oraz wykonywania wstrząsu elektrycznego (defibrylacji) u poszkodowanego z zatrzymaniem krążenia, wykorzystując automatyczny defibrylator zewnętrzny. W związku z czym uczestnicy kursu:
1. poznali: a. koncepcję „łańcucha przeżycia"
b. podstawowe informacje dotyczące migotania komór i defibrylacji
c. czynniki wpływające na powodzenie/niepowodzenie defibrylacji
d. warunki użycia automatycznego defibrylatora zewnętrznego (AED)
e. aspekty prawne użycia AED
2. uświadomili sobie: a. znaczenie profilaktyki w zapobieganiu chorobom serca
b. znaczenie szybkiej defibrylacji w przypadku zatrzymania krążenia
3. uzyskali umiejętności: a. samodzielnego poprawnego wykonywania oceny nieprzytomnego, nieoddychającego poszkodowanego, u którego brak jest oznak krążenia
b. poprawnego wykorzystania AED w kombinacji z wykorzystaniem podstawowych zabiegów resuscytacyjnych (BLS)
c. efektywnej i bezpiecznej obsługi AED
d. prawidłowego prowadzenia dokumentacji związanej z użyciem AED
e. udzielania pomocy osobom, które uległy zadławieniu
Szkolenie prowadzono w formie wykładów i indywidualnych ćwiczeń praktycznych na fantomach.
W drugim dniu szkolenia część zajęć odbyła się w sali wykładowej natomiast pozostała część odbyła się w warunkach „poligonowych". Skupiono się na urazach i obrażeniach klatki piersiowej, jamy brzusznej, narządów ruchu, głowy, kręgosłupa i miednicy, amputacji urazowej i wstrząsie pourazowym oraz przećwiczono warianty ewakuacji i transportu poszkodowanego.
Uczestnicy poznali: a. sekwencje działań w ratownictwie medycznym,
b. mechanizm powstawania urazu,
c. zasady bezpieczeństwa na miejscu zdarzenia,
d. ocenę stanu poszkodowanego,
e. badanie i stabilizacje podstawowych funkcji życiowych,
f. obrażenia poszczególnych okolic ciała,
g. skutki działania niskich i wysokich temperatur,
h. określenie priorytetów działania,
i. skutki postrzałów,
j. skutki wybuchów,
k. psychologiczne aspekty działań w sytuacjach ekstremalnych
Część praktyczna szkolenia obejmowała symulacje możliwych sytuacji.
Po zakończeniu szkolenia uczestnicy otrzymali certyfikat oraz certyfikat Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego akceptowany w 37 krajach Świata w tym w krajach Unii Europejskiej.
Należy pamiętać, że każdego roku setki kobiet i mężczyzn traci przytomność i umiera z powodu zawału serca. Niejednokrotnie dzieje się to w obecności pracownika ochrony, który nie zawsze posiada odpowiednią wiedzę i przygotowanie do udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej. Śmierci takiej niejednokrotnie można zapobiec dzięki podjęciu przez pracownika ochrony natychmiastowej resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Najczęstszą przyczyną utraty przytomności są niebezpieczne zaburzenia pracy serca tzw. migotanie komór, które można usunąć przy użyciu urządzenia zwanego automatycznym defibrylatorem zewnętrznym (AED). Uczestnicy szkolenia, o którym była mowa powyżej znaleźli się w nielicznej grupie pracowników ochrony, którzy są przygotowani nie tylko do podejmowania zadań związanych z ochroną życia w sposób przewidziany ustawą o ochronie osób i mienia ale również do ratowania ludzkiego życia z czysto medycznego punktu widzenia.
mgr inż. Paweł Pajorski
Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
Panie Pawle,mam taką prośbe. Pomijając ze kurs odbył się już dośc dawno sądze ze chciał Pan przedstawić zasadnośc jego istnienia i przydatnośc dla pracownika ochrony... jadnak myslę ze bardziej byłby przydatny gdyby był opis jak wyglądało to szkolenie,co się robiło itp a nie tylko wypisanie czego się pracownicy nauczyli.
To tak samo jakby napisac ze w policji nauczą kogoś strzelać,udzielac pierwszej pomocy,posługiwac się tonfą itp,bez opisu jak to wszystko wygląda
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2009-02-04 01:41:48
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
10
Napisanych postów
1025
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2631
Celem tej informacji jest uświadomienie zainteresowanym pracą w ochronie i aktualnym pracownikom ochrony, że rózne kursy specjalistyczne dla PO to nie jest wymysł ostatnich dwóch lat ale szkolenia takie odbywają się od dawna. Ponadto chciałem uświadomić, że obecnie obowiązujące szkolenia w zakresie "Kwalifikowanej pierwszej pomocy" dla służb mundurowych to nie wymysł ministerialny z 2007 r. ale pomysły ludzi z "branży" na grubo przed tym nim to przyszło do głowy ministerialnym dysydentom.
Moze faktycznie zwroty takie jak np.: mechanizm powstawania urazu mogą być jałowe dla niektórych userów ale moim celem nie jest tłumaczenie wszystkiego łopatologicznie bo brak mi na to czasu i brakłoby też miejsca, tylko zachęcenie do samodzielnej pracy. Zaciekawienie tematem, zmuszenie do poszukania bliższych informacji. To też forma kształcenia kadr.
Niektórzy po znalezieniu kilku informacji i samodzielnym dociekaniu decydują się na zrobienie specjalistycznych szkoleń co poprawia obraz branży, pracownika ochrony i rozwija zarówno zawodowo jak i intelektualnie.
Zmieniony przez - IKSROJAP w dniu 2009-02-04 01:54:42
Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
nie zrozumieliśmy się
Mi nie chodzi o tłumaczenie mechanizmów powstawania urazów,bo każdy wie jak uraz powstaje.
Mi chodzi o to że user zainteresuje sie tematem i wyniesie z niego przydatne info jeśli przeczyta co ma zrobić w danych sytuacjach(np w sytuacji powstania urazu), a nie że jakiś pracownik go przeszedł.
Mówiąc prościej.
Ja jako czytelnik,z chęcią przeczytam i postaram się jak najwiecej zapamiętać opis takiego kursu(co należy zrobić w takich sytuacjach),a nie to że Panowie Kowalski i Nowak z firmy takiej i takiej potrafią to i tamto...
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
10
Napisanych postów
1025
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2631
Ale opis nie daje niczego bez przetrenowania w jak najbardziej zbliżonej do rzeczywistosci sytuacji. To tak jakby ktoś chciał się nauczyć wu shu z filmów z Bruce'm Lee.
Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.
Szacuny
15
Napisanych postów
11027
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
72188
Ale jak ja wiem jak wygląda RKO tylko że go nie trenowałem to przyda mi sie informacja mówiąca dajmy na to że "robi sie dwa wdechy na 30 uciśnięć" (a niedługo bedzie to jeden według najnowszych Japońskich badań) bo jak ją usłyszę i zapamiętam to nawet jak tego nie trenowałem to zwiększy to moje szanse na uratowanie kogoś
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
pewnie ze nic mi nie da jeśli uraz będzie tak skomplikowany że chirurg w szpitalu będzie sie głowił jak typa "naprawić", ale w przypadku urazów mniejszej wagi a nóż pomoc zwykłego laika będzie przydatna,przynajmniej do czasu przyjazdu odpowiednich służb.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
10
Napisanych postów
1025
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2631
A propos RKO już widziałem takich co "dmuchali" delikwenta zapomniawszy o odchyleniu głowy, udroznieniu górnych dróg oddechowych itp. Teorię mieli opanową na 6 cóz z tego kiedy teoria nie szła w parze z praktyką bo zjadł ich stres.
W przypadku odpowiedniego treningu nawet w stresie zadziała pamięć mięśniowa i wykona sie te czynnosci, które sie powtarzało setki i tysiące razy.
Jak wskazuje doswiadczenie samo poczytanie o nich nic nie daje.
Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.
Szacuny
15
Napisanych postów
11027
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
72188
Mówisz "setki razy" czyli rozumiem że twoi pracownicy na kursie który trwa dwa dni robią setki razy samo RKO każdy z osobna?
Poza tym nie odbiegajmy od tematu (bo lepsze szkolenie jakiekolwiek niż żadne czyli jednak ten opis by sie przydał)
"Musisz świecić przykładem odwagi, honoru, żarliwej dla Narodu służby"
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
Opis ze pracownik taki i taki potrafi to i to mi jako czytrelnikowi do niczego się nie przyda.
Opis kursu,nawet jeśli będzie to tylko teoria, jakąs małą iskierke nadziei w poszkodowanego wleje
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
10
Napisanych postów
1025
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2631
Setki razy to znaczy nie w dwa dni bo takich szkoleń jest sporo. Niekiedy nawet kilka w ciągu roku.
W przypadku ratowania ludzkiego zycia to nie ma być robienie czegokolwiek bo a nuż pomoże tylko udzielenie pierwszej pomocy, która ma być podtrzymaniem funkcji życiowych do momentu udzielenia kwalifikowanej pomocy medycznej, a nie "dobijaniem" schodzącego.
Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.