laura_nat REDUKCJA przygotowanie do sezonu

ale dzień fatalny ;/ trening szosowy 4 h na początku wszystko ok, jak jechałam do klubu to nic nie wskazywało na to, że padnę. Pierwszy wachlarz ułożyłyśmy, jak zmiana doszła do mnie to przejechałam 500m i poprosiłam koleżankę, żeby wyszła potem było już tylko coraz gorzej... średnia tak jak zawsze, normalnie przy takiej miałam tętno ok 125-135 a dzisiaj 180-200!!! po 70km czarno mi się przed oczami robiło dobrze, że dziewczyny równo jechały, bo jakieś gwałtowniejsze hamowanie i bym w nie wjechała. Po 80km zdechłam.Trener wziął mnie do autka i odwiózł do domku. Nie mam pojęcia jaka może być przyczyna, robię dzisiaj pożądne ładowanie węglami i zobaczymy co ze mnie zostanie na jutro :)

witam

co tam słychać, jak tam forma ?

no generalnie tendencja była przez ostatnie 2 tyg bardzo wzrostowa, ale nie wiem, czy przypadkiem dzisiaj nie było jakiejś kumulacji niedoborów węgli podczas redukcji :( Wracam już na rozkład składników sezonowy, tylko z bilansem będę kombinować :)

O lala..., odpoczywaj i laduj

A tak, a`props stwiedzenia, czy nie mamy jakis miesni nadmiernie silnych w porownaniu z przeciwstawnymi to nie slyszalam o jakims sposobie stwierdzenia tego. Najczesciej takie rzeczy po prostu wychodza po jakims czasie, tak jak u kolegi cwiczacego SW w postaci bólów krzyza, ktore okazaly sie byc efektem jego nadmiernego przykladania wagi do treningu brzucha

aha, rozumiem :) no zobaczymy czy coś wyjdzie. Ciekawe jak jutro trening przeżyję :D

hejosik
laura_nat.-piszesz-"Pierwszy wachlarz ułożyłyśmy, jak zmiana doszła do mnie to przejechałam 500m i poprosiłam koleżankę, żeby wyszła potem było już tylko coraz gorzej... średnia tak jak zawsze, normalnie przy takiej miałam tętno ok 125-135 a dzisiaj 180-200!!! po 70km czarno mi się przed oczami robiło dobrze, że dziewczyny równo jechały, bo jakieś gwałtowniejsze hamowanie i bym w nie wjechała. Po 80km zdechłam.Trener wziął mnie do autka i odwiózł do domku. Nie mam pojęcia jaka może być przyczyna, robię dzisiaj pożądne ładowanie węglami i zobaczymy co ze mnie zostanie na jutro"
laura-masz pulsometr po to by właśnie zapobiegać takim sytuacją!
jeśli chcesz się poprawiać musi cię być stać na bezwględność wobec siebie i innychczyli jeśli wiesz,że normalnie masz puls (125-135)przy takim samym treningu,a dziś masz (180-200)natychmiast kończysz trening!i liczysz się tylko ty!
jutro może być lepiej,ale nie proponuję żadnego mocnego treningu,a tymbardziej po zmianach!
nigdy nie próbuj odrabiać opuszczonego treningu!
mierzysz tętno spoczynkowe rano?(analizuj je),ale pamiętaj,że to nie wyrocznia.czasami może się zdarzyć,że dopiero na treningu czujemy się bllleeee.. a pulsometr pokazuje wtedy musisz umieć powiedzieć pa,pa!idę spać po uprzednim naszprycowaniu się witaminkami!
pytasz o przyczynę:mogą być rozmaite,ale ważniejsze teraz jest co zrobisz z tym....
jak myślisz?

jak zeszłam ze zmiany to potem jechałam już tylko na kole albo za samochodem i wtedy było ok tętno się uspokoiło:) treningów nigdy nie odrabiam musiałabym nie spać jakbym z treningu zjechała, to miałabym jakieś 30-40 do domu więc wolałam jechać dalej jeszcze z asekuracją :)
co zrobię ? hmm jutro pojadę na trening i zobaczę jak będzie, w razie czego będę patrzeć z auta jak się męczą dziewczyny i może im nawet herbatkę podam :D

ok.ale czy będziesz pamiętała o sobie?

no pewnie :)

Laura a uklad diety B/W/T 25/60/15% czyli z mala iloscia bialka, wieksza wegli i bardzo mala tluszczu czy by ci takie cos wchodzilo? Moze na takiej diecie uda ci sie utrzymac energie i schudnac?