grabek777
Zapraszam do przeczytania wywiadu z Robertem Kalinowskim- zawodnikiem Strong Man, wielokrotnie występującym na zawodach krajowych oraz międzynarodowych.
1. Od kiedy zaczął uprawiać Pan sporty siłowe?
Sport jest czymś bardzo szczególnym i towarzyszy mi przez całe moje
życie. Najpierw moje zainteresowania były skierowane ku kolarstwu, potem
bardzo ważna przygoda ze szkołą mistrzostwa sportowego o kierunku
wioślarstwo. Sportami siłowymi zainteresowałem się od roku 1999 a Strong
Manem od 2002 roku.
2. Co sądzili rodzice o Pana zainteresowaniu ,, żelastwem ’’?
Rodzice szanowali moją pasje zainteresowania sportem a zwłaszcza
ojciec ze łzami w oczach oglądał moje zmagania strong man w pucharze polski Warka 2004.
3. Kiedy zainteresował się Pan dyscypliną Strong Man?
Tak jak wspominałem strong man zaistniał w moim życiu w 2002 roku. Był
to taki podwórkowy strong man u mnie w mieście.
4. Gdzie i kiedy zaliczył Pan swój pierwszy start?
Pierwszy start odbył sie na stadionie w Płocku na 5-ciu uczestników
byłem 5-ty. I wtedy powiedziałem ,, O nie! Za rok (bo miały to być cykliczne
zawody) ja wam pokażę’’. I tak sie stało... Za rok walczyłem już o wygraną.
5. Jaki start uznaje Pan za najlepszy?
Było takich startów bardzo dużo i każdy jest dla mnie wielkim
przeżyciem, ale myślę, że Finał Pucharu Polski 2006 gdzie wszedłem do
finału (nikt na mnie nie stawiał). Zająłem 6-te miejsce, pokonałem tak
wielkie nazwiska w finale jak Tomasz Nowotniak i Krzysztof
Radzikowski. Jedną z konkurencji eliminacyjnych było ciągnięcie samolotu
Boinga o wadze 41 ton i uległem tylko Pudzianowi i Dymkowi zajmując
wysokie 3-cie miejsce.
6. Jakie konkurencje Pan lubi a jakie nie i dlaczego?
Jeżeli chodzi o konkurencje to uwielbiam spacer farmera, yoka, spacer
drwala. To jest dziwne ale przy wadze 160 kg posiadam dobrą motorykę co
się przekłada w szybkim przebieraniu nogami, i osiągam bardzo dobre
czasy. Jeszcze kule bardzo mi podchodzą. Zaczynam być kompletnym
zawodnikiem... Tak uważam i mam coraz mniej konkurencji których nie lubię i mi nie
wychodzą, ale na pewno przed przyszłym sezonem muszę popracować nad
uściskiem, czyli tzw. uchwytem herkulesa.
7. Treningi na sprzęcie są obowiązkowe. Czy ma Pan jakieś własne zabawki czy może jakiś klub jest wyposażony w ten specjalistyczny sprzęt?
Tak, jestem zawodnikiem który całym rokiem ćwiczy na specjalistycznym
sprzęcie Strong Man, ale oczywiście też opieram się na budowaniu siły w
siłowni. W tygodniu też nie zapominam o basenie.
Co do sprzętu to sam go sobie zrobiłem i współpracuję ze szkołą
70-tką, która użycza mi halę do ćwiczeń. Z tej współpracy mam nadzieję
wyjdą same pozytywy, gdyż nauczyciel wf-u profesor Dominik myśli o
założeniu w następnym roku szkolnym klasy sportowej o profilu
siłowym, czyli wszyscy strong mani, ciężarowcy, kulturyści i ludzie z
3-boju w jednej klasie. Nadmienię także, że pod moją banderą
Kalistrong - Team ćwiczy ponad 10 osób, które na pewno pokażą się z dobrej
strony w następnych sezonach. Trenuję ludzi już od 16 latków wzwyż. Oto moja
strona: www.kalistrong-team.8m.com Zapraszam do obejrzenia, jeszcze w przebudowie ale już coś na niej widać.
8. Jakie są Pana rekordy na sprzęcie oraz na siłowni?
Moje rekordy może nie należą do najlepszych, ponieważ nigdy na siłę o
nie nie walczyłem. Wyciskanie na klatkę piersiową 230 kg, martwy ciąg 350 kg,
przysiad 300 kg.
9. Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować tak wspaniałych wyników! Strong Man to sport bardzo kontuzjogenny. Dlaczego właśnie ten sport Pan wybrał?
Co do tego, że jest kontuzjogenny to ja o tym się bardzo
przekonałem. Miałem już ponadrywane bicepsy, naderwany mięsień
piersiowy, skręcone kostki, pęknięty achilles itp. Dlaczego natomiast
Strong Man? Dlatego, że kocham sport a niestety jestem już po 30-tce i on
mi pozwala w takim wieku jeszcze startować i bawić się tym co robie.
10. Przeszedł Pan operację nogi. Pamiętam, będąc na zawodach PP 2007 w Skierniewicach, jak zakończył Pan walkę o podium przy drugiej konkurencji, ze względu na ból nogi. Czy teraz już wszystko jest w porządku i będziemy mogli oczekiwać na eksplozję siły w nowym sezonie?
Tamta kontuzja to już historia. Niestety we wrześniu w zawodach na
Słowacji pękło mi ścięgno achillesa, które musiałem operować w klinice w
Warszawie. Jestem po zabiegu 2 miesiące i bardzo szybko wracam do zdrowia,
co dobrze prognozuje na przyszły rok.
11. W takim razie cieszę się, że już wszystko jest w porządku. Jak wygląda Pana trening na siłowni, suplementacja i dieta?
Trening na siłowni głownie opieram na ćwiczeniu nóg. Głównie przysiady ze sztangą
z tyłu do ciężaru nie więcej niż 250 kg, oraz z przodu- kończę na 200kg,oraz
pleców i tu głównie martwy ciąg. Tu także na razie staram się nie
przekraczać 300 kg. Nie zapominam także o klatce i rękach, ale jest to
trening zdecydowanie lżejszy niż nogi i plecy, ponieważ uważam że za duże
bicepsy i zbyt spięta klatka przeszkadzają w niektórych konkurencjach Strong
Man, ale jest to moje zdanie. Co do diety to raczej staram się wszystko
jeść żeby mieć siłę. Natomiast co do odżywek, to staram sie cały czas brać
BCAA, glutaminę, kreatynę i białko.
12. Jak przygotowywuje się Pan do startu na zawodach?
Przygotowania do startu nie różnią się u mnie niczym szczególnym, poza
ostatnimi dwoma tygodniami przed zawodami. Trening robie na 70 % możliwości a
ostatnie 4 dni wyleguje się rekreacyjnie w basenie hihi.
13. Kto ze znanych osób jest Pana najlepszym kolegą? Może trenuje Pan z jakimś innym Strong Manem?
Z każdym Strong Manem z polski utrzymuję dobre stosunki, ale co do
najbliższych muszę wymienić kilka nazwisk takich jak: Grzegorz Peksa,
Sławomir Orzeł, Lubomir Libacki, Tomek Nowotniak, Krzysiek Radzikowski.
Trenuje natomiast często z v-ce mistrzem Polski z tego roku G. Kowalskim.
Co miesiąc organizujemy z Lubomirem Libackim wspólne treningi.
Raz u niego a raz u mnie.
14. Jakie są Pana założenia na dalszą karierę w Strong Man? Zdobycie jakiegoś tytułu?
Moim założeniem na przyszły sezon jest tak jak zwykle dobrze bawić
się Strong Manem i jak dobrze wyleczę kontuzje achillesa to mierzę w
podium MP, jak spaść to z wysokiego konia hihi.
15. Trzymam kciuki, aby plany się powiodły. Czym Pan się zajmuje oprócz sportu?
Prowadzę działalność gospodarczą. Do niedawna prowadziłem fitness klub
w Płocku, lecz koszty utrzymania nie pozwoliły na dalszą działalność.
16. Jakie jest Pana największe marzenie?
Powiem tak... Jestem szczęśliwy, mam wspaniałą rodzinę czyli żonę i dwie
córki, niestety nie mam już rodziców. Zajmuję się w pracy tym co lubię. A
największym szczęściem jest to, że mogę jeszcze ćwiczyć i startować. Ten
rok był dla mnie bardzo zły. Zmarła mi najbliższa osoba czyli
mama, zerwanie ścięgna achillesa, operacja, ale przez to czuję się bardzo
wzmocniony i stawiam czoła następnym wyzwaniom i ostro prę w przyszłość.
17. Co planuje Pan robić po zakończeniu kariery sportowej?
Myślę, że jak zdrowie pozwoli to chcę się dalej zmagać z ciężarami
przez kilka lat. Oczywiście kiedy skończę to stawiam na trening z młodymi
adeptami tego sportu. Będę im służył moim doświadczeniem i wiedzą, a później może polityka, kto wie...
18. Co może Pan doradzić chłopakom, którzy również chcieliby zaistnieć w Strong Man?
Cóż... jedno co mi sie nasuwa na usta to słowo wytrwałość w
treningach. Nie zrażanie się potknięciami, bo każdemu z nas one się
przytrafiają. Wiele razy po porażkach miałem wszystkiego dość, ale jak
ochłonąłem zawsze mówiłem ,,ja im jeszcze pokażę’’. Muszą oni pamiętać, że do
dużej siły dochodzi sie przez kilka lat. No i trzeba pokochać ten sport tak jak ja to zrobiłem.
Serdecznie dziękuję za rozmowę.
Wywiad przeprowadził: Grabek
Zmieniony przez - grabek777 w dniu 2008-12-03 16:42:08
1. Od kiedy zaczął uprawiać Pan sporty siłowe?
Sport jest czymś bardzo szczególnym i towarzyszy mi przez całe moje
życie. Najpierw moje zainteresowania były skierowane ku kolarstwu, potem
bardzo ważna przygoda ze szkołą mistrzostwa sportowego o kierunku
wioślarstwo. Sportami siłowymi zainteresowałem się od roku 1999 a Strong
Manem od 2002 roku.
2. Co sądzili rodzice o Pana zainteresowaniu ,, żelastwem ’’?
Rodzice szanowali moją pasje zainteresowania sportem a zwłaszcza
ojciec ze łzami w oczach oglądał moje zmagania strong man w pucharze polski Warka 2004.
3. Kiedy zainteresował się Pan dyscypliną Strong Man?
Tak jak wspominałem strong man zaistniał w moim życiu w 2002 roku. Był
to taki podwórkowy strong man u mnie w mieście.
4. Gdzie i kiedy zaliczył Pan swój pierwszy start?
Pierwszy start odbył sie na stadionie w Płocku na 5-ciu uczestników
byłem 5-ty. I wtedy powiedziałem ,, O nie! Za rok (bo miały to być cykliczne
zawody) ja wam pokażę’’. I tak sie stało... Za rok walczyłem już o wygraną.
5. Jaki start uznaje Pan za najlepszy?
Było takich startów bardzo dużo i każdy jest dla mnie wielkim
przeżyciem, ale myślę, że Finał Pucharu Polski 2006 gdzie wszedłem do
finału (nikt na mnie nie stawiał). Zająłem 6-te miejsce, pokonałem tak
wielkie nazwiska w finale jak Tomasz Nowotniak i Krzysztof
Radzikowski. Jedną z konkurencji eliminacyjnych było ciągnięcie samolotu
Boinga o wadze 41 ton i uległem tylko Pudzianowi i Dymkowi zajmując
wysokie 3-cie miejsce.
6. Jakie konkurencje Pan lubi a jakie nie i dlaczego?
Jeżeli chodzi o konkurencje to uwielbiam spacer farmera, yoka, spacer
drwala. To jest dziwne ale przy wadze 160 kg posiadam dobrą motorykę co
się przekłada w szybkim przebieraniu nogami, i osiągam bardzo dobre
czasy. Jeszcze kule bardzo mi podchodzą. Zaczynam być kompletnym
zawodnikiem... Tak uważam i mam coraz mniej konkurencji których nie lubię i mi nie
wychodzą, ale na pewno przed przyszłym sezonem muszę popracować nad
uściskiem, czyli tzw. uchwytem herkulesa.
7. Treningi na sprzęcie są obowiązkowe. Czy ma Pan jakieś własne zabawki czy może jakiś klub jest wyposażony w ten specjalistyczny sprzęt?
Tak, jestem zawodnikiem który całym rokiem ćwiczy na specjalistycznym
sprzęcie Strong Man, ale oczywiście też opieram się na budowaniu siły w
siłowni. W tygodniu też nie zapominam o basenie.
Co do sprzętu to sam go sobie zrobiłem i współpracuję ze szkołą
70-tką, która użycza mi halę do ćwiczeń. Z tej współpracy mam nadzieję
wyjdą same pozytywy, gdyż nauczyciel wf-u profesor Dominik myśli o
założeniu w następnym roku szkolnym klasy sportowej o profilu
siłowym, czyli wszyscy strong mani, ciężarowcy, kulturyści i ludzie z
3-boju w jednej klasie. Nadmienię także, że pod moją banderą
Kalistrong - Team ćwiczy ponad 10 osób, które na pewno pokażą się z dobrej
strony w następnych sezonach. Trenuję ludzi już od 16 latków wzwyż. Oto moja
strona: www.kalistrong-team.8m.com Zapraszam do obejrzenia, jeszcze w przebudowie ale już coś na niej widać.
8. Jakie są Pana rekordy na sprzęcie oraz na siłowni?
Moje rekordy może nie należą do najlepszych, ponieważ nigdy na siłę o
nie nie walczyłem. Wyciskanie na klatkę piersiową 230 kg, martwy ciąg 350 kg,
przysiad 300 kg.
9. Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować tak wspaniałych wyników! Strong Man to sport bardzo kontuzjogenny. Dlaczego właśnie ten sport Pan wybrał?
Co do tego, że jest kontuzjogenny to ja o tym się bardzo
przekonałem. Miałem już ponadrywane bicepsy, naderwany mięsień
piersiowy, skręcone kostki, pęknięty achilles itp. Dlaczego natomiast
Strong Man? Dlatego, że kocham sport a niestety jestem już po 30-tce i on
mi pozwala w takim wieku jeszcze startować i bawić się tym co robie.
10. Przeszedł Pan operację nogi. Pamiętam, będąc na zawodach PP 2007 w Skierniewicach, jak zakończył Pan walkę o podium przy drugiej konkurencji, ze względu na ból nogi. Czy teraz już wszystko jest w porządku i będziemy mogli oczekiwać na eksplozję siły w nowym sezonie?
Tamta kontuzja to już historia. Niestety we wrześniu w zawodach na
Słowacji pękło mi ścięgno achillesa, które musiałem operować w klinice w
Warszawie. Jestem po zabiegu 2 miesiące i bardzo szybko wracam do zdrowia,
co dobrze prognozuje na przyszły rok.
11. W takim razie cieszę się, że już wszystko jest w porządku. Jak wygląda Pana trening na siłowni, suplementacja i dieta?
Trening na siłowni głownie opieram na ćwiczeniu nóg. Głównie przysiady ze sztangą
z tyłu do ciężaru nie więcej niż 250 kg, oraz z przodu- kończę na 200kg,oraz
pleców i tu głównie martwy ciąg. Tu także na razie staram się nie
przekraczać 300 kg. Nie zapominam także o klatce i rękach, ale jest to
trening zdecydowanie lżejszy niż nogi i plecy, ponieważ uważam że za duże
bicepsy i zbyt spięta klatka przeszkadzają w niektórych konkurencjach Strong
Man, ale jest to moje zdanie. Co do diety to raczej staram się wszystko
jeść żeby mieć siłę. Natomiast co do odżywek, to staram sie cały czas brać
BCAA, glutaminę, kreatynę i białko.
12. Jak przygotowywuje się Pan do startu na zawodach?
Przygotowania do startu nie różnią się u mnie niczym szczególnym, poza
ostatnimi dwoma tygodniami przed zawodami. Trening robie na 70 % możliwości a
ostatnie 4 dni wyleguje się rekreacyjnie w basenie hihi.
13. Kto ze znanych osób jest Pana najlepszym kolegą? Może trenuje Pan z jakimś innym Strong Manem?
Z każdym Strong Manem z polski utrzymuję dobre stosunki, ale co do
najbliższych muszę wymienić kilka nazwisk takich jak: Grzegorz Peksa,
Sławomir Orzeł, Lubomir Libacki, Tomek Nowotniak, Krzysiek Radzikowski.
Trenuje natomiast często z v-ce mistrzem Polski z tego roku G. Kowalskim.
Co miesiąc organizujemy z Lubomirem Libackim wspólne treningi.
Raz u niego a raz u mnie.
14. Jakie są Pana założenia na dalszą karierę w Strong Man? Zdobycie jakiegoś tytułu?
Moim założeniem na przyszły sezon jest tak jak zwykle dobrze bawić
się Strong Manem i jak dobrze wyleczę kontuzje achillesa to mierzę w
podium MP, jak spaść to z wysokiego konia hihi.
15. Trzymam kciuki, aby plany się powiodły. Czym Pan się zajmuje oprócz sportu?
Prowadzę działalność gospodarczą. Do niedawna prowadziłem fitness klub
w Płocku, lecz koszty utrzymania nie pozwoliły na dalszą działalność.
16. Jakie jest Pana największe marzenie?
Powiem tak... Jestem szczęśliwy, mam wspaniałą rodzinę czyli żonę i dwie
córki, niestety nie mam już rodziców. Zajmuję się w pracy tym co lubię. A
największym szczęściem jest to, że mogę jeszcze ćwiczyć i startować. Ten
rok był dla mnie bardzo zły. Zmarła mi najbliższa osoba czyli
mama, zerwanie ścięgna achillesa, operacja, ale przez to czuję się bardzo
wzmocniony i stawiam czoła następnym wyzwaniom i ostro prę w przyszłość.
17. Co planuje Pan robić po zakończeniu kariery sportowej?
Myślę, że jak zdrowie pozwoli to chcę się dalej zmagać z ciężarami
przez kilka lat. Oczywiście kiedy skończę to stawiam na trening z młodymi
adeptami tego sportu. Będę im służył moim doświadczeniem i wiedzą, a później może polityka, kto wie...
18. Co może Pan doradzić chłopakom, którzy również chcieliby zaistnieć w Strong Man?
Cóż... jedno co mi sie nasuwa na usta to słowo wytrwałość w
treningach. Nie zrażanie się potknięciami, bo każdemu z nas one się
przytrafiają. Wiele razy po porażkach miałem wszystkiego dość, ale jak
ochłonąłem zawsze mówiłem ,,ja im jeszcze pokażę’’. Muszą oni pamiętać, że do
dużej siły dochodzi sie przez kilka lat. No i trzeba pokochać ten sport tak jak ja to zrobiłem.
Serdecznie dziękuję za rozmowę.
Wywiad przeprowadził: Grabek
Zmieniony przez - grabek777 w dniu 2008-12-03 16:42:08
Konkurencje Strong Man - http://www.sfd.pl/Konkurencje_Strong_Man-t334846.html
Wymiary Sprzętu Strong Man - http://www.sfd.pl/Wymiary_sprzętu_Strong_Man-t366251.html
Krzysztof Piekarz
d.a.r.i.o
cordx
. fajny wywiadzik
bodymass
czorcia7
kalistrong
