Szacuny
19
Napisanych postów
16971
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
87966
Adelaide United - Waitakere United 2:1 (1:1) Bramki: Daniel Mullen (39), Travis Dodd (83) - Paul Seaman (34)
Tegoroczna edycja Klubowych Mistrzostw Świata rozpoczęła się od zwycięstwa Adelaide United nad Waitakere United. Faworyzowani Australijczycy wygraną zapewnili sobie po golu kapitana Travisa Dodda w 83. minucie gry.
Kolejnym rywalem Adelaide będzie japońska Gamba Osaka, z którą już raz Australijczycy w tym roku przegrali - w finale Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Stawką australijsko-japońskiego starcia będzie awans do półfinału, gdzie już czeka Manchester United.
Drużyna Gamby zmierzy się z Manchesterem United w czwartek, natomiast drugi mecz półfinałowy odbędzie się dzień wcześniej. Wtedy na przeciwko siebie staną zespoły meksykańskiej Pachuki i ekwadorskiego Liga de Quito.
Zmieniony przez - wikt w dniu 2008-12-14 15:35:17
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
Szacuny
2
Napisanych postów
7471
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
28473
Klubowe MŚ: znamy pierwszego finalistę
Ekwadorski zespół LDU Quito pokonał meksykański Pachuca 2:0 i awansował do finału rozgrywanych w Japonii klubowych, piłkarskich mistrzostw świata. Ich rywalem będzie zwycięzca rywalizacji Manchesteru United z Gamba Osaka.
Przy ulewnym deszczu o sukcesie triumfatorów Copa Libertadores zadecydowały bramki Claudio Bielery i Luoisa Bolanosa w pierwszej połowie.
Szacuny
19
Napisanych postów
16971
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
87966
Manchester United - Gamba Osaka 5:3 (2:0) Bramki - Nemanja Vidic (28), Cristiano Ronaldo (45), Wayne Rooney (75, 79), Darren Fletcher (78) - Masato Yamazaki (75), Yasuhito Endo (85), Hideo Hashimoto (90 -karny)
Zwycięzcy europejskiej Ligi Mistrzów, Manchetser United, awansowali do finału rozgrywanych w Japonii klubowych mistrzostwach świata w piłce nożnej. "Czerwone Diabły" pokonały w półfinale japońską Gambę Osaka 5:3 (2:0).
Pierwszego gola na stadionie w Jokohamie zdobył strzałem głową Nemanja Vidic. W identycznych okolicznościach, po centrze z kornera i uderzeniu głową, tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Cristiano Ronaldo.
Manchester miał sporą przewagę, ale niewielu widzów spodziewało się, że ostatni kwadrans przyniesie tak dużo emocji. Piłkarze obu drużyn urządzili sobie istny festiwal strzelecki - zdobyli sześć goli w piętnaście minut.
Rozpoczął go w 75. minucie Masato Yamazaki. Niespełna minutę później podrażniony zwycięzca LM odpowiedział trafieniem Wayne'a Rooney'a. Trzy minuty później na 4:1 podwyższył Darren Fletcher, a kilkadziesiąt sekund później gospodarzy "dobił" piątym trafieniem Rooney.
W końcówce Japończycy wykorzystali rozluźnienie podopiecznych sir Alexa Fergusona i zdobyli dwa gole - w 85. minucie na listę strzelców wpisał się Yasuhito Endo, a w 90. wynik spotkania strzałem z rzutu karnego ustalił Hideo Hashimoto.
W bramce Manchesteru United zagrał, wbrew przewidywaniom, Edwon van der Sar. Tomasz Kuszczak, który według brytyjskich mediów, miał zagrać z Gambą, zasiadł na ławce rezerwowych.
W niedzielnym finale o tytuł najlepszej drużyny klubowej świata zagra Manchester United. Przeciwnikiem będzie triumfator Copa Libertadores, ekwadorski LDU Quito.