Sędzia na olimpiadzie kopnięty w twarz

czyli rozumiem ,ze przyznajesz mi racje:)

stary_wuja - Ja serdecznie mam w dupie nomenklaturę.

Full-contact - pełny kontakt.

Weź posparuj trochę w WTF, a potem np. w boksie, kick'u z low-kickiem w tamtejszym fullu albo w shootwrestlingu czy mma.

Od razu poczujesz o co Mi chodzi bez zbędnej dyskusji tutaj.

Otóż to
Nie wszystko, co sprzedaje się jako full, jest nim w rzeczywistosci . Nawet kyokushin, gdzie również nie ma uderzen ręka na głowę, za to walczy się bez ochraniaczy i rękawic, to knock down. A definicje nie są zalezne od stylu, tylko ogólnie przyjęte dla wszystkich SW.

Ale jak to wam pruboje wytlumaczyc kicboxing ,a taekwondo to dwa rozne sporty i zasady ich sie roznia... a jezeli nie zauwazacie roznicy pomiedzy NAZWA semi lub tez full contact to jestescie ignorantami...

I wogle nie wiem dlaczego sie spieracie... To nie jest nomenklatura ,ale ogolnie przyjete przepisy zasady, a jezeli to tez masz w dupie...

A musze przyznac ,ze walki z lowkickiem rowniez inaczej wygladaja,ale to juz zupelnie INNY TEMAT.

Ja nazwy full contact nie wymyslilem ,wiec jest jak jest i trzeba to przyjac!

Nie wiem, ja się nie znam, ale zdaje mi się, że stary wuja ma rację. Przecież w WTF nie ma uderzeń rękami na głowę w żadnej formule, więc nie może to być wykładnikiem. Przecież to TKD WTF, a nie kickboxing. To tak jakby powiedzieć, że boks zawodowy to nie jest full contact, bo nie można np. low kicków stosować.

No wlasnie... dobre porownanie! Nie mozna sie odnosic do innych sportow,jezeli mowimy o Tkd WTF...

Swój punkt widzenia już nakreśliłem.

Określenie "full contact" implikuje żadne bądź znikome ograniczenia w zakresie tego kontaktu i pełną siłę uderzeń, jak również brak osłonek przed takimi.

Jest to też wyrażenie najczęściej używane w marketingu sztuk walki - my jesteśmy twardzielami, walczymy "full-contact".

Stąd też uważam że powinno być zarezerwowane dla tych SW gdzie naprawdę można zebrać cięgi nie będąc opakowanym w kilka kilo ochraniaczy - a sorry - WTF się do nich nie zalicza.

Z tego wynika, że sorry, ale jesteś ignorantem. Na tej zasadzie, jedyne prawdziwe full contact masz szansę zobaczyć na dyskotece w remizie. W moim rozumieniu full contact to formuła, w której dozwolone są wszelkie możliwe techniki wchodzące w skład danego sportu walki, wykonywane z pełną siłą. Ochraniacze imo, nie mają tu nic do rzeczy. Przecież wszędzie jest jakaś forma ochraniaczy, nawet w sporcie zawodowym. Jeśli to nie jest full contact, to tak jak mówię, remiza. Tam masz full contact z przeciwnikiem, krzesłem, podłogą.

kontakt - ciało o ciało.

Nie ciało o ochraniacz ważący kilka kilo.

Już rozumiesz?

"Przecież wszędzie jest jakaś forma ochraniaczy" - porównaj sobie szczękę na zęby jaką z ochraniaczy ma z reguły na sobie zawodnik mma/muay thai ze "zbroją" z TKD WTF a potem jeszcze raz nazwij Mnie ignorantem