Co lepsze? Karate Kyokushinkai IFK, Taekwondo IFK a moze Kick Boxing?

Akurat w mojej sekcji uderzenia kolanem, czy łokciem są trenowane, i tak samo robimy sobie sparingi i zadaniówki z ich użyciem, więc raczej będę umiał to użyć
A co do walki sportowej toi jeszcze inna historia.

maćko co trenujesz?

Taekwon-do

Zmieniony przez - MaćkoTKD w dniu 2008-09-17 13:53:56

"Spróbuj rozwinąć tę wypowiedź, bo nie bardzo rozumiem... czy polecasz kyokushin dlatego, że tam lepiej uczą chronić głowę, czy gorzej, oraz czy wg Ciebie w kyokushin można zostać znokautowanym, czy też piszesz tu o innych stylach?"

Polecam kyokushin bo w taekwondo i kick boxingu leje sie w glowe od samego poczatku (to dokonczenie mojego poprzedniego posta)

Lepiej chyba pójść tam, gdzie będą cię uczyli tę głowę chronić, niezależnie od stylu. Apokaliptyczne wizje taekwondoków i kickbokserów z urazami mózgu z powodu uderzania w głowę na pierwszych treningach możesz włożyć między bajki, jak i samo uderzanie w głowę od samego początku.

nawet nie wiesz jak sie mylisz, poszedlem z kumplem na kicka i na pierwszym treningu,w pierwszej walce dostal takie go strzala w twarz ze nie wiedzial co sie dzieje, a jak napisalem wczesniej wole raz czy dwa dostac w twarz podczas walki niz sto razy podczas treningu

"na pierwszym treningu,w pierwszej walce dostal takie go strzala w twarz ze nie wiedzial co sie dzieje.

Fajnie ze na pierwszym treningu sa juz walki, bez komentarza.
Najpierw trzeba zlapac podstawy, nauczyc sie techniki a potem dopiero walczyc. No ale niektorzy trenerzy sa weseli :)

Sory za nic nie wnoszacy post ;)

Zmieniony przez - 410 w dniu 2008-09-17 16:53:06

sixth: a to już problem klubu i trenera, a nie treningów TKD czy kicka jako takich. Żaden normalny trener nie będzie wprowadzał kontaktowych sparingów na pierwszych zajęciach. Trafiliście na grupę początkująca i kazali Wam od razu walczyć?

Na marginesie - zapewne o KK wiesz więcej ode mnie, ale zaręczam, że z nas dwóch ja wiem więcej o TKD i KB Może też dlatego moi uczniowie od lat ćwiczą w rękawicach i trenują techniki ręczne na głowę, jak i obronę przed nimi, ciesząc się sprawnością umysłową i niezłym zdrowiem... Druga sprawa - nikt o zdrowych zmysłach nie ćwiczy cały czas uderzeń na głowę w pełnym kontakcie. Nawet thaibokserzy. Jeśli jednak w ogóle nie będziesz ćwiczył uderzeń rękami na głowę w sparingach, nie będziesz tez umiał się przed nimi bronić - ot i wszystko. Widziałem już naprawdę niezłych zawodników ze stylów, w których nie ćwiczy się technik ręcznych na głowę. Brązowe pasy kyokushin, czerwone pasy TKD WTF. W starciu ze średnio boksującym rywalem odbierali lekcje dużej pokory, nawet mimo tego że mogli kopać...

Jak Gizmo.
Nie wiem jak można wyciągać tak daleko idące teorie bo trafił się jeden durny trner, a może nawet nie trener, tylko jakiś palant, który lubi się na nowych dowartościować. Tak samo mogło się zdarzyć (i swego czasu dość często nawet zdarzało) w klubach kyoka.

Dla porównania, ja po treningu KB byłam lekko zdegustowana że tu prawie w ogóle kontaktu nie ma (akurat trafiłam na sekcję wyspecjalizowaną w semi)

W każdym normalnym klubie, zwłaszcza pełnokontaktowym, bezpieczeństwo to podstawa. Inaczej nie byłoby komu trenować ani na zawody jeździć.

Zmieniony przez - searme w dniu 2008-09-17 17:37:29

mozliwe ze trafilem na jakis d****i ale od razu zniechecilem sie do KB ale ekspertem od KB nie jestem bylem na prawie wszystkich SW ale Kyok mi przypasowal najbardziej, a jak mowi przyslowie kazda myszka swoj ogonek chwali tak wiec nikt nie da w pelni obiektywnej odpowiedzi na pytanie w temacie

Wszystko zależy od wojownika! To nie styl sprawia że ktoś jest dobry ale jego własna determinacja i poświęcenie się treningowi. Nie ważne czy ćwiczysz taekewondo czy kickboxing to liczysz się ty ty i twoje zacięcie do tej sztuki. Pozostaje tylko kwestia skuteczności technik i tu można dyskutować. Kyokushin karate w wykonaniu Mas. Oyama było najlepszym stylem walki na świecie bo reprezentował je tylko ON i był niepokonany!

Poza tym jest różnica pomiędzy karate "ulicznym"(wszystko dozwolone) a "sportowym"(ograniczenia)