Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
Najwieksze wrażenie na mnie wywarł styl Baguazang i jego mistrzowie, inne style w chinach też czasem mają czym się pochwalić. To co ja trenuję jest faktycznie ciekawe - ale nie można się tego uczyć u nikogo w Polsce, a ja jak pisalem wiele razy nie uczę i nie mam takiego zamiaru - ledwo wystarcza mi czasu na swój własny trening nie mówiąc o uczeniu kogoś innego - mam bardzo dobrze płatną pracę i tak zarabiam i nie mma zamiaru w dającej się przewidzieć przyszlości tego zmienać. Jedynym moim uczniem był bratanek - ale zrezygnował bo codzienne takie same podstawowe ćwiczenia nie podobały mu się - chcial je przeskoczyć i uczyć się czoś "ciekawszego" - dla tego właśnie min. nie mam zamiaru nikogo uczyć. W tym co ja teraz trenuję trening podstawowy trwa min 2-3 lata w miarę codziennych ćwiczeń - dopiero po tym można cwiczyć coś innego - nie zapominając o stałym ćwiczeniu podstaw stylu - jest to konieczne - bez tego nie ma senu trenować bo nigdy się dobrym nie będzie. Trenowalem przez ponad 5 lat Chow Gar + rodzinny styl mojego pierwszego nauczyciela, następnie przez rok w Azji też ten styl, następnie w chinach zaczolem trenować styl żurawia, i odmianę modlącej się modliszki + elementy Baguazang - tam spędziłem ciągiem ponad 3 lata i co roku jadę raz lub 2 razy na miesiąc lub 2 do mojego nauczyciela by się pod jego okiem uczyć dalej (to trenuję od ok 10 lat). I to wlaśnie trenuje obecnie. Poza Chow Gar (zuoija) nie ma tego w Polsce, a i w eurpoie jak na lekarstwo. Chow Gar jest w Polsce ale do tego z Malezji ma się tak jak trabant do BMW - niby jedno i drugie jeździ ale jest róznica.
Moj trening opiera się na ćwiczeniu kilkoma rodzajami broni, treningu podstaw, treningu na kilku różnych manekinach drewnianych, spraingach z przedstawicielami różnych styli i sporo jeszcze. Mam ustalony plan treningu na kazdy dzień - jeśli to jest możliwe trenuje praktycznie co dziennie z różna intensywnością treningów.
Chyba wszystko napisałem - jeszcze jedno tylko napisze - JA NIE UCZĘ I NIE MAM TAKIEGO ZAMIARU!
Szacuny
2
Napisanych postów
125
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1084
Godny podziwu trening i podejście. Czy trudno wyszukać Ci partnerów do takich sparingów na maxa? Masz może namiary na jakieś filmik w necie gdzie można zobaczyć dobre Bagua? lub Twój system?
Z góry dzięki za odpowiedź.
ps. rozumiem Twoj brak chęci do nauczania:)
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
faktycznie nie jest łatwo. mam kilku stalych sparing partnerów ale staram się sparowac z najróźniejszymi. podstawą tego by ktoś mogł ze mna ćwiczyć jest przejście na wpol kontaktowego testu - jeśli ktoś jest cienki to to nie ma sensu, bo bardzo łatwo może stracic zdrowie i mowie takiemu komuś że to nie dla niego. kolejna grupa są dobrzy zawodnicy co walczyli jednynie w obrębie wlasnej szkoly czy stylu - muszą pojąć ze to co się do tej pory sprawdzalo w partnerem tak samo walczacym teraz sie może nie sprawdzić. Jeśli taki zawodnik po kilku "klapsach" znajdzie w swoim stylu coś bardziej uniwersalnego i zobaczy że może być ine podejście do walki - to jest doby sparing partner - jeśli nie to też nie ma oczym rozmawiać.
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
Ja już o tym pisalem. To jest tradycyjny styl Kung Fu - można sie tam podstaw czegoś dobrego nauczyć. Jesli cię ten styl zainteresuje to po kil;ku latach nauki w tej szkole trzeba będzie udać się do azji na kontynuację nauki. Ten styl w singapurze i malezji wygląda znacznie inaczej i jest pelniejszy. Ta szkola da ci podstawy - by coś umiec bedzesz potrzebował wyjechać po naukę za granicę.
Styl ten powstał jako wynik bardzo wielu walk stoczonych przez jego tworcę - jest bardzo skuteczny.
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
518
Czasem jak coś Yang napiszesz, to nie wiadomo - śmiać się, czy płakać...
Ten styl w Singapurze wygląda inaczej, bo to inna linia tego samego systemu niż ta, o którą pyta kolega - ani pełniejsza, ani uboższa - inna. Linię - singapurską, nazwijmy ją tak dla ułatwienia, znajdziesz też w Polsce - w Rzeszowie. Żeby ją poćwiczyć za granicą, wystarczy pojechać do Niemiec, nie trzeba aż do Azji
Tak na marginesie; wystarczy w google wpisać " polska federacja kung fu i vo " i trafia się na stronę gdzie można zadać pytania faktycznym ekspertom, można obejrzeć filmiki z prowadzonych przez nich zajęć, itp.
Szacuny
9
Napisanych postów
1921
Wiek
48 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14221
BaoJong - to ja teraz nie wiem czy się śmiac czy płakać - ja znam osobiście pana prowadzącego w Rzeszowie tą szkole bo razem trenowaliśmy u jednego Vietnamskiego nauczyciela Przez kilka lat. Mialem kontakt z uczniami ze stanów tej szkoły co jest w Krakowie i w Niemczech. Ja swoją przygodę z Kung Fu zaczolem właśnie od Chow Gar -po to wyjechalem za granicę i do azji by się go uczyć! Moim celem nie bylo nauczenie się innego stylu - celem był właśnie ten! To że w Niemczech jest szkoła wersji Singapurskiej tego stylu to nie znaczy ze ucza tam tak samo jak w azji - o o czym się przekonałem. I nie opowiadaj bajek że te style i ci nauczyciele co są w Polsce są jeśli chodzi o realny poziom podobne do tych w Azji - nie o wszystkich szkolach w azji pisze - bo tam też baletu i sportu się uczy. Ja trenuję od 91 Kung Fu z tego 5 lat w Polsce i rok w singapurze trenowałem ten wlaśnie styl! - oraz mialem kontakt z ucniami tego stylu ze stanow i europy - gdybym znalazł coś co by mnie zadowolilo jeśli chodzi o ten styl w europie to na pewno bym nie wyjechal do azji z zamiarem jego nauki! - bo po cholerę. I specjalnie nie pojechalem do chin - tylko do Malezji i Singapuru by się wlaśnie tego stylu uczyć - gdzybym tam nie poznał chińczyka, ktory przekonal mnie że warto poprobować różnych żeczy zanim się na coś konkretnie zdecyduję to do dzisiaj bym ćwiczył Chow Gar właśnie.