WMC-IFMA SERIES, 16.11.2008r w Kraków

LadyM chyba nie ogladalas tej samej walki skoro uwazasz ze 1 walka Marcina Ł. była słaba ;] 13 lat mam doczynienia z sztukami walki i naprawde rzadko spotyka się żeby w walce zawodnik zaprezentował tak szeroka game umiejetnosci, tak na szybko co pamietam, 1 runda sam poczatek piekne podciecie, gama kopniec od lowów po haih kicki, 2 runda sam początek swing, i high w ułamek sekundy prosto dochodza do celu, podrecznikowe wręcz uniki, załamanie ciała przepuszczenie swing kicka, czysta walka chlopak czuje dystans nie klinczuje, atakował i odskakiwal nie szedl na dzikie wymiany jak 90% dzisiejszych walk, kolejna runda przy linach ladne obrocenie przeciwnika gdy juz byl przy narozniku z beack fistem, nie wiem czy zauwazylas ale rownierz jako jeden z nielicznych stoczyl pojedynek nie stojac na calych stopach tylko na palcach tak jak powinno sie walczyc w MT- jesli to jest wedlug Ciebie słaba walka to życze wszystkim zawodnikom z takim stażem jak Marcin żeby toczyli tak słabe walki jak on tą (;

to Lady M cos ci debiut na ringu nie wyszedł

Z mojej strony powiem tyle, ze nie za wiele walk widzialem, bo nie lubie ogladac, jak sam walcze.

W skutek jakichs dziwnych zawirowan, losowan i kontuzji znalazlem sie koniec koncow w finale w sumie dosc obleganej kategorii.
Dla mnie osobiscie najgorsze bylo to, ze czekalem calutki dzien na walke (odbyla sie kolo 19-19:30) a o tym ze walcze dowiedzialem sie w koncu majac nie wiele wiecej niz 10 minut na rozgrzewke, przebranie sie, ubranie w sprzet, etc.

Ale nie ma co sie usprawiedliwiac- walke przegralem, zasluzenie. Przeciwnik byl po prostu lepszy. Moim zdaniem nie mega lepszy a raczej na miare mozliwosci- po prostu nie pokazalem tego co pokazac powinienem. Malo tego- praktycznie codzienne bieganie nie mialo zbyt duzego przelozenia na kondycje w ringu- czulem sie zmeczony, naprawde mocno zmeczony. Z kilku rzeczy jestem zadowolony, ale nie ma sie co rozpisywac. Generalnie jest motywacja do poprawy.

BTW
Z tego co widzialem, to wydaje mi sie, ze poziom walk idzie w gore. Organizacyjnie tez impreza dobra- brawa dla organizatorow (chociaz minusy byly).

MartialMix, ja Marcina uważam za bardzo bardzo bardzo dobrego zawodnika - a jego walke eliminacyjną faktycznie oglądałam jednym okiem, bo w międzyczasie wrobiono mnie w wypisywanie dyplomów faktycznie sie nie przyglądałam zbyt uważnie, może po prostu trafiałam na słabsze momenty u Marcina bardzo mi sie podoba to, że potrafi dostosować taktyke do przeciwnika, i że naprawde myśli na ringu. No i jest bardzo młodziutkim zawodnikiem (o ile nie pokręciłam faktów, to pierwszy czy drugi sezon w seniorach), a z takim potencjałem osiągnie na ringu naprawdę dużo, czego mu życzę

i co najwazniejsze coraz wiecej zawodnikow startuje
mnie chcieli wkrecic w dyplomy ale sie wymigałem

Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2008-11-16 23:16:50

Łepek: [...] pokazał, kto w Polsce jest najlepszy w S/M -71

A kto jest
Moimi faworytami są Bartkowiak, Antończak i Kopiec.

Zmieniony przez - MMA w dniu 2008-11-17 08:01:27

MMA, z tego co mi wiadomo, to Antończak startuje w -75, a pozostali dwaj panowie nie są już zrzeszeni a rozmawiamy tu zawodach pod patronatem IFMA

a w ogóle to sie wczoraj zapomniałam poskarżyć, że Kamiru mi zjadł banana

biedny Banan

Lady moze nastepnym razem sie zjawie na gali i trafie jak akurat bedziesz walczyc

oraz za to nieodpisywanie na @ to masz w lepek

Zawody bardzo udane,przynamniej dla mnie

Jak już wspominała Lady M walczyłem znowu z Czechami.

Pierwsza walka zdecydowanie moja.Akcje lewy-prawy prosty + lowkick bądź frontalny i Czech nie miał nic do powiedzenia.

Druga walka już nie była taka łatwa.Mój przeciwnik stał w odwrotnej pozycji i nogami dość dobrze trzymał mnie na dystans.Zwycięstwo wymęczone,ale zwycięstwo

P.S Poznałem osobiście Lady M.Bardzo sympatyczna dziołcha

Dobra przyznawac sie, ktory to taki cwaniak i w srebrynym dresiku Everlasta przed walką się popisywał ?